do osob ktore cierpialy na depresje

wpisujcie tutaj jakie sa wasze objawy? jak sobie z nimi radzicie? co z wasza samoocena?( ja mam koszmarnie niską;(- w ogóle nie potrafię myslec o sobie dobrze...)Czy bierzecie leki? i najwazniejsze- czy ktos kiedy wyleczyl sie z depresji tak w 100%?

nik? nic? tylko ja taki odmieniec jestem?

jednym z charakterystycznych objawów jest lepsze samopoczucie wieczorem niż rano.

tez tak mam

bezpłatny test Becka na depresję-google sporo ci wyjaśni

ja mam stały niedobór serotoniny w mózgu i u mnie polega to przede wszystkim na apatii. Czasem może do złudzenia przypominać lenistwo - nic się nie chce - a w\zwłaszcza robić porządki i rzeczy do których potrzeba sporo energii - schylania, itp.

ja niestety tez odczuwam ogromna niehcec do zrobienia czegokolwiek. Takie straszne lenistwo nie do pokonania. i na dodatek dochodza wyrzuty sumienia ze marnuje czas nic nie robiac. Ide jutro do psychiatry. 3 lata temu bralam leki i bardzo mi pomogly, ale niestety teraz depresja wrocila.Pewnie mam te niedobor serotoniny zapisany w genach, bo moj brat popelnil samobojstwo, ktore na pewno bylo przyczyna depresji( jakies pol roku przed smiercia, zawalil studia, i ciagle powtarzal jaki on jest strasznie leniwy i ze nie ma sily z tym wygrac)

mówią,że depresja nie jest genetyczna,ale ja się leczę,moja siostra się leczy...no,może cię nie pocieszyłam,chciałam Ci powiedzieć,że nie jesteś sama,inni też tak mają...

punkty, mam gdzies z tym isc??;/ fakt ze nie czuje sie najlepiej kiedys bralam deprim ale u lekarza nigdy nie bylam bo mi wstyd...;/ wydaje mi sie ze jakos dam rade sama i sie troche mecze..

niech się wstydzą ci,którzy się nie leczą.jaki to wstyd?!taki sam lekarz jak każdy inny,a większość pacjentów to ludzie z nerwicami.osobiście Deprim uważam za cukierki,choć wiele osób twierdzi,że pomaga.lecz sie,po co tak cierpieć?

do psychiatry nie trzeba skierowania