Proszę,pomóżcie!Czy mogłam zaszkodzić dziecku?!

Jestem w 6 tygodniu ciąży, mam bardzo silne wymioty i któregoś dnia wypiłam cały dzbanek (ok, 1 litr) herbaty miętowej bo bardzo łagodziło mi to wymioty. Dopiero niedawno dowiedziałam się,że mięta ma działanie poronne!Czy jest możliwość że taki jednorazowy "wybryk" (wynikający z nieświadomości,powtarzam,bo nie wiedziałam) mógł zaszkodzić dziecku??

nie sądzę.dziecku bardziej szkodzą nerwy matki,spokojnie

nie:p

pierwsze slysze zeby mieta miala dzialanie poronne :O Ja pilam jak bylam w ciazy czesto miete bo mialam zgage a poza tym jakos mnie tak orzezwiala ;) i nic sie dziecku nie stalo.

teź pierwsze słyszę. Piłam mięte raz na 2-3 dni bo lubiłam. Po prostu nie można przesadzać z ziołami w ciąży. A poronnie może działać napar z LIŚCI malin. Nie z malin, ale z LIŚCI. Nic się nie martw :)

Tylko że ja wypiłam cały dzbanek przez cały dzień, to jakieś 4-5 szklanek... Strasznie się boję czy mu nie zaszkodziłam, głupia jestem, ale nie wiedziałam i doczytałam dopiero po fakcie. To moja pierwsza ciąża i tyle jeszcze muszę się dowiedzieć, spędzę dziś dzień na czytaniu by niczym mu nie zaszkodzić. Dziękuję wam bardzo za odpowiedzi.

pilam w ciazy duzo herbaty mietowej (przynajmniej 2 szklanki dziennie)i pierwszy raz slysze o dzialaniu poronnym. Spokojnie autorko :)

nie czytaj i nie nakręcaj sie.Spokojnie nic dziecku nie będzie :)

Ja uwielbiam miętową herbatę, urodziłam czwórkę dzieci, jak miałam mdłości to wolałam pić miętę niż truć się jakąś chemią. Nigdy nic mi się nie działo...

Bardzo,bardzo wam dziękuję, uspokoiłyście mnie :)