Dlaczego kobiety..?

helen_ka słodko gorzki widać żal doope ci sciska ze laski od roztopionych mięczków twojego pokroju wolą te huśtawki? nie chcesz? nie umiesz tak zyc? to zyj jak chcesz tylko po co ten temat? -------------------- haha i tak ofiara staje się oprawcą. :D żyje tak jak lubię i jak mi się podoba. a na bycie damskim bokserem mi honor nie pozwala.. każdy ma to na co się godzi. jesteś słaba to się godzisz.

14:01 [zgłoś do usunięcia] *Sami* a czy ty czekałaś /eś na pozwolenie pisząc swoje posty? ty o swoje zabranie glosu:)?

nie,ale wiem kiedy się wycofać z rozmowy lub dyskusji co teraz właśnie uczynie miłego dnia orange-pa

haha i tak ofiara staje się oprawcą. żyje tak jak lubię i jak mi się podoba. a na bycie damskim bokserem mi honor nie pozwala.. każdy ma to na co się godzi. jesteś słaba to się godzisz. gorzki ty to jakiś jasnowidz jestes?? skąd ty mozesz wiedziec czy ja wogóle mam kogokolwiek? Za to ty to taki typowy męski dupek ;) kobieta winna wszystkiemu nawet temu że ci skarpety jadą :P No przecuież mówiałam ze umysłem toś ty tak gdzieś na prehistorii sie zatrzymał :P i teraz wiadomo skąd tyle frustracji w tobie

ale nie martw się frustracie wejdą w zycie nowe przepisy dotyczące ochrony kobiet molestowanych i nie raz jedna bardziej "szanująca się" przerysuje ci nimi odwłok Czego ci serdecznie życzę :)

pieprzysz od rzeczy. gdzie ja napisałem, że kobieta jest winna? sfrustrowany jasnowidz - wypatruj tego nicku teraz. :D wyżyj się, bo chyba tego potrzebujesz? co jeszcze? wyrzuć to z siebie. daj do pieca. to twoje 5minut.

nie byłabym sobą gdybym nie odpowiedziałą na zadziorny temat... do rzeczy wiec... "a czy ona jest niepełnosprytna umysłowo, że sama tego nie może zrobić?" jest cos takiego jak syndrom sztokholmski...to jest uzależnienie od dreczyciela.ten zwiazek na przekor wszystkiego trwa ,trudno sie z niego uwolnic .spytasz pewnie jak to mozliwe w dzisiejszych czasach?ano mozliwe...poniewaz są ludzie,ktorych psycha jest na tyle zrąbana,ze potrafią drugiej stronie załozyc tak skuteczną smyc,ze ofiara zaczyna stac murem za swoim katem!czasem jest to zwiazane własnie z tym,jak pseudoprzyjaznie nakazujące trwac w takich zwiazkach utwierdzają w przekonaniu,ze nic własciwie sie nie dzieje a ów kobieta wymysla znow swoje fanaberie...nastepuje subtelne grożenie oprawcy,szantaże emocjonalne,zaniżanie jej i tak niskiej samooceny i stwarzanie pozorow,ze gdy odejdzie ,sama sobie nie poradzi,bo jest zbyt słaba,głupia itp itede.Prawne zakonczenie takiego zwiazku bywa tez trudne poniewaz "oprawca" zapewnia,ze zabierze dziecko,wywiezie,nie bedzie płacił alimentow,zabije sie,podpali dom,uprzykrzy życie ...jednym słowem pomijajaąc całą sympatię dla Twojej osóbki Słodko-Gorzki...powiem tylko jedno...jeśli nie zaznałeś takiego piekła emocjonalnego w zwiazku-prosze nie oceniaj tak surowo...nie chciałbys zyc tak jak te osoby,czuc to co one... na sam koniec powiem,zeodejscie z takiego zwiazku jest mozliwe...przykładem jestem chyba ja sama...ale długa jest droga do "wyprostowania siebie" z emocjonalnego bagna w jaki ktos nas wrzucil...

Dziękuję Diabollico za wyjaśnienie. Po prostu nie mieści mi się to w głowie, że można pozwolić sobie na takie traktowanie. Historii parę znam, sam nie przeżyłem. Nie miałem na celu osądzać nikogo. Chciałem się dowiedzieć dlaczego tak się dzieje i dlaczego kobieta pozwala sobie na takie traktowanie. Nadal nie wiem, przytaczacie mi tu jakieś syndromy. A tymczasem życie jest proste. Przynajmniej dla mnie. Tobie gratuluję zakończenia Twojego toksycznego związku. :)

Wiem Skarbie wiem...pewnie gdybym tego nie przezyła tez bym powiedziała "odejdż goopia od niego" ...i to byłoby proste nie majac dzieci ...a tak wchodzą na to "dobrzy doradcy" wciskają w nas kity typu "dzieci chcesz pozbawic ojca i prawdziwej rodziny?" "przestań mysleć wyłącznie o swoim tyłku " "przeciez masz wszystko,zyjesz jak ksiezniczka" "nie poradzisz sobie" "samej z dziecmi nikt Cie nie zechce,kazdy sie odwroci"..."bedziesz wracac do niego na kolanach" itepe itede... znecanie sie psychiczne to chyba najgorsza tortura i trudno to bez nagrań udowodnic,poniewaz taki kat bywa nad wyraz zadziwiajaco "normalny " na codzień,wrecz elokwentny,szarmancki,bez skazy...a za zamknietymi drzewiami dramat... tak ja wiele lat chyba dojrzewałąm do tego sama a on w sumie tym co zrobil postawil kropke nad "I" .jednak dopiero teraz,po pol roku jestem mu wdzieczna,ze oddał mi wolnosc,i choc jestem sama,nikt mi nie ubliża,nie krzyczy,nie podnosi łapy,nie szantażuje,nie grozi...mam teraz szanujacych mnie ludzi wokol i spokojny lajf gdy nie kreci sie gdzies w poblizu...mysle,ze kobiata musi upasc na samo dno takiej schizy zwiazkowej by sie odbic decyzją "game over" "never enough"

aha:O na marginesie miło spotkac na kaffe kogos,kto wysuwa temat,słucha opinii,nie neguje tylko wchodzi w kulturalną dysputę...z kim mozna powymieniac opinie bez zjadliwej pyskówki...full szacun Słodko-Gorzki dla Twojej osóbki

nie,ale wiem kiedy się wycofać z rozmowy lub dyskusji co teraz właśnie uczynie miłego dnia orange-pa' bylo to przewidziane twoj godzinny czas pracy sluzbowej zakonczyl sie a nadgodziny platne nie sa (oprocz jebanska z twoim udzialem):)

Diabollica27 - z Tobą również miło jest wymienić się poglądami i doświadczeniem, chociaż mamy nieporównywalnie inne. ;) Wszystko na luzie i z dystansem. bez zbytniego podniecania się i napinania. Pozdrawiam.

nie obslugujesz dzisiaj ?

up

jestem do uslug

dlaczego ciekawe tematy umierają?

bo słodko gorzki nie potrafi dyskutować i nie dbał o ten topik