prawo zaoczne studiuje ktos ?

Warto studiowac prawo zaocznie ? Czy duzo jest nauki tzw wkuwania na pamiec na tych studiach ?

zaoczne nie... wiele z tego mieć nie bedziesz, nie ma czasu na cwiczenia, namiastki wykladow, materialow, duzo kucia przede wszystkim, a kierunek to latwy nie jest, szczegolnie jesli chodzi o utrzymanie sie... ale zawsze mozesz sprobowac, tylko zastanow sie co chcesz po tych studiach robic, bo prawnik po zaocznych to nie prawnik, wiem co mowie

jak zadajesz takie glupie pytania to w gole daruj sobie prawo i wybierz kulturoznawstwo albo bibliotekoznawstwo

ale fakt na zaocznych znacznie nizszy poziom jak na dziennych nie da sie ukryc co nie znaczy ze czlowiek placi i wymaga dyplomu

wcale sie nie zgadam ze prawnik po zaocznych to nie prawnik..chodze na praktyki do kancelarii i tam własnie sa dwie dziewczyny jedna po zaocznych, druga po dziennych, sa razem na aplikacji.. i dziewczyna z zaocznych jest szefem dziewczyny z dziennych :)

znajoma studiuje zaocznie i z tego, co zauwazylam, to wyklady ma w nie większym zakresie niz ludzie na administracji jeśli chodzi np. o prawo gospodarcze czy cywilne, co na dziennych ostro cisną...

Paulinaaaaaaa to zrozumiale jest na dziennych nie ma czasu na prace ewentualnie 5 rok zaoczne z zasady polegaja na laczeniu pracy wiec taka osoba ma kilka lat wiecje doswiadczenia od dziennych tyle zadna filozofia

Paulinaaaaaaa wcale sie nie zgadam ze prawnik po zaocznych to nie prawnik..chodze na praktyki do kancelarii i tam własnie sa dwie dziewczyny jedna po zaocznych, druga po dziennych, sa razem na aplikacji.. i dziewczyna z zaocznych jest szefem dziewczyny z dziennych nie chodzi mi o wiedze, bo jak ktos chce, to na wlasna reke bedzie sie uczyl i zdobywal wieksza wiedze i na zaocznych, ale widze jak na to patrzą w "branzy"... kiedyś na wykładzie prof. Kaźmierczyk powiedział nam wprost, że Ci, którym na prawie niezbyt idzie, albo koncza prawo zaocznie w najlepszym wypadku zostają radcami prawnymi i mają bardzo trudny start w zawodzie - słowa autorytetu w świecie prawa

Nie zalezy mi na aplikacji bo mysle o prawie o jako drugim kierunku, tylko nie wiem czy dam rade z nauka

no własnie liczy sie doswiadczenie w dzisiejszych czasach a nie tryb studiowania..po co komus osoba po dziennych jak nic nie potrafii.. był wlasnie jeden chlopak po dziennych bez doswiadcznia i go wyrzucili bo nic nie potrafił.. miał wkute tylko kodeksy i nic poza tym:)

Studentcik lolo jak zamierzasz studiowac 2 kierunki to nastaw sie na to ze po 1 prawo po 2 prawo po 3 prawo a ten drugi kierunek bedzie twoja rozrywka chwila odpoczynku i relaksu I jeszcze jedno prawo to zazdrosny kierunek chwila nieuwagi i mozna miec sporo problemow zaleglosci itd nie wyjdzie sie z tego tak szybko nastaw sie na uczenie sie do jednego egzaminu ok 600-800 a czasem i wiecej stron

albo i wiecej jak ktoś miał z Krwawą Basią :D

no wlasnie mnie niebawem czeka Krwawa Basia

nie zazdroszcze :P ale tez nie jest tak zle:P tylko jak Cie zapyta czy masz wszystkie pytania napisane to mow pewnie ze masz :D

ja mam juz 2 tygodnie z zyciorusy wyjete, zaczynam nie spac po nocach i juz mi sie snilo,ze mnie z sali wywalila, w jakas psychoze wpadam :D nie wiem czy bede w stanie sciemnic czy mam wszystkie pytania, jesli nie bede miala :P

ja tak zrobiłam i naprawdę nieświadomie, bo myślałam ze mnie o coś innego pyta:P a jedno pytania miałam z wykładu na które nie chodziłam i coś tam ściemniłam i zdałam na 3 :D

oo to gratuluje zdac u Baski za pierwszym podejsciem :D ja teraz jestem przy trybach nadzwyczajnych, cos mi to ciezko idzie :D hmm cywilne miałaś moze z Jeziorem?

To moze polecicie jakis lekki kierunek ? Administracja ?

a dziękuję :D nie, nie miałam z nim :) a z kim miałas kpk?

z Jasińskim miałam, ale pamietam,ze od pierwszego roku moja zmorą był wpsomniamy wczesniej prof. Kaźmierczyk :D

po zaocznym prawie aplikacji nie zrobisz, więc tak jakbyś miała administracje na tym samym wydziale, moim zdaniem zaoczne prawo jest gorsze niż dzienna administracja....

Wielu moich znajomych po studiach zaocznych, zrobiło aplikację i pracują teraz w zawodzie. Jeśli chcecie, to mogę podać Wam adresy kancelarii w których pracują.

to tak, ale jak masz znajomości, to i po zaocznych zrobisz aplikację, bo znajdziesz patrona, albo rodzina cię przygarnie, a jak nie masz rodziny i znajomości to lipa, zresztą teraz nawet aplikacji się nie opłaca robić, bo to w zasadzie powtórka ze studiów, służy ona blokowaniu dojścia do zawodów prawniczych, reprezentacji przez sądami, tzn zmniejszaniu konkurencji bo taki mgr prawa/administracji z doświadczeniem praktycznym mógłby być spokojnie dobrym prawnikiem w jakiejś dziedzinie np. administracji, podatkach, cywilnym, itp...wiec zaoczne prawo bez znajomości to lipa tylko ciągnięcie kasy...chociaż teraz jest dobrze, bo można w 2,5 roku uzupełniać prawo po licencjacie ze wszystkiego...te 5 lat to jak na zaoczne prawo za dużo....w ogóle ucząc się tylko konkretów, bez żadnych zapychaczy, prawo można spokojnie jak inżynierskie skończyć w 3,5 roku dziennie...

u nas w prokuraturze na 8 jest 5 po zaocznych :))

Ja studiuje na Wyższej Szkole Prawa im. Heleny Chodkowskiej we Wrocławiu i powiem szczerze, że jestem bardzo zadowolona z takiego wyboru. Mogę jednocześnie studiować i pracować, a co za tym idzie zdobywać doświadczenie w zawodzie, które jest teraz absolutnie niezbędne. Co do uczelni to wykładowcy są kompetentni, a zajęcia bardzo ciekawe i na wysokim poziomie! Jakby ktoś był zaintereswoany, to znalazłam informację na temat tej uczelni: http://study4u.eu/uczelnia/77-wyzsza-szkola-zarzadzania-i-prawa-im-heleny-chodkowskiej-wydzial-prawa-i-administracji-we-wroclawiu Pozdrawiam, Joanna!