Gdy kafeteria staje sie twoim sensem zycia

gdy zagladasz tu codziennie i spedzasz po kilka godzin, gdy kafeteria staje sie twoja brazylijska telenowela, czy to juz czas zeby udac sie do psychiatry?

po co? na pewno jakiś psychiatra siedzi na kafeterii

za pozno

Tak słucham do usług jam jest psychiatrka , co prawda samozwańcza, ale chętnie pomoge.

Dla mnie to odskocznia jak mam czas to zaglądam ale raczej rzadko.Dziś tu jestem bo wczoraj byłam nad jezoirem i tak żeśmy się spiekli że chowam się w chłodnym pokoju i chwilowo tu jestem .A CZEMU WY W TAK PIĘKNĄ POGODĘ KISICIE SIĘ W DOMU I JESTEŚCIE NA KAFE NIE SZKODA WAM ŻYCIA???????????????????

Mnie nie, bo łaże na spacery z pieskiem pomiędyz kompem , obiadem a tv :P

ale takie tu nudy, wciąż takie same topiki i problemy nawet z nudów trudno to czytać nie wiem jak można tu przesiadywać

Tez bym sie chetnie poopalała, ale nie mam gdzie , nie mam z kim pójechac na opalanie no i siedze tu na cafe :P

ja teraz piszę pracę, muszę korzystać z netu więc przy okazji zaglądam na kafeterię :p taka odskocznia od tego czym się zajmuję :o

Zapraszam. Mam fajne tereny wokół. W sam raz na opalanie :)

do gazia A samej to nie można pójść np na kąpielisko nałapać trochę słoneczka od razu chce się żyć !!!!!!!!

ja tez bym sioe poopalała ale za chuja nie dam rady na 6t5akiej kapie wyjsc z domu.wybieram kafe