Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ggfg

jak ocenicie tego faceta?

Polecane posty

Gość ggfg

opisze wam sytuacje, w ktorej obecnie sie znajduje. prosze was, zebyscie pomogli mi zrozumiec faceta :P facet ten jest z dziewczyna od paru lat. wydaje sie byc w niej zakochany. czesto o niej wspomina. ja znam go od pol roku. bardzo sie lubimy. jednak nie potrafie go rozgryxc. prolem jest taki - wydaje mi sie ze cos nas do siebie ciagnie. on potrafi zawrocic dziewczynie w glowie, jest flirciarzem, ale nie jakims lowelasem. nie zdradzilby dziewczyny. choc po sporej ilosci alkoholu ledwo sie powstrzymuje np przed daniem buziaka lekkiego. wpatruje sie we mnie. dotyka. glascze. z drugiej strony nie mam zadnych nadziei bo on swojej kobiety nie zostawi. kocha ja. w takim razie o co mu chodiz? wiem tez ze nie chce romansu? nie wiem czego mu trzeba:P to porzadny chlopak. inteligentny. przystojny. zaradny zyciowo. z drugiej strony, nie chcialabym zeby moj facet tak sie zachowywal. po co mu takie flirty? boje sie ze sie zakocham.. co o nim myslicie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr-k
Po pierwsze ile macie lat? Facet jest przystojny, ale nie oto chodzi. Jaki ma zawod i czy pracuje? Na jakim szczeblu socialnym jestescie? Powiadasz, ze jak sobie podpije to flirtuje. Przeciez to normalne. Po drugie, piszez ze facet ma dziewczyne ktora kocha i nie opusci. Zachodzi pytanie: poco wlasciwie chcesz go rogrysc? Czy po to aby go odbic? To ze "moja dziewczyna mnie nie rozumie" to stara bajka. Ale, skad ta pewnosc? A co jezeli on chce ja zostawic i bada grunt chce Ciebie rozgrysc. A ze robi to delikatnie--to sama piszesz, ze jest porzadny. Radze cofnac sie wstecz do jego poznania i przeznalizuj kazdy moment razem. Kazdy gest, usmiech czyli body language. Spisz to wszystko i przestudiuj i wyciagnij nowe wnioski. Zobaczysz, ze beda inne. I wtedy spytaj sie drugi raz. dr-k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×