Kobiety są jak samochody...

Sami Po to są właśnie jazdy doszkalające, w których liczny udział powinni wziąć bardzo młodzi kierowcy u doświadczonych instruktorek, rzecz jasna. :)

No i se chłopaczyna porównał kobietę do samochodu :) Żegnam miłe Panie. Dobrej nocy

Hmm, więc do czego porównać facetów? Może do tamponów? Na początku są czyści i zdają się nam przydatni, w czasie używania czujemy, że ktoś o nas dba, możemy być sobą, jednak po jakims czasie coś zaczyna przesiąkać, i gdy przyjrzymy się temu wzbudza w nas to obrzydzenie i wymioty, myślimy: jak coś takiego mogło zajmować u mnie takie miejsce? ze wstrętem wywalamy to do kosza i sięgamy po następny:)

No i se chłopaczyna.... niech mu tłok lekko się w cylindrze posuwa. :)

A juz mialam isc spac. Z tamponami trafilas w sedno. Sama nie znalazłabym lepszego porównania!

Pieprzona Feministka Nie przy kolacji...

Oj przepraszam:) Nie zdrowo jeść tak późno...

Jeśli faceci są jak tampony... to analogicznie kobiety można przyrównać do podpasek :) powierzchowne, za to skutecznie przyklejają się do faceta i wysysają z niego krwawicę a chociaż ich skrzydełka do anielskich nie należą to latać potrafią jak Red bulllshit :p

właśnie zjadłem :p

Możliwe że tak jest xD ale to działa w obie strony:)

będzie Ci łatwiej w życiu przystojniaczku jak staniesz w koncu przed lustrem i powiesz sobie głośno że jesteś gejem:-) w dzisiejszych czasach to nic strasznego , choć przyznam , że mnie geje nie kręcą ale Ty na pewno znajdziesz sobie kogoś fajnego:-)

mylisz się kolego, trafniejsze porównanie to, że "kobiety są jak kleszcze" takie małe nie winne, ale jak sie przyczepią faceta to tyją, psują krew i są zwykłymi pasożytami żerującymi na facetach. A kiedy już się napiją świeżej krwi to odpadają.

Szukanie dziury w całym, już było raz powiedziane, kobiety sa jak samochody a faceci jak tampony, nie popisujcie się teraz porównaniami:o Szukanie dziury w całym - masz zaskakująco "dużą" wiedzę na temat podpasek:o a kleszczem, no cóż... już wolę je, przynajmniej są istotkami żywymi:)

"Szukanie dziury w całym - masz zaskakująco "dużą" wiedzę na temat podpasek" Z pewną taką nieśmiałością stwierdzam (na podstawie rozmów, które ze sobą przeprowadzają kobiety, również na kafeterii), że nie żaden mężczyzna nie jest w stanie dorównać im w znajomości męskiej anatomii. :) Niechże więc choiaż niewinne podpaski stanowią obszar równouprawnienia. Jako feministka powinnaś rozumieć takie potrzeby :p

u doświadczonych instruktorek, rzecz jasna. oj nie czytałeś uważnie topiku! instruktorka to też samochód:P tępym kierowcom polecam samochodzik ze sznureczkiem lub na bateryjkę nie trzeba myśleć ,a w sam raz dla większości facetów

*a więc

polerujesz polerujesz autko sie błyszczy, sąsiedzi ci zazdroszczą, ale nie wiedzą ile to pracy kosztowało tak jak z kobietą zazdroszczą ci, ale nie wiedzą ile ci to kosztowało, auto ma swoje kaprysy, tak jak kobieta, chcesz mieć mocne auto to musisz wydawać na paliwo sporo kasy, tak jak na kobiete, ale sedno sprawy jest jedno i auto i kobieta i tak prędzej czy później ląduje na złomie...