staram sie od 1,5 roku

HEJ! Ale fajowa pogoda!! Zeby sie jak najdlużej utrzymała:) Dzis siostra mojego meza zadzwonila z wiadomoscia ze kupila dla dzidzi czapeczki, spiochy i takie tam. Powiedzialam jej ze ja jeszcze nic nie kupuje, za wczesnie na to a ona stwierdzila ze to najwyzszy czas na takie 'pierdolki' jak spiochy, body, butelki i takie tam. A ja sie boje kupowac:( Przeciez jest jeszcze tyle czasu... Niby pozniej bedzie problem bo z brzusiem to juz niewygodnie i ciezko ale ja jestem jednak przesadna.

Hej nie ma co się spieszyć:)Zdążysz!

No wlasnieja tak do tego podchodze - ona ma corcie i stwierdzila ze czesto biegala po sklepach i cos kupowala a ja panikuje i wierze w zabobony:(

No niewazne, poczekam sobie, za czas jakis sie za to zabiore;) Moja kolezanka urodzila 2 miechy temu i dzis rozmawialam z nia przez telefon i stwierdzila ze ma dola i zle sie czuje z tym ze rodzila przez cc a nie naturalnie... A rodzila tak dlatego ze nie bylo akcji porodowej 2 tyg po terminie mimo kroplowek. I dziwne jest to ze nie cieszy sie ze dzidzia super, zdrowa, ladna tylko martwi ja ze jak to mowi nie czuje sie spelniona, jak prawdziwa kobieta. Ja tego nie pojmuje.

Masz jeszcze czas,chociaż rozumiem,że pewnie Cię korci kupić coś dla dzidziusia:)To jest normalne.Ale wszystko powoli:)

A może to depresja poporodowa?

No wlasnie nie, czuje sie oki, wyglada super zreszta to silna osobowosc ale uparla sie ze skoro nie rodzila normalnie to nie moze czuc sie spelniona...

Hm...to nie wiem skąd się to u niej bierze.Ja zawsze chciałam rodzić siłami natury i jeśli dam radę bez znieczulenia.Jeśli nie będzie przeciwskazań do rodzenia sn!To jest świadoma decyzja moja i przemyślana!

No tak ale wiesz, jesli cos sie dzieje zle to nie ma wyjscia i nie rozumiem po co robic problem skoro go nie ma. Czy to jest roznica jak sie urodzi? Zwlaszcza jesli byl problem z porodem. Kurcze najwazniejsze ze sa cali i zdrowi.

Oczywiści,ze jak jest coś nie tak,to trzeba ceserkę zrobić.Moja siostra też miała cc,bo mały tracił tętno czy jakoś tak!

Zastanawiam sie czy nie wybrac sie jeszcze na maly spacer z psem:) Ubralam sie w polar bo mi jest wiecznie zimno a teraz czuje ze jest mi goraco wiec musi byc cieplutko:)

Oj pewnie,że idź ja może jutro się gdzieś wybiorę wkońcu,jęli @nie dostanę i się będę dobrze czuła!

wstawac!! slonce dzis wita:) jak starania?jak samopoczucia?jakies nowosci? gdzies wyczytalam, ze w staraniach pomaga herbata z liści malin?????ale tez witamina E??????

Dzień dobry, nie ma mnie bo siedzę w domu na zwolnieniu na córcię bo była przeziębiona. Ona już jest prawie zdrowa a ja właśnie idę ze sobą bo prawdopodobnie mam zapalenie oskrzeli już. Duszę się jak gruźlica jakaś :( Bea- ja nie wierzyłam w zabobony i kupowałam już od 4 miesiąca. Pomalutku jedną dwie rzeczy na początku uniseks bo nie znałam płci. I tak w 8 miesiącu miałam wszystko kupione wyprane wyprasowane torbę spakowaną i miałam już spokój i nie musiałam z wielkim brzucholem latać po sklepach. Jedyne co kupiliśmy 2 tyg przed porodem to wózek i łóżeczko. Tak samo jako jedyna chodziłam w 16 tygodniu do szkoły rodzenia i nie miałam jeszcze w ogóle brzucha:) nie chciałam z wielkim brzuchem tak jak inne w 30 tyg dopiero przychodziły. Jakaś taka wygodna jestem:) Uciekam, całuje w słoneczny dzionek

Hej, ja juz dawno musialam sie zwlec z lozka co nie bylo latwe;) Ale dzien zapowiada sie ladniusi, slonko grzeje jest git:)))) Musze sie dzis wybrac na zakupy bo ciagle odkladam i odkladam... A ze jestem sama w domciu do jutra to musze to wszystko ze sklepu przyniesc i to mnie tak boli;) Moje starania natomiast...hmmm przerwa z powodu nieobecnosci meza ale na monitoringu wyszlo ze pecherzyk pelk wiec owulka byla i wtedy byly przytulanka - teraz tylko czekac na efekty pozostaje:) Milego dzionka laseczki!!!

Kasiu zdrowka zycze, kuruj sie bo piekna pogoda za oknem az szkoda siedziec w domku:( Ja tez nie wierze w zabobony, Bea mozesz sobie pokupowac takie drobiazgi typu wlasnie butelka czy jakies ubranka. Na sam koniec zostaw te 'grubsze' rzeczy:))) Musisz wierzyc ze wszystko bedzie dobrze bo przeciez TAK BEDZIE:-D Buziolki!

hej wam!jestem tu nowa mam taki sam problem co wy mam 22lata od 1,5 roku staram sie z narzeczonym o dziecko nic nam nie pomaga;( popadam w załamanie kiedyś brałam luteine miała mi pomóc tak sądził lekarz no ale nic nie dało;( wszyscy radza mi abym wyluzowała ale powiedzćie same ze się nie da nie myśleć o tym! jak zbliża sie tylko miesiaczka to jak co mc mam nadzieje że nie przyjdzie o doczekam się dwóch kresek ale ona zawsze do mnie przychodzi;/

hej wam!jestem tu nowa mam taki sam problem co wy mam 22lata od 1,5 roku staram sie z narzeczonym o dziecko nic nam nie pomaga;( popadam w załamanie kiedyś brałam luteine miała mi pomóc tak sądził lekarz no ale nic nie dało;( wszyscy radza mi abym wyluzowała ale powiedzćie same ze się nie da nie myśleć o tym! jak zbliża sie tylko miesiaczka to jak co mc mam nadzieje że nie przyjdzie o doczekam się dwóch kresek ale ona zawsze do mnie przychodzi;/

Witam ozzka:) No niestety w dzisiejszych czasach jest mnostwo takich kobitek jak my, ktore staraja sie dosc dlugo bez skutku. Ale nic na to nie poradzimy, trzeba wierzyc ze sie uda:) Zycze ci powodzonka i mam nadzieje ze z nami zostaniesz.

Wiam ze latwo mowic komus teksty a'la wyluzuj bo mi tez czesto powtarzaja ze powinnam sie odstresowac i nie myslec o tym. Ale co z tego, pojechalismy na wakacje, na ferie, milo spedzilismy czas bez stresow, w fajnym towarzystwie i nic z tego:(

CZESC:)) Witam Ozzka, fajnie ze jest nas wiecej:-D Moja siostra zaprowadzila wczoraj swoja niunie do przedszkola, nie poszla od razu bo miala grype i teraz dopiero stawia pierwsze kroki. Sluchajcie byla histeria, krzyki typu jaaa chccceeee do maaaaaaamy! i takie tam. pozniej bawila sie swietnie nawet nie zauwazyla jak po nia przyszli. a dzis rano powtorka z rozrywki - placz nie z tej ziemi. Moja siostre boli serducho:((( A co u was? Ja dzis mam zamiar spedzic czas w gorodku, na slonku:-) Milego dzionka!

cos dziwnego sie stalo... napisalam post i go wcielo...

a teraz sie pojawil ni stad ni zowad;) ale czary... raz jeszcze milego dnia:-D

wróciła, tak jak przewidywałam mam zapalenie oskrzeli:( antybiotyk już łykam:( uciekam robić obiadek.

Witam:) Cześć Ozzka,czasami trzeba dłuuugo czekać aż się uda,ale życzę Ci,żebyś już tyle nie musiała czekać:) Bea,może niedokładnie się wyraziłam z tym kupowaniem rzeczy dla dziecka,ja poprostu bym się tylko wstrzymała,aż skończę 3miesiąc conajmniej!!!Potem powoli bym coś zaczęła kupować:) Kasia kueuj się kobito,bo szkoda tej pogody:) Olcia Tobie to dobrze z tym ogródkiem,ah jak ja bym też tak chciała:)Dziś dopiero wyszłam z domu po tej chorobie:)

Hej wszystkim! Ozzy witam, zapraszamy do tabeli:-D Kasia przytulaski dla ciebie bidulko!!! To pewnie przez te pogody pamietam jak kazdego dnia pisalas ze u ciebie leje - u nas bylo w miare ladnie;) Szkoda ze skonczylo sie na antybiotyku ale skoro to zapalenie to nie ma co ryzykowac, trzeba to wyleczyc porzadnie. Zdrowka i jeszcze raz zdrowka zycze:)))) Nadzieja nie wazne co doradzacie, wazne ze to robicie:) Kazda ma swoje zdanie na rozne tematy i ja moge wam tylko podziekowac za to co piszecie:) Bardzo mi pomagacie i wasze porady sa na wage zlota:)))))))))))))))))))) Ja jeszcze troszke poczekam z zakupami, na razie pozwolilam sobie poszukac wozka i lozeczka - wiem juz jaki chce, zakupie w okolicach lutego;)

Z przedszkolakami tak juz jest, marudza czasami bo to dla nich nowa sytuacja,. mama zostawia w obcym miejscu, obce panie itp. Ale to kwestia przyzwyczajenia. Choc ze mna bylo gorzej, ja ryczalam jak glupia bo na poczatku w czasie 'lezakowania' babsko nie wypuscilo mnie do toaltey a mi sie siusiu chcialo i mialam uraz i traume hehe ze znow mi sie bedzie chcilo a mnie nie puszcza....

Oj Bea też bym już chciała planować,marzyć co kupie,oglądać wózki,ciuszki itp.Bardzo bym chciała i cały czas na to czekam,ale ciągle gnębi mnie pytanie,czy się doczekam?chciałabym móc chodzić a maleństwem na spacery,potem bawić się z nim jak będzie starsze,chodzić na plac zabaw,śmiać się razem z nim,patrzeć jak rośnie,jak zaczyna mówić.Marzą mi się wspólne niedzielne spacery ja mąż i nasze maleństwo,mam tyle marzeń z nim związanych,ale boję sie czasem,że na marzeniach się skończy:(

hejka!do jakiej tabeli? bo chetnię się zapisze;) oj tak zazdroszczę kobitką co są w ciąży też bym chciała popłakałabym się chyba ze sczęśćia;D a mój partner to chyba ze szczęśćia chlał by przez 9 mc ;D

pati pati widzę że też wkurzają Cię teksty typu wyluzuj itp ja jakoś juz od 1,5 roku nie mogę wyluzować wrrrrrrrrr