Kto z was mieszka bez rodzicow?

:)

Niestety nie... Panna w ogóle w ciąży piła i ćpała, jak zaczęła rodzić to była pijana i nie wiedziała co się z nią dzieje. Teraz nie wiem czy jej matka zajmuje się tym dzieckiem czy ona sama. Jeszcze pamiętam jak na grillu karmiła dziecko 2 letnie kiełbasą i dała popijać piwem :o Wszyscy byli oburzeni a ona zrobiła awanturę, że to jej dziecko i mamy się nie wtrącać.

Jak nic nie zrobią po interwencji policji to napisz przez internet do niebieskiej linii anonimowo o sytuacji jaka sie tam dzieje

Wydaje mi się ze spróbuję:O w końcu dojdzie do tragedii, jakby wózek przewrócił jej się na ulicę:O

W wogóle to u mnie w mieście wszędzie takie patologie. Też raz widziałam babkę po 30-stce, która szła pijana z małym dzieckiem, dziecko bez butów, z gołymi stopami po chodniku szło, matka chciała go wziąć na ręce, żeby po schodach wyjść i oboje z tych schodów spadli :( Mojego faceta siostra ma jedno dziecko i pragnie mieć drugie ale nie może zajść w ciąże, ma dom, pracę i jest odpowiedzialna a nie może mieć już dzieci a takie mnożą się jak króliki a później te dzieci chodzą głodne, zaniedbane bo rodzice mają je gdzieś.

nie znaczy że jest mało zaradny.My mieszkamy z rodzicami, mają domek. Oboje pracujemy, chcieliśmy wziąść kredyt na mieszkanie ale bank nam odmówił bo niby mamy za mały wkład własny. A brać kredyt na 30 lat pod zastaw mieszkania nam się nie uśmiecha, bo są potem większe raty. Więć nie wrzycajmy wszystkich do jednego wora.

23 lata praca na niepełny etat- rodzina jeszcze mi trochę pomaga finansowo studia dzienne dzieci i męża nie ma i nie planuje na swoim od roku (znaczy na wynajmowanym )