Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aniol ciemnosci...

Co sądzicie o takim weselu? Wasze opinie.

Polecane posty

Co do toru to juz bylam na kilkunastu weselach i jeszcze nigdy nie widzialam zeby choc polowa toru byla zjedzona. Nawet jak mlodzi na wynos daja to i tak zostaje. Wiem, bo zawsze jestem chetna do pomocy czy rodzinie czy znajomym i widze co sie dzieje "od kuchni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam DJ-a
na naszym weselu i uważam to za świetny pomysł. Bo jak słyszę niektóre rzępoły na weselach, biorące potworną kasę, to naprawdę ..... Przecież Dj może różną muzykę grać, a nie tylko disco, nie ?? To wyjdzie dużo taniej. A co do reszty - musicie dowiedzieć się o ceny, a potem dyskutować o weselu, czy przyjęciu. Jakie, na ile osób itp. Tak ja bym zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
A u nas było tak. Kostium (ślub był tylko cywilny) szyła znajoma, do ślubu jechaliśmy taksówką :-) Malowałam się sama, paznokcie też, czesać nie bardzo było co, bo byłam ostrzyżona na jeża :-D Obrączki proste, z białego złota A&A (za obie zapłaciliśmy w sumie 700zł). Zdjęcia robił mój Brat, filmował wujek, zresztą na własne życzenie, bo ja filmu wcale nie chciałam :-p Za podwieczorek w restauracji (tort, który praktycznie cały zjedliśmy, bo nie był olbrzymi, lody, wino, szampan, owoce) zapłacili ojcowie na pół, z tego co się orientuję zamknęli się w 2000zł. Za imprezę w pubie płaciliśmy sami, na pewno poniżej 800zł :-) I - serio mówię - znajomi twierdzą, że to był najfajniejszy ślub i wesele na jaki byli. I ja się strasznie cieszę, że nie poszliśmy w tradycję, bo bym się porzygała już przy witaniu chlebem i wódką, bo wódki nie pijam :-p A potem drugi raz na oczepinach :-p Teść z początku nie mógł przeboleć, że nie będzie obiadu, ale koniec końców też mu się podobało :-) Mam zajebiste wspomnienia i to tanio :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaka
według mnie wyjdzie ci to kasy tyle samo, a moze i wiecej. No i wazny jest podział gości na tych w dniu ślubu i tydzień po:/,pomysł może i dobry,ale nie w Polsce, gdzie ludzie ida na wesele potańczyć i oderwac sie od codzienności!!!Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka coś mi wspominała że za rok planuja ślub i z powodu finansów chcą po ślubie tylko z rodzina zjesc obiad w domu-może w jakiejś restauracji a na drugi dzień iśc ze znajomymi do pubu. Jak dla mnie może byc tylko że ja nie mieszkam w polsce i taki slub na raty jak dla mnie bedzie troche niewygodny. Musisz także przemyślec czy połowa twoich znajomych nie bedzie musiała dojeżdzac na twój ślub z daleka dwa razy bo może byc to troche uciążliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×