pieszczoty

Wczoraj po obiadku mój mężczyzna lezał sobie na kanapie, a ja siedziałam tak ,że on miał swoje nogi na moich gdy leżał... no i niespodziewania zaczelam dotykać jego penisa przez spodnie, stał się twardy... później przez same bokserki... a na koniec zdjęłam mu wszystko i zaczęłam delikatnymi ruchami dotkać wszystko co znajdowało się wokoło penisa , ale jego nei dotykałam... dotykałam jąder, pachwin, podbrzusza.. i tak się z nim droczyłam aż w końcu po kilku minutach wzięłam jego penisa... heheh jego reakcja bezcenna... aż jęknął jak go dotknęłam ;) polecam Wam Panie takie droczenie , bo to pobudza wyobraźcie i bodźce naszych mężczyzn :) PS. odwdzięczył mi się niesamowicie...

Jak? Pozmywał naczynia! :)

Po, wytarł chuja w firankę

bardzo dobrze tak się powinno robić a nie odrazu do buzi

ja też to lubie...mmm...

i cos takiego jest wielkim odkryciem... a wszystkim wam sie wydaje ze zajebiste jestescie w lozku, bo sie rozlozycie i zadowolone czekacie :D

ale dotykałas ręką czy ustami?

a mi sie wlasnie bardzo chce tego... ale jestem dziewica i chce wytrzymac dla tego jedynego

odwdzięczenie polegało na tym, że kazał mi wypiąć pośladki, mocno je rozwierajać a następnie bez słowa zapakował mi swojego pytona prosto w moją różową dziureczkę, który jest wielki i ma 11 cm w zwisie. Ale mi to i tak wystarcza, poniewasz moja pupa nie jest jeszcze wystarczająco rozciągnieta.

,,,k...tak wytrzyamaj