Pomóżcie bo się załamie !!! :(

Jesteśmy razem pół roku... W lipcu mam się do Niego przeprowadzić bo koncze studia i mieszkam dość daleko dlatego tak szybko. On ma 28 lat ja 23... W sobotę zjadł coś nieświeżego..jadł żeberka pieczone cały dzien !!! wiecxzorem zaczał go boleć brzuch, w niedziele rano czuł sie ok...ale po południu dostał goraczki 39 stopni !! Pojechal do szpitala i robili mu płukanie żołądka :( nie mam z nim kontaktu od wczoraj...obdzwaniam szpitale ale o tej porze nikt nie odbiera !! CZY ktoś moze wiedzieć co sie dzieje ? tzn czy lekarze musieli go po płukaniu żołądka przetrzymać jeszcze w szpitalu ?? głowa mi wysycha z nerwow :( nie chce dzwonic do jego matki bo i tak pewnie juz wie...jego telefon jest wyłączony a w domu na pewno go nie ma .

zadzwon juttro pewnie go wypuszcza :)

a może bada "inne sale" z pacjentkami? :)

Dzwonie po szpitalach ale nikt nie odbiera... Boje sie o jego zdrowie :( tak długo sie nie odzywa do mnie :(:(:( I proszę bez tekstów typu "dzieli sale z paniami" bo w jego wierność i uczciwosc nie wątpię... Martwię sie bardzo :( nie wiem co robić...mieszkam 600 km dalej :((( jadł cały dzien żeberka..moze były nieświeże ?? :( a jeśli to salmonella ??? to co dalej ??:( jak sie nie odezwie dziś to zadzwonie do jego matki...

Dziewczyno zadzwoń do jego mamy, i wszystkiego sie dowiedz napewno coś wie, byc moze wyszedł ze szpitala ale jest cholernie wykonczony i spi, a Ty umierasz z niepokoju, po co się męczysz zadzwoń i już .

Później mi sie od niego obrywa ze dzwonie do jego matki :/ on jej nigdy nie chce martwić i mało kiedy mówi jej jak coś mu dolega...ale musze sie przemóc i zadzwonić bo zwariuje zaraz :(

No jasne , a jesli nie daj Bóg stało sie coś złego to powinnaś o tym wiedzieć , niemartw sie tylko zadzwoń i zapytaj .

Jego matka nic nie wie,,,, Byla na walnymn zebraniu prawników i nie mogła nwet gadac... co mam zrobić teraz ??