Rodzina mi dokucza

Bardzo potrzebuje porady. Moja rodzina, ojciec, matka i młodsza siostra bardzo mi dokuczają i dręczą. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Są w tym bezkarni, mam dwadzieścia kilka lat, a oni zachowują się tak jakby cały czas chciceli podciąć mi skryzdła. Uszczypliwe komentarze, bez przerwy zwracanie uwagi, czuje się jak gówno. Podaje przykład ojciec wchodzi do pokoju i oświadcza że cała polise przepisuje na mame no uwzględnił młodsza niepełnoletnią siostrę ( oczywiście tak żebym słyszała) Oczywiście zrobiło mi się przykro, ale pieniądze mnie nie obchodzą. Za chwilę gdy szłam matka komentuje podnieśc ręke, ja się pytam dlaczego, a matka bo wydaje mi się że ci skóra zwisa pod pachami! ( oczywiście nic nie zwisa) Za chwilę siostra mówi że jutro by zjadła pierogi, a ja na to że były niedawno, a ona oczywiście złośliwie no ty to tylko pizze umiesz kupować.. I tak jest non stop, co chwile jestem czymś bombardowana, nie wiem dlaczego tak się uwziei na mnie, nieraz mam czarne myśli bo to jest niedowytryzmania!

trochę jesteś przeczulona,fakt,bywają nietaktowni,ale ty wszystko,nawet propozycję pierogów odbierasz jak atak

mi ciagle gadaja ze jestem gruba, swinia, zebym tyle nie zarła, ze nic nie warta głupia, kurwa (co dziewica jestem), paskudna, szkoda na mnie kasy ciagle zebym wypierdalała, a jak przychodze pijana to dostaje po ryju od starego, a matka to sie ze mna o byle co codziennie szarpie i kłóci. Mam ochote ich zabić ale jestem na nich skazana bo studiuje dziennie i nie otrzymuje stypendium ;|

dajże spokój! śmiej się z tego nawet jeśli naprawdę robią ci nazłość (w co wątpię... chyba, że to rodzina Adamsonów :D ).. w końcu im się znudzi... a ty co? nie masz ust? nie potrafisz odpowiedzieć? czemu nie powiesz, że jesteś młoda i jędrna i niech mama lepiej patrzy czy jej czasem coś nie zwisa .... ile masz lat?

Adamsów miało być ...

Jak masz dwadzieściakilka lat, to co jeszcze robisz w mieszkaniu rodziców? Dokładasz się chociaż? Może to jest źródło problemów, rodzice utrzymują pasożyta i mają tego dosyć.

troche to dysfunkcyjna ta rodzina chyba :(

no i co robić? jak żyć? może jestem niemotą ale nie mam pojęcia :(

WYPROWADZIĆ SIĘ!

Autorka tematu to jakiś pasożyt....pewnie cały dzień siedzi w domu i jje pizze a w domu się nie przelewa. Okropność , współczuje jej rodzicom

Oiuytrea ehh łatwo powiedzieć jak ja nie mam grosza przy duszy. Co zarobiłam to dokładałam do mieszkania, szkoły bo tak to mi rodzice płacą - a potem szantażują że np nie dadzą mi na życie jak nie zrobie tak jak oni chcą !!

Nie przejmuj się rodziną p******w. Na starość zostaw ich bo na to zasługują.

synek jak tobie dokuczają to dokuczaj i ty im , jaki masz problem ? mozliwosci mnóstwo, od zgłoszenia np. ze jestes molestowany przez jedna storne , albo psychicznie znecają sie nad toba rósz głowa ! jak bym tak dowalił ze by sie zesrali jak by to mnie dotyczyło ! madrze to rozegraj to bedą cie jeszcze na rekach nosić..... siostra ! ... bryka ! podrzuć jej narkotyki i zgłoś to .

zes dziewucha - masz jeszcze wieksze pole do popisu kobietom łatwiej wierzą - policja :)

Dnia 4.06.2010 o 17:51, Gość gracha napisał:

trochę jesteś przeczulona,fakt,bywają nietaktowni,ale ty wszystko,nawet propozycję pierogów odbierasz jak atak

A skad masz pojecie o sytuacji Autorki ze tak piszesz? Skad wiesz ze cale zycie nie stosuja na niej przemocy psychicznej?... latwo sie odpowiada nie znajac wszystkich faktow. A ocenia jeszcze latwiej. 

Dnia 4.06.2010 o 18:27, Gość ioko ona napisał:

Autorka tematu to jakiś pasożyt....pewnie cały dzień siedzi w domu i jje pizze a w domu się nie przelewa. Okropność , współczuje jej rodzicom

A Ty osiol.