Zakochałem się jak zagadać?

Uchodzę za dość kontaktowego faceta, może nie jestem cassanovą ale na brak powodzenia nie narzekam. Ostatnio spotkałem kobietę swych marzeń jest piękna. Przy niej kompletnie tracę swoją pewność siebie. Nie wiem kompletnie co robić

ja też tak mam przy facecie, który mnie się podoba:) to chyba normalne, że chcemy wypaść jak najlepiej i dlatego mamy "paraliż":P

dodam że znamy się z widzenia ale ona chyba kompletnie nie ma pojęcia o moim istatnieniu

pracuje jako bufetowa na dworcu PKS w Puławach a ja handluję mięsem z samochodu na pobliskim bazarze i wpadam tam do niej na kartofle z tłuszczem :)

:( napisałem dla niej wiersze a nawet nie mam jak jej ich podarować

nie ma to jak nieudany podszyw, nie zazdroszcze głupoty

spróbuj je przesłać mentalnie z duszy do duszy :)

śmieszne są podszywy:D nie przejmuj się, przecież i tak łatwo je rozpoznać:) myślałam, że się znacie

gdyby się tak dało.... nie no jak ją spotykam na mieście na imprezach czy na uczelni to dosłownie nie wiem co ze sobą zrobić

nic nie rób ze sobą rób to z nią :D

wystarczy podejsc i sie z nią umówić

no to dawaj, ja zawsze jakos staram sie znalesc droge do osoby co mi sie spodobala...mimo ze jestem dziewczyna, to staram sie podrywac ! moze wspolni znajomi jacys ?

kapusta89 a w jaki sposób podrywasz, chyba wy dziewczyny macie trudniej np chyba nie wyrwiesz nikogo na ulicy?

no bezposrednio na ulicy nie...ale kiedys podobal mi sie koles, spotykalam go ciagle po drodze u mnei w miescie. no i wdzialam z kim sie zadawal, poszukalam nieco na portalu pewnym spolecznosciowym, zaprosilam ....i sam zagadal :D na uczelni podrywam tez, siadam kolo ofiary i zawsze jest temat ze, sory kiedy jest egzamin albo "jakie nudy" ....

wiersze;)? najlepiej zwiń w rulonik..i zawiąż wstążeczką i podaruj przy pierwszym spotkaniu..lub po pocałunku:)

mam ten sam problem, ktoś pomoże?

odwieczy problem;)

Autorze, zagadaj do niej mniej więcej w ten oto sposób: Cześć Maleńka! Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, czy mam przejść przed Tobą jeszcze raz? :) A tak na poważnie - zaproś ją na spacer przy blasku księżyca i gwiazd. A następnie wyciągnij gitarę zza pazuchy i zagraj jakąś serenadę.

Albo wytrzasnij z zaczarowanego kapelusza bialego rumaka,i powiedz,MOGE BYC TWOIM KSIECIEM

Jak się znacie z widzenia to zacznij sie witać - w sensie "cześć" - zapamięta. Kobiety równiez rozpoznają ludzi z widzenia, uwierz. Jak już będzie wiedzieć o "Twoim istnieniu" przy okazji czy to na uczelni czy imprezie zagaj rozmowę... ot tak "co słychać" "jak leci" "ale cholerny upał"... Nawiążesz nić porozumienia już nic nie stoina przeszkodzie by przy kolejnej pogawędce zagaić - a może gdzieś skoczymy - lody, spacer, piwo, kawa w zależności od okoliczności. Powoli do celu, przełam się.

podchodzisz i zagadujesz, ot cała filozofia