Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nananananananan

Druga ciąża zagrożona-jak sobie radzicie?

Polecane posty

Gość nananananananan

jestem w 25tc i mam dwuletniego synka. Ciaza jest zagrożona przedwczesnym porodem:( musze cały czas leżeć, nie mam pomoc-mam doła:( Jest ktos w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam.... mam 2-letnią córkę... teraz juz czekam na poród...do terminu zostało mi 5 dni... leżeć musialam od samego początku, bo mialam krwiak za krwiakiem...a potem szyjka mi sie rozwierała.... musialamod początku leżeć i leżalam... wstawałam tylko po to zeby skorzaystac z wc, zreobic córce jeśc itp... na dwór z nią w ogole nie wychodzilam..robil to tylko mąż jesli miał wolne.... ciezko było ale jakos trzeba bylo dac sobie rade ... a teraz o dziwo drugiej córce sie nie spieszy na swiat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananananananan
najbardziej mi szkoda synka, bo do 18 nie ma szans wyjsc na dwor. ale widze po Twoim przykladzie ze mozna dac rade:) zycze latwego porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dusiak
Ja tak miałam.Leżałam w szpitalu 3 razy i w domu też nie wstawałam.Pomimo pomocy nie wszystko było zrobione tak jakbym sama zrobiła.Ale musiałam się z tym pogodzić.Wstawałam tylko do łazienki.Po 3 miesiącach lekarz pozwolił deptać po domu.Teraz do porodu zostało mi 30 dni.Przygotowuję dom na przybycie nowego mieszkańca.Bardzo ciężko mi było pod każdym względem.Ale cieszę się że wytrwałam. Ty tęż dasz radę.Nie martw się,że nie wszystko masz zrobione jak trzeba.Teraz masz ważniejsze sprawy na głowie.To nie Twoja wina ,że tak się wszystko ułożylo.Wytrwasz i doczekasz NAGRODY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananananananan
dziekuje za slowa otuchy:* ciesze sie ze ktos mnie rozumie. niby ciąża to nie choroba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycze donoszonej ciazy....wiem co czujesz ...mi tez od 25tyg grozil porod przedwczesny....krotka szyjka, rozwracie i skurcze w 25 tyg. lezalam do konca ciazy w szpitalu plackeim i dlatego tez wytrwalisly do 37tyg.;) ale nie wiem jak to bedzie keidys przy drugiej ciazy:( lekarze juz mi powiedzieli ze przy drugiej ciazy bede miala to samo bo moja szyjka jest calkowicie nie wydolna.... chcemy drugie dziecko,ale chyba zdecydujemy sie na adopcje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×