Czy istnieją kobiety, które...

... będąc zdrowe psychicznie i fizycznie, nie chcą mieć dzieci?

tak,ja

ja

ja ale ja mam dopiero 17 lat więc pewnie mi się odmieni ;)

ja

ja mam 30 i jak nie zamierzalam miec dzieci tak nie zamierzam

Ja

Ja nie chcę. ;)

A jaki jest powód tej niechęci do macierzyństwa?

ja na razie tez nie chcę, mam 23 lata

bo nie chce mi się zwalać sobie na głowę takiego dożywotniego obowiązku jak dziecko, wolę się skupić na sobie i swoich potrzebach, zachciankach, edukacji i karierze. No i ciążą szkodzi na urodę generalnie.

'bo nie' jest tak samo dobrym powodem jak wyszczegolnienie tych wsyztskich, ktore mnie od macierzynstwa odpychaja.

Lubię dzieci, ale nie chcę mieć swoich. Może kiedyś adoptuje, ale rodzić na pewno nie będę.

Czuję, że nie byłabym dobrą matką. Nie chciałabym unieszczęśliwiać małego człowieka.

ja nie chcę mieć ;) mój też nie ;)

ja:) Nie krecą mnie dzieci, nie odczuwam żadnej potrzeby posiadania dziecka. Chyba po trosze jest to egoizm, bo nie rozumiem po co mam rezygnowac z życia, czasu,przyjemnosci po to,zeby miec dziecko, po prostu nie widze sensu,jest pełno dzieci na swiecie wiec jeszcze jedno nie jest do niczego potrzebne. Ot po prostu - ja nie rozumiem czemu ktoś moglby chciec miec dziecko,a inni nie rozumieja czemu ja nie chce miec. Po prostu,tak jak z czosnkiem, jedni go nie lubia i nie wiedza jak ktos moze uzywac, inni uwielbiaja :D

Ej Piwo z sokiem malinowym, mam pytanie - jak pojde się teraz opalać to myślisz, że mnie weźmie coś? Haha :P

hehe pewnie próbuj :D :D dla chcącego nic trudnego :D

To ide, bo od rana siedze na kafe, bo facet pojechał do domu.

jedź na rowerku w "biegu" słońce bardziej łapie wiem co mówię

ja za chwile też wydoopiam z domu nad zalew z tą chorobą, podzielę się z nią innymi :D

w porównaniu do ogółu kobiet piszących na kafeterii. niewiele :D

Przeraza mnie to ze po kolei wszyscy znajomi "odpadaja", wychodza za maz, rodza sie dzieci, nie ma imprez, nie ma niczego. Mam wrazenie ze zostalam sama i ze tylko ja jedyna na swiecie taka jestem, ale przeciez nie zrobie sobie specjalnie dzieciaka,zeby sie nie nudzic :/ :/

ja jestem, chociaz wiekszosc uwaza ze rezygnacja z dziecka to objaw choroby psychicznej :P zeby nie bylo, ani ja ani maz nie chcemy dzieci

Księżniczka, łącze się z Tobą w bólu, u mnie to samo. Niektórzy po liceum pobrali śluby :O A ja sobie zmieniam facetów jak rękawiczki i w sumie bardzo się cieszę, bo jak czasami rozmawiam ze zdołowanymi koleżankami, bo je mąż bije, bo nie chce z nimi do łożka chodzić albo coś jeszcze to jestem z siebie dumna.

taaa i jeszcze gadaja ze "zobaczysz, pozniej ci sie zachce a bedziesz za stara, przestan wymyslac", po kiego chuja takie gadanie, jakos ja jej nie mowie ze jest głupia bo siedzi caly czas w domu i narzeka na faceta i bande dzieciakow:/ Jedna taka stwierdzila,zebym zrobila sobie dziecko bo na starosc zostane sama... to jest dopiero zalosne myslenie,a co ona mysli,ze dzieciak to nie odrebna istota? ze bedzie z nia siedzial przez cale zycie? shit happens,moze urodzi malego gwalciciela,ktory ja kiedys zamorduje:D

my wzielismy slub w mlodym wieku (22 i 23 lata) i jakos sie nie bijemy i nie zalujemy tej decyzji chociaz minelo juz 7 lat. lubimy swoje zycie takim jakie jest i dzieci by nam w nim przeszkadzaly. moze kiedys jak poczujemy powolanie to zdecydujemy sie na adopcje, ale raczej nie przed 40stka

ksiezniczkaaaaaaaaaaa >>> to jest tekst stulecia, kazdy go nam powtarza - pozniej bedziecie chciec i bedzie za pozno :P pewnie lepiej zrobic dziecko wtedy kiedy zupelnie nie ma sie na nie ochoty zeby ew pozniej nie zalowac :P

No ale 22, 23 lata to już coś w głowie mieliście, a nie po liceum - 18,19 lat :O

Carrie - i jeszcze moge sie zalozyc,ze uwazaja ze zmieniasz tych facetow bo jestes nieszczesliwa i ze szukasz prawdziwej milosci, i ze w koncu stwierdza ze jest im ciebie zal.... Znajoma ostatnio mi opowiadala ze ma w grupie dziewczyne, ktora opowiada ze kogo to ona nie poznala i ze znow ma innego faceta, i ze (ta moja znajoma) widzi to po niej ze ona tak tylko udaje,maskuje to,ze chcialaby kogos kochac buahaha, na pewno, i chcialaby zyc tak jak ona - z oblesnym grubym facetem po podstawowce ktory sie wyslowic nie umie..no coz-milosc:)