ilość egzaminów w jednym tygodniu

Czy ktoś z was orientuje się czy w ustawie o szkolnictwie wyższym jest regulacja dotycząca ilości egzaminów w ciągu jednego tygodnia? Ja mam ich w obecnej sesji 5 (poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek, sobota) a uczęszczam na studia zaoczne, żeby było śmiesznie... Proszę o pomoc, jeżeli ktoś orientuje się w temacie.

nie ma czegoś takiego jak limit ja raz w ciągu 2 dni miałem 7 na studium zaocznym ;p

Na Uniwersytecie, gdzie studiuje moja koleżanka mają w regulaminie uczelni max 3 egzaminy w tygodniu. U mnie niestety takiego zapisu nie ma :o

podnoszę :)

i co zrobisz, tupniesz nóżką i powiesz że nie przyjdziesz? nie przychodź. nikt ci studiować nie każe rozumiem twoje pytanie, sama jestem studentką, w tym tygodniu będę miała 9 zaliczeń z czego 7 kończących przedmiot ;]

Z zaliczeniami jest nieco inaczej, sama mam 6 w weekend, z czego 4 w jednym dniu i powiedzmy, że to rozumiem :) A czy ja powiedziałam gdzieś, że nie przyjdę czy zapytałam tylko czy ktoś orientuje się w tym temacie? :)

oj bez przesady, co za różnica zaliczenie czy egzamin? nauki tyle samo, przynajmniej na mojej uczelni.

u mnie max 3egz

Na mojej też, z tym, że zaliczenia odbywają się z większą częstotliwością, że tak to nazwę i mimo wszystko łatwiej się potem tego uczy :)

który by to regulował. Byłoby to duże utrudnienie nie tylko dla wykładowców, ale też dla studentów, którzy mają różne sprawy i chcą zdawać w różnych terminach. To nie podstawówka. A jeśli masz problem z przygotowaniem się do zbyt wielu egzaminów w zbliżonym terminie możesz wiele zrobić: umówić się na inny termin, zdać coś w terminie zerowym, przełożyć coś na wrzesień itp. - Twój grafik w dużym stopniu możesz ułożyć sama.

U mnie nie ma terminów zerowych tylko od razu pierwszy ;) Przynajmniej wiem jak wygląda u was sytuacja :)

Ale jakieś rozwiązanie chyba jest? Nie wierzę, że nie pójście na jeden termin kończy się natychmiast pożegnaniem z uczelnią. A jeśli już zupełnie nie możesz przełożyć żadnego terminu, może spróbuj skorzystać ze zwolnienia lekarskiego na ten dzień? Wówczas masz prawo podejść drugi raz bez straty terminu.

Nie no, nie będę kombinować, jak nie pójdzie to jeszcze są terminy wrześniowe :) Zaraz po nim jest poprawka a potem warunek :)

Więc widzisz, nie jest tak źle :) Możesz sobie z góry założyć, co na wrzesień a co teraz i nie stresować się i nie uczyć na wszystko na raz.

Uczyłam się w miarę na bieżąco, więc nie powinno być tak źle :P Pytałam tylko bardziej informacyjnie :P

U mnie w zeszłym tygodniu (piątek,sobota,niedziela) było 6... paranoja