Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cleopatra92

Moja matka ciągle faworyzuje młodszą siostrę. MAM już tego dosyć!

Polecane posty

Cokolwiek bym nie zrobiła zawsze znajdzie jakieś ale. Za to moją młodszą siostrunię najchętniej oprawiłaby w ramkę. Najgorsze jest to że to ja zawsze pomagałam jej w ciężkich sytuacjach, ja zawsze miałam czas aby ją wysłuchać nawet wtedy kiedy ona nie miała czasu zrobić tego samego dla mnie. Nie jestem chodzącym ideałem....ale mam już dosyć tego faworyzowania. Kiedy ja staram się i naprawdę robię wszystko żeby ją zadowolić, to nawet słów wdzięczności nie usłyszę, za to kiedy młodsza sis łaskawie zrobi coś raz na rok to matka wychwala ją pod niebiosa. Kiedy z młodszą siostrą czasem coś się kłócimy (ciągle podbiera mi nowe ciuchy bez pytania, robi wszędzie bałagan, kompletnie w niczym nie pomaga w domu) to cokolwiek bym nie powiedziała to i tak w oczach matki to ja jestem winna. A na dodatek po takiej kłótni próbuje mi wmówić, że przesadzam, że jestem starsza i powinnam ciągle ustępować. Mam już tego dość....Czy ktoś z Was też tak ma? Jak sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepszym rozwiązaniem będzie docinać młodszej siostrze. np. jak ci weźmie ciuchy to zapytaj jej się czy własnych nie ma że ci podbiera a jak odpowie że nie ma to powiedz aby poszła do matki aby jej kupiła. takie docinanie sprawi że prędzej czy później się do ciebie odczepi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tylko, że jak matka dowiaduje się o takim docinaniu, to mam rozmowę na temat swojej kompletnej niedojrzałości....mam tego dość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliusława xD
Ja mam podobną sytuację jak moja "siostrunia" zacznie krzyczeć lub płakać to od razu słyszę moje imię i co znowu jej zrobiłaś ja po prostu staram się to ignorować i to trochę pomaga ;) Powodzenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes sama. Mam tak samo. Jestem najstarsza, studiuję i do domu zjedżdzam w weekendy, Staram się odciążyć rodziców z każdej roboty. Gotuję, posprzątam dom i podwórko czasami poprostu z jednej roboty lece do drugiej a moja młodsza sis sobie poprostu siedzi przed komputerem. Najgorsze sa wakacje, gdy spędzam w domu miesiąc dwa lub trzy. Wtedy też cały czas kręce się po podwórku, sprzatanie gotowanie itd... Ona nie robi nic, zwykła prośba zeby cos pomogła kończy się tym ze zwyzywa mnie od nierobów. Powie ze czegoś nie bedzie robić ok może spokajnie iść, ja powiem że czegoś nie zrobie awantura. Zabieranie bluzek uwierz że to nic, mam pokój na klucz, bo trzymam tam większą sumę pieniędzy i inne rzeczy. Co robi moja wspaniała siostra żeby cokolwiek wynieść. Czatuje aż otworze okno balkonowe i wyskakuje oknem z pokoju obok na balkon i tym oto otwartym oknem wynosi ubrania, kosmetyki, perfumy, aparat itd.... Ile łez wylałam na jej wykrzywianie pyskim, odzywki, pyskowanie i wyzywanie mnie od najgorszych to sobie nie wyobrażasz. A co byłoby najlepsze reakcja matki jest nijaka, coś jej powie lub nie. Kiedyś pożyczyłam bluzkę z jej szafy, na drugi dzien oddałam wypraną, zrobiła taką awanture jakbym miliona przepiła, o głupią bluzkę. Więc uwierz że tak źle nie masz jeszcze ale jak najbardziej współczuje Ci takiej siostry. Trzymaj się, nie daj się gówniarzowi. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie to nie chodzi o to ,czy to jest młodsza czy starsza siostra tylko o to , że musicie być nieudanym egzemplarzem. rodzice widzą , że brzydkie takie coś spłodzili, i głupie nic z tego nie będzie a karmić trzeba bo zapomnieli wyskrobać. a siostra widzą ładna i mądra im rośnie. a tu trzeba niestety i was utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj czytajac wasze wypowiedzi tak sobie mysle ze mam prawdziwa sielanke bo nie mam rodzenstwa. Nikt mi nie stoi na drodze i w domu mam spokoj. Myslalam ze nie jest az tak zle ale czytajac wasze posty okazuje sie ze sie myle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kogos w rodzinie widocznie musi zepsuc ciesz sie ze to nie jestes ty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zawsze żałowałam, że nie mam siostry. Mam brata, jesteśmy dorośli i zero kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam i brata i siostre i to duzo starszych (jestem wpadka poprostu po 10 latach:))) i zadne z nich sie nie skarzylo. Choc nie- siostra mi wypomina ze musiala mnie wszedzie zabierac nawet do kolezanek bo bylam przylepa :))))))))))))))) Brat se patent zamontowal w pokoju i mial spokoj hehe :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×