Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ani1541894

jak do niego wrocic?

Polecane posty

Gość ani1541894

witam! Mam problem i potrzebuję rady :) Może nie podejciecie do tego poważnie bo mam tylko 16 lat mimo wszystlo bardzo proszę o poradę. Mój problem polega na tym, że byłam w chłopakiem 4 lata starszym 2 lata. Związek można nazwać idealnym, praktycznie zero kłótni, okłamywania, pełne zaufanie i szczerość. Wiem, ze 4 lata to wielka róznica w tym wieku, ale narpawdę układało nam się świetnie, wszyscy sie dziwili, że w tym wieku potrafilismy stworzyc cos tak trwałego. Niedawno chlopak zaczał ze mną gadać na temat tego, ze meczy się w tym, bo ma inne potrzeby. Dodam, że nie uprawialiśmy seksu bo byłam na to niegotowa (w grę wchodziło tylko robienie dobrze). Od niedawna mówil, ze przerasta go chcica. meisiac temu napisal mi smsa, że lepiej, zebysmy to skonczyli, bo on sie meczy, a nie chce mnie do niczego naklaniac. Przepłakałam pare dni i wtedy sie odezwał. Pytal, co slychac i jak sobei z tym wszstkim radze, mowil, ze tez jest mu strasznie ciezko i ze teskni. Umowilismy sie na spotkanie,. Porozmawialismy naprawde szczerze, powiedzial, za nadal mnei bardzo kcoha, ale boi sie, ze nie wytrzyma i mnie zdradzi. mowil, ze boi sie zwiazku ze mna, bo mysli, ze jak sie zejdziemy to pojde z nim do lozka tylko dlatego, zeby byc z nim. znam go na tyle dobrze, ze potrafie odczytac jego uczucia. Plakal razem ze mna i mowil, ze mnei kocha, w co rzeczywiscie wierze. zaproponowal, zebysmy zeszli sie za jakis czas, jak bede starsza, bo boi sie ze zrobie cos teraz pod wplywem emocji. powiedzial, ze obeicuje, ze nie bedzie mial zadnej dziewczyny i ze bedzie czekal tylko za mna i jesli tylko bede tego chciala to za jakis czas sie zejdziemy. caly czas mamy kontakt codziennie. dodam, ze od jakiego czasu wydaje mi sie ze bylam gotowa na seks, bylo to przed tym zanim zaczelo sie cos psuc. Nioe mowilam mu o tym bo sama chcialam przygotowac jakos ten dzien, chcialam, zeby byl dla neigo niespodzainka a dla mnie czyms naprawde wyjatkowym, chcialam zapamietac to do konca zycia. jak sie spotkalismy powiedzialam mu o tym, ze wymyslilam cos takiego, ale nie chcial wierzyc i mowil, ze pewnie mowie tak pod wplywem emocji, tylko dlatego zeby byc z nim a on nie chce nic na mnie wymuszac. powiedzial, ze boi sie tego zze teraz bysmy sie kochali a pozniej by sie cos zepsulo i czulabym sie wykorzystana, bo on wiedzial ze dziewictwo chce oddac osobie, z ktora bede zawsze. dodam ,ze on jest prawiczkiem i bylam jego pierwsza dziewczyna a on moim pierwszym chlopakiem. ja bardzo chcialabym, zebysmy wrocili do siebie bo 2 lata to jest kupa czasu. czuje sie tak, jakby kawalek mnie gdzies odeszlo. nie potrafie cieszyc sie z niczego. bez przerwy mysle tylko o tym zeby byc z nim i najzwyczajniej w swiecie sie do niego przytulic. uwazam, ze naprawde warto walczyc o milosc, bo ta pierwsza jest najsilniejsza. wydaje mi, ze nie kazdemu trafia sie taki zwiazek i mysle ze naprawde bardzo dobrze sie dobralismy. bardzo prosze o rady. co mam zrobic, zeby wrocic do niego? jak mam przekonac go, ze to co mowie jest prawda? jestem gotowa zrobic naprawde wiele, zeby tylko byc z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrob co ci serce podpowiada
tak zebys nigdy niczego nie zalowala wroc do niego jesli go kochasz...jesli tyle zwytrzymal bez sexsu to musi cie kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alfa beta gamma
" bo ta pierwsza jest najsilniejsza" wiesz... te pierwsze związki są poprostu najbardziej wyidealizowane wiem, ze dla Ciebie to jest teraz cały świat, ale z perspektywy czasu będzie to prawdopodobnie młodzieńcza znajomość oczywiście mogę się mylić i być może będzie z tego szczęśliwy związek... ale pomyśl... mówił coś o zdradzie... mnie to niepokoi, sam pomysł ja bym się tu nawet dopatrywał małego szantażu emocjonalnego z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani1541894
wszyscy mi to mowia, ze mnie kocha skoro tyle wytrzymal. ja wiem, ze mnie kocha bo przeciez to okazywal. serce podpowiada mi, zeby za zrobic wszystko, zeby byc razem. ale co mam zrobic, zeby on uwierzyl w to, ze to co mowie jest prawda i ze prawdziwa milosc przezwyciezy wszystko? mam sie z nim spotkac i porozmaiwac znowu? macie jakie swoje sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani1541894
wiem, co masz na mysli mowiac ze sa to zazwyczaj mlodziencze znajomosci. ale patrzac na zwiazki znajomych to ten byl czyms narpawde szczegolnym. rozumielismy sie bez slow i stworzylismy razem cos naprawde powaznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×