Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwny przypadek ze mnie

Poradzcie mi cos! co mam robic?

Polecane posty

Gość dziwny przypadek ze mnie

zawsze mialam "problemy " z facetami, jestem raczej atrakcyjna dziewczyna, nigdy nie narzekalam na brak zainteresowania, ale po jednym nieudanym zwiazku, kiedy to znalazlam sie w szpitalu i dlugo nie moglam dojsc do siebie, zamknelam sie na facetow. Po prostu nauczylam sie zyc sama, byc sobie sterem i okretem, jestem cholernie samodzielna i dobrze zorganizowana, nastawilam sie raczej na wlasny rozwoj, na skonczenie studiow, dobrze sie bawilam, imprezy, jakis seks przelotny itp czasem tylko bylo mi smutno, kiedy znajomi pytali kiedy sie ustatkuje, kiedy z kims bede, bo ja wiecznie sama albo jakies romanse. Poznawalam duzo facetow, ale zawsze nic z tego nie wychodzilo, bo byli to playboye, zonaci, zajeci, kryminalisci (!!!), szukalam po prostu w nich mojego bylego. Oststnio przypadkowo poznalam faceta, ktory zupelnie przeczy mojemu "idealowi". Jesli chodzi o wyglad to nie jest jakis zly: wysoki, dobrze zbudowany, twarz srednia tzn ma duzy nos i troche mu uszy odstaja, ale za to ma genilane poczucie humoru, jest zaradny, taki dobry material na meza. On by bardzo chcial czegos wiecej, ale ja sie boje, ja nie umiem chyba z kims byc, co mam robic? dac mu szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny przypadek ze mnie
po prostu widzielismy sie dopiero 2 razy w zyciu: tzn pierwszy raz na imprezie, gdzie sie poznalismy, a w czoraj mielismy pierwsza "randke" z mojej strony nie zaiskrzylo, tzn ze nie zakochalam sie w nim i tak sie zastanawiam czy uczucie moze jeszcze przyjsc? zreszta zakochana to ja bylam tylko raz w zyciu, 5 lat temu w moim bylym ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny przypadek ze mnie
za miesiac wyjezdzam na sezon za granice dorobic, powiedzialam mu juz o tym on chce sie jeszcze ze mna spotykac poki bede w polsce, chce mnie blizej poznac a ja nie wiem co robic chciclabym sie w nim zakochac, nawet nie wiecie jak bardzo bo to jest facet, ktory wiem ze by mi nieba przychyli, widac po nim ze jest dobry, a ja wlasnie wole tych "zlych" z drugiej strony wiem ze ten "zly" nigdy nie zapewni mi tego o czym marze, czyli cieplej, kochajacej sie rodziny, wiec moze warto zaryzykowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny przypadek ze mnie
dodam ze ja mam 24 lata a on 26 lat w tym roku skonczylam studia i warto by sie zastanowic co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sztuka wyboru polega na racjonalnym myśleniu i działaniu. kwestie osobowe czyli to co tak naprawdę byś chciała a z tego co czytam przeszkadzaja ci te uszy i nos to inna kwestia. pomijajac miłość i twoją bujna przeszłość... jak ludzie maja ci doradzić to twoje życie, podajesz kilka zdań i na podstawie tych informacji ma sie rozegrac za albo przeciw. twoje życie twoje decyzje. powodzeniazyczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny przypadek ze mnie
dziekuje za odpowiedz chodzi mi o to czy jest mozliwe ze uczucie przyjdzie z czasem? ze jak go blizej poznam bede w stanie sie w nim zakochac? dawnej jak poznawalam faceta i na pierwszej randce nic nie zaiskrzylo to go olewalam, ale moze jestem za stara na motyle w brzuchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny przypadek ze mnie
jakbym miala sie kierowac rozsadkiem to biore go w ciemno facet pochodzi z dobrej rodziny, pracuje, ma samochod, mysli o kupnie mieszkania i otwarciu wlasnej dzialanosci, wiec nad czym sie tu zastanawiac ale liczy sie tez serce prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko jest mozliwe. sam jestem tego przykładem. nie ulegaj schematom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki masz problem
daj sobie szansę nie z tym nowo poznanym, ale tam za granicą. nawet nie wiesz, kogo możesz poznać. więc nie pakuj się w tego świeżo poznanego bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. lepiej otrórz się na poznawanie ludzi, tam gdzie jedziesz. to może być ciekawe i być może wreszcie odróżnisz plewy od ziarna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny przypadek ze mnie
chyba dam mu szanse, otwarcie powiem ze sie nie zakochalam, ze chce go blizej poznac a zycie pokaze mam dosc tej smotnej drogi przez swiat i ogladania sie za siebie ale ciagle mam w pamieci pierwsze spotkanie ze swoja byla miloscia - od razu wybuch uczuc i namietnosci, od razu zakochanie i motyle w brzuchu - nawet teraz gdy o nim pomysle robi mi sie cieplo, mimo ze wiele lez przez niego wylalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny przypadek ze mnie
tam gdzie jade, jade do pracy, zreszta nie po raz pierwszy poza tym nie chcialabym faceta obcokrajowca, bo jednak sa zbyt duze roznice kulturowe ale czy w wieku 24 lat mam szanse na milosc? chyba raczej minimalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy imie tego chlopaka
zaczyna sie na W?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem czy do jutra dozyję a mam plany na najbliższe 40 lat... masz szansę na miłość...uwierz mi, tak samo jak ja mam szanse zrealizowac swoje 40 letnie zamierzenia. czasami to los, czasami szczescie...a czasami swiadomy wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny przypadek ze mnie
nie ma na imie na w zreszta niewane jak sie nazywa tylko ze ja juz chyba powoli trace nadzieje ze znajde milosc, taka prawdziwa, ja nie umiem udawac, zmuszac sie do czegos czego nie chce z drugiej strony jak patrze na kolezanki, ktore maja mezow, dzieci, dom to cos mnie sciska w dloku nigdy nie mialam prawdziwego domu, ale sama chce stworzyc swoj panicznie boje sie samotnosci, tego ze kiedys uroda przeminie a ja bede dalej sama wiem mam glupie mysli;/ z drugiej strony, jak sobie teraz tak o nim mysle to mam ochote do niego zadzwonic, pogadac, uslyszec jego glos, jejku dziwne jest to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _kredens_
pokręcona jesteś i brakuje Ci zupełnie luzu , a to przez brak zdecydowania i napady lękowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po motylkach przychodzi czas na prawdziwa miłość. przyjaźń koleżeństwo partnerstwo. czasami to idzie na odwrót... moze być tez tak że przez 20 lat bedziesz się zastanawiała dlaczego nie kochasz tego faceta....a zupełnie inna kobieta w takiej samej sytuacji jak ty bedzie się cieszyc i kochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magiiiiii
Mam ten sam problem :( Jakbym czytala o sobie I tez jade za granice dorobic I tez martwie sie ze uroda przeminie i zostane samotna :( Jedziesz moze do UK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny przypadek ze mnie
nie jade do uk, jade na poludnie europy... tak, brakuje mi luzu wiem, zeby sie wyluzowac musze sie napic:( ogolnie mam pelno kompleksow, jak mi ktos gada komplement to mu nie wierze;/ ciagle doszukuje sie u siebie wad i tak mi zycie mija ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _kredens_
tak, brakuje mi luzu wiem, zeby sie wyluzowac musze sie napic ogolnie mam pelno kompleksow, jak mi ktos gada komplement to mu nie wierze;/ ciagle doszukuje sie u siebie wad i tak mi zycie mija ;/ ale na jakiej podstawie nie wierzysz w komplementy? skoro ktoś mówi , to robi to często szczerze - mało dziś komplementów się słyszy więc się ciesz - za to wad i krytyki możesz znaleźć wszędzie pełno ale się nimi nie przejmuj , bo nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny przypadek ze mnie
wszystko wynika z mojego poczucia wartosci ktore siega zera na pozor wygladam na twarda babke, ale to tylko cholerne pozory a glebi duszy jestem mala dziewczynka ktora rzucila sie na gleboka wode i za wszelka cene stara sie nie utonac, chociaz nie umie plywac;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×