Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GREEN_DAY

staram sie od 1,5 roku

Polecane posty

Sałatka: 1 puszka kukurydzy 1 ser feta 1 ogórek świeży 1 czerwona papryka 1 jabłko majonez, tymianek suszony, pieprz Wszystko pokroić w kostkę, przyprawić, dodać majonez. PYCHA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie się dowiedziałam,że koleżanka urodziła córkę 2!A miała teraz trochę problemów,kilka razy w szpitalu była.Ja miałam termin na 25października nasze dzieci byłyby rówieśnikami Cieszę się,że u niej wszystko ok,ale świeczki mi w oczach stanęły i płakac mi się chce!gorsze dni,a co dopiero będzie tego25ego!Jak momentami już jest ciężko,jak wiem,że ta data się zbliża cholera no,rozklejam się,a miałam się tak tym nie przejmować!Przyznaję,że ciężko jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati.Pati
Nadzieja, na to nic nie poradzis i chocbys nie wiem jak chciala nie myslec o tym to i tak samo przyjdzie:( Przykro mi ze tak ci smutno ale rozumiem cie i jestem na 100% pewna ze sama zachowywalabym sie tak samo tez bym sie rozkleila... Musisz byc silna, przytulam i caluje. Ja sie dzis dowiedzialam ze moja kuzynka jest w ciazy, ona ma 34 lata, jej maz jest o 2 lata starszy, starali sie dlugo po czym przestali i zaczeli myslec o adopcji poniewaz lekarze rozkladali rece, podobno nie bylo szans na dzidzie... Wiem ze byli na etapie zalatwiania sp[raw zwiazanych z adopcja. Martwie sie bo boli ja brzuch, dostala jakies leki, mam nadzieje ze wszystko sie pouklada. Kurde, nie ma co sie zalamywac laseczki, nam sie tez musi poszczescic no nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati.Pati
Kasia, ja czesto taka salatke robie, uwielbiam ja zwlaszcza taka bardzo schlodzona z lodoweczki:-) A moja mama ostatnio zrobila takie male schabiki, sluchajcie szybciutko sie robi i sa pyszne. Potrzeba: 1 piers z kurczaka 1 lyzka majonezu 1 lyzka vegety 1 lyzeczka maki ziemniaczanej 1 jajko 3 lyzki maki starty ser (ja zawsze tre duzo bo lubie) To trzeba wymieszac i na oleju smazyc, naklada sie malo bo taka porcyjka dzieki mace ziemniaczanej rosnie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Pati,ach wszystkiego się odechciewa,bo ona teraz swoje maleństwo tuli do piersi,a ja w domu płaczę:(Ten ból jest ogromny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kolezanke ktora poronila w 7tc, po prostu fasolka sie nie rozwijala. ostatnio z nia rozmawialam i powiedziala ze bylaby teraz w 7mc i nie moze patrzec na ciezarne kobiety ani na kobiety z wozkami bo od razu ma swieczki w oczach nie wiem czy kiedys Wam pisalam historie mojej bylej wychowawczyni ale najwyzej sie powtorze. starala sie o dziecko. 3razy poronila za 4 razem urodzila synka Adasia ale zmarl po tyg. i teraz ma synka ale juz na kolejne dziecko sie nie zdecydowala. do dzis na swieto zmarlych chodze na grob jej synka zapalic znicz. podziwiam ja za ta sile, tyle wycierpiala ale nigdy sie nie poddala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest straszne:(Ile człowiek musi wycierpieć:(Ja chyba dziś się wybiorę na cmentarz,jeśli będę się czuła na siłach.Pójdę zapalić znicz przy głównym krzyżu,bo nasze maleństwo nie ma swojego miejsca.Mam nadzieję,że starczy mi siły,ale boję się kolejnych dni!:(i 25października:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z cmentarza.Zapaliłam znicza pod głównym krzyżem!Stała tam taka figurka z aniołkami a pośrodku niej był znicz!Ja swojego zapaliłam obok,Ciężko było,stałam i ryczałam,a oczy mam cholernie opuchnięte!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja przykro mi:( nie wiem co czujesz bo nigdy tego nie doswiadczylam ale widzac moja kolezanke i jej smutek w oczach chyba potrafie sobie wyobrazic... ja wczoraj tez sie poplakalam bo byla mojego faceta urodzila kilka dni temu synka i taka glupia mysl mi przeszla przez glowe ze moze zalowac ze jest ze mna a nie z nia i ze moglby teraz juz byc ojcem:( wiem glupoty pisze ale tak mi sie przykro zrobilo ze po prostu lzy same mi splywaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati.Pati
Witam poniedzialkowo:) Nadzieja jak tam u ciebie? jest juz lepiej??? Niestety zycie jest okrutne, niektorzy musza sie sporo nacierpiec bo rzeczywiscie to zycie ich doswiadcza. Moja chrzestna miala przezyla trudne chwile bo dwie pierwsze ciaze poronila, trzecia okazala sie szczesliwa, tzn sam okres ciazy, niestety przy porodzie dziecko zmarlo... czwarta ciaze rowniez poronila ale przez glupote wujka ktory podczas rodzinnej imprezy przewrocil sie schodzac po schodach i o nia 'zahaczyl' - ten upadek spowodowal kolejna tragedie. Pozniej nie mogla dlugo zajsc w ciaze, lekarz twierdzil ze to blokada psychiczna, dopiero w wielku 35 lat udalo sie, od razu brala leki na podtrzymanie, dlugo lezala w szpitalu i w koncu zostala mamusia. Urodzila zdrowa corcie. Niestety przyplacila to zdrowiem, ciagle dopadaja ja stany depresyjne do dzis choc dzis jest juz szczesliwa babcia. Zobaczcie jakie trzeba miec silne charaktery zeby sie nie zalamac i to wszystko jakos przetrwac. Co tam u was? Mi sie chce spac:( Znow szaro i ponuro az nic sie czlowiekowi nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati.Pati
Dziewczyny, marzy mi sie wyjazd do cieplych krajow..... To nierealne marzenie na razie, nie ma kasy ale tak bym sobie poleniuchowala na plazy nad morzem, zapomniala o wszystkim, wyluzowala sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Dzięki Pati,jest już lepiej,pomogło pójście na cmentarz. Jutro idziemy na kurs tańca,ale mój mąż później dołączy,bo jedzie do lekarza z kolanem.A wcześniej,na 10tą idę na pogrzeb,bo zmarł sąsiadki tata,chyba Wam o tym pisałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, leje i leje, a wczoraj była taka piękna pogoda. Byłam wczoraj z rodzinką w Ukermunde w Niemczech w zoo. Małej strasznie się podobało, karmiła małpkę tic tac'ami. Hhehe ślicznie tam jest zwierzątka chodzą między nogami, sarenki, kozy, małpki. Oczywiście lwy są za ogrodzeniami ale taki nieszkodliwe zwierzątka biegają sobie po dróżkach. Pati- znam ten przepis na kotleciki bo też je robię :) ale zgadza się że są pyszne. :) Też poleżałabym sobie na plaży i tyłek pogrzała. Moja siostra właśnie jest drugi tydzień we Włoszech i pisze smsy że mają po 34 stopnie ciepła.:) nadzieja - nie wiem co czujesz bo nigdy nie straciłam dziecka, ale łączę się z tobą w bólu ponieważ moja siostra straciła dziecko w 12 tygodniu i sama osobiście wiozłam ją do kliniki. Strasznie płakałam tak jakby to było moje dziecko. Wiem co moja siostra przeżywa teraz boi się zajść w ciążę bo twierdzi że znów poroni itp. Ostatnio do mnie mówi że jej dziecko miałoby już ponad 2,5 miesiąca bo miała wyznaczony termin na 30 maja 2010. Straszne to jest ale zawsze mówię jej że trzeba być optymistą, że trzeba wierzyć że będzie dobrze i że będzie miała dziecko. Nie możecie się załamywać. Dużo zależy od psychiki nie poddawajcie się bo po prostu nie możecie, musicie być twarde. Mam taką cichą nadzieję że siostrze się uda może Włochy, zmiana klimatu zrobi swoje bo bardzo bym chciała żeby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) czytam was cały czas ale jakos nie mam weny pisać. My lecimy pojutrze do Egiptu takze mam nadzieję, ze ten wyjazd bedzie szczęśliwy bo akurat bede miała dni płodne no chyba ze mi sie poprzesuwa wskutek zmiany klimatu.Chociaz z drugiej tsrony byłby to dla mnie cus gdybym nagle zaszła w ciążę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ojjj ja tez bym sobie tyleczek wygrzala.... U mnie nie pada ale jest pochmurno z tym ze nawet cieplutko. Kasiula, trzymam kciuki, oby sie wyjazd udal i oby byly tego efekty po powrocie:) Kasia to nie dziwie sie ze malej sie podobalo, jakby moglo byc inaczej skoro zwierzatka sa na wyciagniecie reki;) No Nadzieja, pokaz im co potrafisz na tym kursie:) Bardzo fajnie ze sie zapisalas, ja kiedys tez chcialam ale u mnie kiepsko z czasem no i jeszcze ten moj slomiany zapał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kolezanki. a u mnie 7 dc.i nowe nadzieje.w tym miesiacu planujemy przytulanki co 2 dzien.ale zobaczymy.nienawidze jesieni.i juz boje sie depresji.mam nadzieje ze mnie nie dopadniaezycze wam udanego tygodnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NASZA TABELA
******************************************************** *** ******************* NICK .........WIEK ..............OSTATNI OKRES ...............SKĄD ********************************************************* **************************** KASIULA1983.....27...............29.07............ ........małopolska AGA_TON.........26.................01.08.............. .. mazowieckie MOONIAA123....34................15.08................... ...mazowieckie NADZIEJA86.......24.................19.08................ ......śląskie MALINECZKA.....28.................20.08............... .. ...sląskie SODALITE.........35................23.08................. ....Illinois _NETI_.............27.............. 25.08................ ......lubelskie KAMA26...........28................04.09................ .....dolnośląskie EWELA125........21.................01.09................. ....dolnośląskie INKA LINKA.......22.................09.09.......................o polskie ANKA76............34................07.09............... .........śląskie ***************************************************** *************** U D A L O S I E!!! ................TERMIN ...... PLEC ********************************************************* ***************** OLCIAK_LODZ.....................11.03.2011r.............. ... .............. GREEN_DAY.........................09.04.2011r.......... .................. Bea...................................01.05.2011 r...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana:) Olcia za dużo nie możemy pokazać,bo nas facet z kursu wyprosi:)My już chodziliśmy na ten kurs,ale chcemy sobie wszystko przypomnieć,bo to było jakieś4lata temu,a od tej pory mało gdzieś się bawiliśmy:)A po 2mamy zniżkę 50%,więc chcemy to wykorzystać! Ja wypiję kawkę i mykam po kwiaty.Nienawidzę pogrzebów,obojętnie czy to ktoś bliski czy nie,a śmierć,to jest to,czego się najbardziej boję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczeta:) Anka ja tez boje sie jesieni i depresji, zawsze lapie mnie taki melancholijny nastroj kiedy dni sa krotkie, jest szaro i ponuro... Ale co poradzic, trzeba to przetrwac. Oby do swiat, swieta to taki fajny czas a pozniej styczen to juz dnia przybywa i wogole tak szybciej do wiosny ten czas leci:-D Nadzieja, tez nie lubie:( Smutne to jest i chyba dlatego, wszyscy placza, ja nigdy nie moge sie powstrzymac nawet jesli jest to ktos bardzo mi daleki, czy znajomy, wracam pozniej do domu i mam dola:( U mnie po staremu, niby wsio oki ale mam ciagle bole brzucha - nic na tyle uciazliwego zebym nie mogla funkcjonowac ale jednak gdzies w srodku czuje ze mnie ćmi, nawet nie boli. Czasami zakluje... Staram sie nie schizowac, widocznie tak ma byc ale jesli sie czlowiek tyle staral to teraz doslownie swiruje;) Jestem na L4 wiec mam teraz sporo czasu wolnego a i tak mi go na nic nie starcza. Ciagle czegos zapominam albo nie zdaze zrobic, kurde im wiecej wolnego tym mniej czlowiek zrobi. Ja mam chyba problem z organizacja czasu bo jak to mozliwe, siedziec w domu i sie z czyms nie wyrobic. Ale ciagle cos, a to spacer z psem, a to obiad, a to sprzatanie, a to sen ktorego nawet w ciagu dnia potrzebuje. Ehhhh. Pozdrowionka dla wszystkich i buziolki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula, Egipt, zazdroszczem:))))) Ja tez chce:P Kasia, zrobilam mexicane, wiesz wyszla mi pyszna ale na drugi dzien okazalo sie ze w smaku jest jakby kwasnawa - wkurzylam sie bo nie wiem czy czasami fasola albo kukurydza w puszce nie byly drugiej swiezosci:( Ale rzeczywiscie, danie ekstra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, u nas drugi dzień leje tak że najlepiej wskoczyć pod kołderkę. Green_Day - nie powinien być smak mexicany kwaśny musiało coś być bo na drugi dzień jest najlepsza na świecie:) Jeśli pobolewa cię brzuszek to troszkę nie tak jest bo nie powinien, może no-spe sobie weź to rozkurczowe i pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie,ja tylko na chwilkę!Ja 23 mam 4roczniecę i nic nic nie robię.M.in.dlatego,że mój mąż wraca z pracy dopiero ok22.30!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) U mnie chyba zacznie padac lada chwila bo juz zrobilo sie szaro:( A mialam ochote przejsc sie do lasu na grzyby. Jesli chodzi o bole brzucha to tez mam, uklucia, pobolewania, moj lekarz twierdzi ze niektore kobiety tak reaguja na rozciaganie sie macicy. Dziewczyny z tymi rocznicami to jest problem, ja tez zawsze sie denerwuje bo nic ciekawego nie przychodzi mi do glowy. No ale zawsze mozna przygotowac jakas pyszna kolacyjke, dobre winko, fajny filmik albo muzyczke i pobyc z soba:-) Ostatnio to ja pracowalam wiec moj maz przygotowal kolacje, zrobil spaghetti, zapalil swiece, byly kwiaty:-) Cos wymyslisz Kasia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×