Studentki!

Co myślicie o chłopaku który powtarza rok(wrócił z urlopu dziekańskiego). Dać mu szanse?Bo właśnie taki student "zabiega o moje względy".

Cóż za dylemat, pewnie, że nie. Wybierz kogoś z doktoratem, miej ambicje!

haha dobre.!:D A co w tym złego ze sobie chłopak dziekankę wziął? :D Pustak z Ciebie :O

mógł miec swoje powody osobiste, to jeszcze o niczym nie świadczy. Jeżeli poziom intelektualny ma dla ciebie duże znaczenie, to po prostu tosię da wyczuć przy rozmowie i jeśli oblał bo jest głabem to daj mu kosza

No ale u mnie na wydziale jest tak że jak się nie ma punktów żeby przejść na następny semestr to się bierze dziekankę. Więc on sobie nie poradził i nie zaliczył semestru.

A czy dziekanka to cos zlego?Moze mial wazny powod aby zrobic sobie przerwe.Ciekawe jak bys pisala gdybys sama musiala wziac dziekanke np z powodu ciazy.Tez byłabys wtedy "gorsza"?

2/10

No niby nie jest taki zaraz głupi,ale z tego co zauważyłam to leń.Bo przedmioty które trzeba przysiąść i je wykuć to mu nie za bardzo idą, a te które jak dla mnie są ciężkie to zalicza bez nauki chyba.

mógł sobie nie poradzic bo np. pracuje(mam takiego kolege zdolny ale rodzice go nie utrzymywali, sam o siebie dbal), tak wiec patrz jakim jest czlowiekiem, aczkolwiek jesli po prostu jest glupi, to mu podziekuj:P

to bedziecie sie uzupelniali :)

No właśnie on nie pracuje,tylko trenuje w jakimś klubie w piłkę ręczną.No głupi się nie wydaje,ale zbyt dobrze go nie znam więc trudno mi go ocenić.Chociaż wydaje się trochę dziwny.

a jak tam nauka? ja już nie wyrabiam;/ i jeszcze te projekty.

No ja tak samo-cały długi weekend chciałam się uczyć ale dzisiaj sobie odpuściłam bo już mi to kompletnie nie wchodzi :( i mam doła że nie zaliczę.No co prawda humor mi się troszkę polepszył bo dostałam e-mail z ocenionym projektem :) 4,5 więc już jest troszkę lepiej.

ja mam 3 lata do tyłu z powodu depresji, studiowałam 2 kierunki na PW na które ciężko się dostać, jeszcze ciężej utrzymać, ale zrezygnowałam sama właśnie z powodów osobistych (choroba), mimo zaliczonej sesji, teraz studiuje na UW i nikt mi nie wyrzuca, że głąbem jestem... Nie wrzucałabym wszystkich którzy mają rok czy więcej "w plecy" do jednego wora.

'od nadmiaru nauki sie dostaje depresji - święta racja, mnie też to czeka :P

e tam od nadmiaru nauki... rodzice mi zmarli, facet puścił kantem, oto moja depresja :O