dzis 34 dc i nie przychodzi ta paskuda :)

mowie o @ oczywiscie. juz tak dlugo staramy sie o dziecko ze nawet boje sie myslec ze sie udalo.ostatnio mialam cykle co 32 dni,wiec to chyba mozna nazwac spoznieniem:)

my sie staramy prawie 3 lata :)

miejmy nadzieje ze ci sie udalo, no ale czasem jest tak, że owulka spozni się kilka dni i co za tym idzie to opóznienie @. Ile sie staracie?

my 1,5 roku. 3 lata - podziwiam was,ja juz teraz nie mam siły i trace wiare.

eeee spokojnie :) dacie rade:) a robiłaś badania na hormonki?

wiesz u mnie wszystkie badania ok,to moj facet ma problem z płodnością,a to juz troche powazniejsza sprawa,dlatego te 1,5 roku to dla mnie wiecznośc,to jest jak jakas loteria.

ma mało plemników? bierze coś na nasienie? jakieś witaminy?

w tym miesiacu mam dziwne przeczucie,ze cos jest i nie chce myslec inaczej:)

oby oby :)

postanowilismy ze wlasnie do tego cyklu dzialamy bez wspomagaczy,od nastepnego zaczynamy jakas terapie.on ma opory przed lekarzami i tak zwlekamy,ale mnie to juz męczy.jak patrze na negatywny test to..a z reszta co ci bede opowiadac,sama wiesz najlepiej jak to jest.

dolega ci cos fizycznie, coś czego wczesniej nie miałaś przed @?

ja juz nie testuje od 1,5 roku bo stwierdziłam, że nie ma sensu.

od wielu miesięcy jestem na takim wątku dla starających się, jest bardzo przyjemnie, wspieramy się wzajemnie itd, jak chcesz to podam ci linka :) w grupie razniej :)

w zasadzie to nie wiem czy to dobrze czy zle,bo wszystkie dziewczyny pisza,ze na poczatku ciazy brzuch boli jak na @ - a mnie niby pobolewa tak wlasnie,ale nie do konca to taki sam ból.mam wrazenie ze podbrzusze jest ciagle napiete,nie mozna tego nazwac bolem,takie to dziwne.nigdy ale to nigdy takiego rodzaju napiecia nie czulam,zawsze,nawet gdy podejrzewalam ciaze,brzuch pobolewal dokladnie jak na @. wiesz tez juz chyba przestane testowac jesli tym razem odpukac nie udalo sie.bo mozna osiwiec od tych pojedynczych kresek :/

a mozesz podac linka,moze zajrze do was bo pogadac zawsze fajnie :)

wiesz co, jest taki specyfik dla mężczyzn jak PROMEN. nawet mój M brał przez jakis czas kiedy jeszcze nie robił badań i bardzo dobrze się po tym czuł bo to zawiera wszelkie wit które pomagają tworzyć plemniki no i zawiera żeń szeń co tez jest bardzo pomocne.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4254410&start=7200

mnie często los robi w jajo, osttanio ogromnie mnie bolały piersi przed @, zawsze bolą ale wtedy je czułam przy najmniejszym kroku a i tak @ przyszła chociaz byłam przekonana, że jej nie dostanę...

dzieki za info,naczytalam sie juz o roznych specyfikach,jesli tym razem pudło to zaczniemy leczenie.

tez juz bylam kilka razy przekonana ze sie udalo,ale @ mnie skutecznie przekonywala o tym zebym sie nie cieszyla za wczasu :/ dzieki za linka,zajrze pozniej napewno. myslisz ze powinnam zrobic test?

mojemu M wyniki też nie wyszły za rewelacyjne ale lekarz stwierdził, ze nie trzeba z tym nic robic bo wszystko jest w normie. No ale sama nie wiem...wyszło tam z tego co pamiętam , że 20% jest ruchliwych a reszta patogenne i sie nie ruszają. No ale ponoć te 20% wystarczy do zapłodnienia...

a twoj M zazywa jakies leki wspomagajace plodność? u ciebie badania wyszly dobrze?

jak masz już kupiony to zrób. Ja od 2 lat prowadzę sobie obserwacje mierząc temperaturkę, wiem przez to ile trwa moja faza lutealna, jak wynosi już ok 18 dni to można na 99,9% podejrzewać ciążę, niestety u mnie się kończyła na 16 dniu zawsze, nigdy dłużej :) ale przez tą obserwacje wiem kiedy mniej więcej jest owulka no i ile trwa ta faza lutealna.

u mnie hormonki są idealne a z moim M to jest tak, że ma stresującą pracę i moze też dlatego te wyniki nie za rewelacyjne.Od czasu do czasu bierze ten promen jak sobie przypomni.

nie kupilam jeszcze,mam mega stres. wiesz ja tez mierzylam temp. ale tylko 3 miesiace bo ginekolog mi kazal. wroce tu po poludniu to jeszcze porozmawiamy sobie jak bedziesz ok? teraz musze wyjsc i moze zahacze o apteke ;)

wogóle od kilku cykli piję takie ziola ojca sroki, które wspomagają płodność, niby nic mi nie jest ale powiem Ci, ze wyregulowały mi cykle, bo miałam dość długie co 36 dni a ostatnimi czasy mam książkowo co 28dni. Moze na coś tam faktycznie zadziałały, na coś z czym np medycyna sobie nie radzi. Teraz nie muszę czekać na owulkę ponad 20 dni tylko mam tak jak w książkach piszą :) Czytałam opinie o tych ziołach zanim je kupiłam i dziewczyny, które się starały 2, 3 lata zachodziły w ciążę w 3,4 cyklu ich picia.

wieczorkiem będę :)

to ja tez wieczorem przyjde :) opowiesz mi cos wiecej o tych ziołkach. dzieki za mila rozmowe :)

i jak tam teścik?:>