Nie wyobrażam sobie własnego ślubu :/

Nie wyobrażam sobie i boje się tego momentu kiedy to nadejdzie. Nie wiem ale ja po prostu nie lubie być w centrum uwagi i nie chce nawet myśleć co by było na takim ślubie, wszystkie oczy zwrócone na mnie i ślubną, te całe życzenia itp. Wy dziewczyny pewnie marzycie o takiej chwili aby choć przez jeden dzień stać się tą gwiazdką ale ja se tego nie wyobrażam. Raczej marze o takim ślubie: ja + narzeczona + duchowny, nawet bez świadków.

a szykuje sie u Ciebie juz slub

nikt ci nie zabrania brać skromnego ślubu nie musi być hucznie

Ty sobie nie wyobrażasz :O Rodzina mojej matki od kilkunastu lat nie rozmawia z rodziną ojca... mój ślub to dopiero byłoby wydarzenie :D Na szczęście nie potrzebuję tych szopek i nie zamierzam legalizować związku. Ale jeśli w ogóle to jedynie Twój model ja+narzeczony+urzędnik (ewentualnie) wchodzi w grę. I bez cyrków w rodzaju paru metrów welonu, plastikowych gołąbków i trzydniowych libacji...

mieliśmy przyjęcie na 25 osób i od 10 lat jesteśmy szczęśliwym małżeństwem

ja tez nie lubie byc w centrum,ale moj facet chcial wystwany slub,wiec bedzie...uznalam,ze poczuje sie lepiej w roli organizatora imprezy,a nie ksiezniczki wieczoru..to pomaga.po prostu robisz impreze dla rodziny,a nie wieczor mlodej pary:)

nie jesteś sama koleżanko ja tez tego sobie nie wyobrażam

to zrob taki slub na jaki masz ochote. wierz mi ze nie kazda dziewczyna marzy o tym zeby byc ksiezniczka wieczoru :P

ja bym chciała taki ślub jaki opisałeś bo też nie wyobrażam sobie siebie w roli głównej :P

Ja nie wyobrażam sobie brać ślubu, dlatego jak jakiegoś już usidlę na dłużej to tylko i wyłącznie cywilny.