co myslicie o tej sytuacji?

mam chlopaka juz okolo roku... duuuzo przeszlismy razem on jest mlodszy wielu ludziom sie nie podobalo ze sie spotykamy, potem wyjechalam za granice byly tez zdrady ale dalismy rade... teraz od trzech miesiecy jestesmy wzorowa para on sie straszni zmienil jest jak aniolek chce stylko ze mna spedzac czas itp. tylko ze ja nie wiem co o tym myslec??? wierzycie w takie przemiany?

ja osobiście nie wierzę, żeby facet, który zdradzał nie zrobił tego ponownie, po jakimś czasie. teraz zachwyca się powrotem, ale niedługo potrwa to uniesienie. dziwi mnie to, że możesz mu ufac tak idiotycznie. miłość, to nie zdrady, a chęć dzielenia wszystkiego we dwoje i przede wszystkim szacunek od początku do końca do kobiety, z którą się jest.

no wlasnie nie do konca mu ufam tylko ze on jest dla mnie calym swiatem i na codzien staram si nie myslec o tym co bylo