Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NANCY_18

wyższość DUMY nad MIŁOŚCIĄ !!!!!!!

Polecane posty

Gość taka jedna dziołka
Jejka, ale po ile Wy macie lat, ze Ty chcialas oddawać piercionek, zeby CI sie oswiadczył tak jak to sobie wymarzyłas?! Chyba przesadziłas i to mocno, teraz się nie dziwie, ze koleś powiedział, ze odrzuciłas zareczyny, bo to zrobilas!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta laska to jakas porazka
jak mozna byc taka tepa idiotka? A teraz cudow oczekuje, no kur.va, w zebach kwiaty i na kolanach przepraszac faceta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam pod jego domem......przeprosiłam..powiedziałam, że Kocham, ze żałuje fochów itp.....i nic..cisza...po spotkaniu...dzwoniłam..nie odbierał..smsowałam nie odpisał....napisałam mail'a z lekkim szantazykiem, zeby się odezwał jeżeli mnie kocha...ja żaluje i takie tam bla.bla. ale mineły 3 dni i nic dalej cisza...cisza...cisza... wiec znalazłam się na kafeterii zeby prosic was o poradę i konstruktywną krytykę jeżeli to ja popełniłam błąd. Doradziliście mi, żeby czekać....więc czekam......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spod jakiego on jest znaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No byłam pod jego domem.....przepraszałam..błagałam...mówiłam, że Kocham, że ujełam się pychą......no kwiatów w zębach nie miałam i nie klęczałam....;) milczy..milczy..milczy.... moze mnie ostro pogięło..ale kurde....mógłby wtedy powiedziec,dobra jeszcze raz powtarzam tu i teraz itp..itd...on tez mógłby liczyc sie z moim zdaniem....wiem..wiem..durnota i glupota..wiem..wiem....no ale co czasu juz nie cofnę..a zalezy mi na nim i walcze tydzien czasu i zero odzewu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..cisza... wiec znalazłam się na kafeterii zeby prosic was o poradę i konstruktywną krytykę jeżeli to ja popełniłam błąd. Przejrzałem wszystko uważnie, błędu fatalnego nie znalazłem, poza jednym - kiepsko wybrałaś faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta laska to jakas porazka
Lekki szantazyk? Zaluje, bla bla bla? Widac, ze jestes tepa, niedojrzala i nie traktujesz swego faceta powaznie, takze nie licz na to, ze sie odezwie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiepsko go wybrałam....ale wiem, że go KOCHAM.......i nie wiem co by sie musiało takiego wydarzyc, żeby się odkochac..nie da rady....nawet jak kiedykolweik będe z innym..będę załować tego związku..bardzo będę żałowac....i pomimo..wielu próśb..nagabywań...telefonów, których nie odbierał...smsów na które nie odpisywał ........walcze..walcze...walczę....i nic cisza....dziś mija równy tydzien walki...Ktoś z was wczesniej poradził mi, że umilknąc i czekac na jego ruch.....że skoro kocha to powinien się odezwac prędzej czy później. Jemu juz chyba nie zależy...cisza i brak odzewu daje do myślenia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Anagie30, facet przede wszystkim powinien wiedzieć czego chce, a nie odgrywać nadąsaną królewnę. Powinien też umieć zachować się w pewnych sytuacjach i posiadać odrobinę kultury (to o wręczaniu pierścionków zaręczynowych). Jeżeli jej nie ma, to zastanów się czy nadaje się do wychowywania dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sancho_panchooooo
Ten facet to niedojrzały dupek. Wiem co mówię, bo miałam podobną sytuację. Całe życie będziesz musiała go za wszystko przepraszać, a jego mamuśka będzie nim sterować. On nie nadaje się do małżeństwa. Broń Boże nie wychodź za niego za mąż!!!!!!! Zamiast rozpaczać, ciesz się, że się do Ciebie nie odzywa i przestań go ciągle przepraszać i wydzwaniać. Miej trochę honoru. Przecież już go przeprosiłaś... gdyby był normalny to już dawno porozmawiałby z Tobą SAM, bez mamuśki. Przemyśl to. A odkochać to się odkochasz, gwarantuję. Też się odkochałam, choć nie widziałam poza nim świata. Kiedyś różowe okulary spadną Ci z oczu i będziesz żałowała, że byłaś z takim niedojrzałym cymbałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spod jakiego on jest znaku
teraz juz cisza, nie dzwon do niego bo on tym siekarmi. nie dokarmiaj juz go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne zaręczyny to nic... gorzej jak mamusia się wtrąca w życie osobiste synusia!! Jest tutaj sporo postów i chyba w tylko jednym ktoś zauważył że ten facet to głupi, niedojrzały maminsynek. Autorce radze pogodzić się z sytuacją bo ten facet zachowuje się jak duże dziecko i nie potrafi podjąć męskiej decyzji:O ciota nie facet,ale nawet geje mają więcej oleju w głowie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli mówimy tutaj o
niedojrzałości-o chyba o niedojrzałości autorki:( Dziewczyno, wiesz? jak to przeczytałam- uśmiałąm się.. wybacz, ale to moim skromnym zdaniem ty odstawiłaś cyrk-jak można komuś powiedzieć że nie podobały sie zareczyny , zaproponować mu oddanie pierscionka i powtórzenie "ceremonii" ale tak jak ty sobie to wyobrażasz?? jeszcze zapewne regułkę sobie wymyśliłaś?? czy dla ciebie ważna jest forma?? czy tresć?? zastanów się. bo robienbie czegoś na pokaz nie jest dobrym rozwiązaniem. chłopak szczerze i oddanie pokazał ci,że chce z tobą być. zrobił to tak jak potrafił. a ty? podkopałaś jego ego, zrownałaś z ziemią chęci krytykując .On zrobił to tak jak potrafił, a ty niestety nie doceniłąś tego, obrażając jego intencje. Wydaje mi się, że on teraz głęboko zastanawia się, czy warto pchać się w związek z kobietą, która już przy takiej sprawie próbuje narzucić swoje "ja" swoje " ma tak być jak ja chcę-bop to ładniej wygląda" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej autorko już więcej nie ponizaj sie z tymi przeprosinami i błaganiem o milość:O to Twój "facet" powinien się wstydzić swojego cipowatego zachowania, dość już zrobiłaś!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widać sprzeczność waszych myśli...i to kobiecych myśli. Jedne z WAS krytykuja mnie inne doradzają, że to z nim cos jest nie tak, bo nie próbowal dla ukochanej kobiety zmienic formy tych zareczyn........i do tego, że jest obrażalski....wniosek taki trzeba poczekać i zobaczymy czy siła miłości zwycięży nad konwenanse...ja juz go błagałam o wybaczenie...przepraszałam i wyrazałam uczucia więc wie...że żałuję głupoty.....ale MIŁOŚĆ gdyby taka szczera z jego strony....nie olewał by mnie tak na maxa...nawet jak zrównałam go z ziemią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wstyd
hahaha, jasne, bo facet to twoj piesek, ze niezaleznie od tego jak zle bys go nie potraktowala, to powinien podskakiwac ze szczescia na twoj widok, skad sie takie laski biora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO JEŚLI MÓWIMY TUTAJ: wyjasniałam mu, że pochodze z rodziny konserwtywnej o duzych tradycjach i zapytałam go czy nawet jeżeli pragnełam innej formy z jego i teraz żałuje tego cholernie to czy fakt tradycjonalizmu ma zniszczyc nasze plany. mamy po 30 lat...mieliśmy plany na całe życie on bywał u mojej rodziny tak często, że az chyba zaczęsto czuł się jak czonek rodziny....i co teraz o......FOCH pomimo, że kajam się przed nim........chyba, że tj piszesz musi przemysleć!!!!!!!!!!! a dobrze wiedział, że moja rodzina to tradycje konserwatywne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no co TY...tak z nim nie postąpiłam ......pewnie to tak wygląda.......ale wyszło jak wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wstyd
wiedzial, ale zrobil inaczej...tylko czy to jest powod do tego zeby tak faceta potraktowac? Kazdy by sie poczul mocno urazony- a byc moze teraz sie nie odzywa, bo widzi, ze wcale szczerze nie zalujesz swego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysyłam tony smsów..dzwonie nie odbiera.....a chyba powinien odebrać....wypada!!!!!! no ale OK...byłam u Niego..nic..nie chce ze mna w ogóle rozmawiać..napisałam emaila wyjaśniłam wszystko.........nic cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diapanazy
Ten Twój facet to jakiś zadufany w sobie gnojek. Jeśli się poczuł obrażony, powinien odebrać telefon i jasno powiedzieć, że nie chce już utrzymywać z Tobą żadnych kontaktów. Jemu najwyraźniej chodzi o to, byś czuła się winna i się przed nim płaszczyła. Skończ już z tymi przeprosinami, wystarczająco długo to robiłaś. Może facet otrzeźwieje i wygrzebie się spod swojego zdruzgotanego ego. Jeśli nie, to postaw na nim krzyżyk. A tak na marginesie, życie z ludźmi przewrażliwionymi na swoim punkcie jest naprawdę ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[on jest] spod znaku RYB a ja jestem spod znaku RAKA A dzieci będziecie mieć spod wodnika? :p Wyjdźcie na ląd. Oboje czekacie na zrozumienie u partnera ale w tym oczekiwaniu OBOJE zapomnieliście, że drugi człowiek TEŻ ma jakieś oczekiwania. Ty jako typowy rak myślałaś o romantycznej oprawie, o wzniosłości chwili i pragnieniu bycia najwazniejszym punktenm wydarzenia zwanego oświadczynami. On jak typowe ryby - sprawa załatwiona bez większego wysiłku, na sztukę. skupił się na tym, że "zrobił swoje" bo nawet to kosztowało go wiele wysiłku. Ty "w dobrej wierze" wg Ciebie TYLKO (!) zwróciłaś mu uwagę na nieodpowiednią do swoich oczekiwań oprawę. Ale to "tylko" to był dla niego policzek, odebrany jak zaprzeczenie jego zamiarów. Zapomniałaś, że OŚWIADCZYNY SA DEKLARACJĄ DLA OBOJGA. To, że on oświadcza się Tobie nie oznacza, ze tylko Ty jestes podmiotem tego wydarzenia i jego konsekwencji na przyszłość. W obecnych czasach "wziąć za żonę" nie oznacza wzięcia sobie na głowę dodatkowego kłopotu. On też ma prawo się obawiać. On zapomniał, że jesteś /masz być kobietą swojego życia, a nie siostrą, którą mama powinna przyjąć do rodziny. Być może to wynika z wychowania albo z nadopiekuńczości. Moze tez być tak, że on jest faktcyznie nie gotowy do podjęcia się budowania Waszego wspólnego życia we dwoje. Nie może być usparwiedliwieniem dla jego chłopięcych fochów fakt posiadania mamusi. Faktcyznie nie potraktował Cię do końca poważnie co najprawdopodobniej wynka z ... nieumiejętnoścui w tym zakresie. Może on [po prostu nie wiedział, że robi cos niestosownego a Twoja uwaga była jak lont, który uruchomił reakcję obronną? Teraz - jeśli ma coś z tego być... masz jedno wyjście. Zaczekać. Mimo palącej w środku potrzebie wyjaśnienia wszsytkiego natychmiast, już, mimo że tak by było teoretycznie najłatwiej. On musi mieć czas na zweryfikowanie trego, czego właściwie chce. Bo jeśli krytyka formy zaręczyn ma być przeszkodą we przyszłym byciu we dwoje - to co to za życie sioę zapowiada? Poczekaj z narzucaniem się , jednocześnie wysyłaj sygnały gotowości do rozmowy. Bądź w jego zasięgu ale nie nachalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche przesadza, ale cala Ryba. Daj mu czas, ale nie naciskaj bo efekt bedzie odwrotny:( sama jestem Rybka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę to dziwne........skoro mnie tak kocha..tak długo milczy nie zapewnia mnie o swoim uczuciu.....albo nie odezwię się nawet w stylu...że prosi o czas, że musi poczekać......nic go nie wzrusza.....poczekam...ale świadomie odchodzę...nie zniosę takiego lekceważenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×