Odmówiłem pomocy swojej rodzinie!!!

Mam teraz mieszane uczucia, bo w sumie mogłem to zrobić ale nie chciałem bo wiem że ci ludzie po prostu mnie nie lubią. Dla nich to ja jestem jakimś tępakiem, w dodatku jako jedyny w rodzinie po zawodówce. Nawet matka mi to ciągle mi wypomina że jestem taki sam jak mój ojciec. Mój ojciec jest wogóle bez żadnej szkoły, matka skończyła studia wyższe. Jak wszyscy w jej rodzinie, moja mama woli dzieci swojego brata. Właśnie dlatego nie pomogłem swoim kuzynom, że przez tyle lat wywyższali się nade mną.. Ja sam słyszałem od matki, jak i jej rodziców że tumana urodziłą.. w szkole kiepsko się uczyłem, ale teraz to i tak ja mam prace a mój kuzyn i kuzynka do tej pory jej szukają.

brawo!! nie dales sie zmanipulowac

I bardzo dobrze , bo niby z jakiej racji miałeś to robić .

Z jednej strony wiem że dobrze zrobiłem, a z drugiej to 200złotych mogłem im pożyczyć, tym bardziej że własna matka prosiła mnie oto.

dobrze zrobiles:)

Nie wiem dlaczego tylko przyszli do mnie? do największego debila w rodzinie?:(.. bo tak zawsze byłem w tej rodzinie określany. Jeszcze utwierdzili się w zdaniu o mnie gdy poszedłem do szkoły zawodowej, dla mojej matki to był szok. Ciągle mi mówiła jakie jej brat ma zdolne i inteligetne dzieci.

Umiesz liczyć? Licz na siebie. Twoje szczęście innych jebie...

masz podobna rodzicielke do mojej:) tyle ze moja ma niespelnione ambicje i sie wyzywa przsez to na dzieciach:) tez wszyscy zwlaszcza kuzynoostwo byli lepsi odemnie. Mogłam stawac na rzesach a i tak nie spelnie jej oczekiwan:) widze, ze boli cie to i w srodku czujesz uraze ale radzisz sobie w zyciu i potrafisz sie od tego odciac:) oni sa dla ciebie tokstyczni, twoja matka takze. jestes dorosly masz swoj umysl i wiesz ze nie jest prawda to co na twoj temat wygaduja:)

Problem w tym że moja matka obwinia mnie oto że się wogóle urodziłem, że jestem podobny do swojego ojca. Sama powiedziała mi że gdyby nie wyszła za mąż za mojego ojca to by miała łatwiej w życiu i mnie by nie było na świecie.

no ale przeciez to nie ty ja do tego zmusiles:) wyszla sama z własnej woli wiec pretensje mozemiec tylko do siebie:) dla swojego dobra zerwij z nia kontakt:) moze i ma wykształcenie wyzsze ale jak widac inteligencji zero:) inteligencja to nie mgr przed nazwiskiem czy piatki w indeksie:) ona ma juz troche zwichniety umysl ale to nie twoja wina:) ty jestes ostatnia osoba ktora moze obwiniac za tamta sytuacje:) i ty o tym wiesz:) bo jestes na tyle inteligetny zeby to zrozumiec. to boli. musi bolec kiedy nie akceptuje nas wlasna matka prawda??? to wymaga duzo pracy ale da sie:) ja si od swojej odciełam na tyle ile jest mozliwe odciecie sie od osoby z ktora sie niestety nadal mieszka. odcielam sie dzieki temu wypostowałam troche zwichniety charakter:P:P:P urazy pozostaja i nie mozesz ich ukrywac. ale sam mowiles. pacujesz. radzisz sobie wiec nie jestes chyba takim kretynem prawda:D? znasz swoja wartosc i to jest najwazniejsze