jakie kupujecie buty na lato?

bo ja przebrałam moje letnie buty i okazuje się, że zostały mi dwie pary nadających się do noszenia - białe ażurkowe na niskim koturnie i czarne eleganckie sandałki kupię sobie ze dwie pary nowych, tylko myślę jakie.. a Wy jakie kupujecie? w planie mam na pewno jakieś jasnobrązowe, na obcasie, może z korkiem

sandały typu 'japąki' :)

japonki na obcasie to mam, na i ze by lekkie były a po za ty skorzane:)

dobre były te japąki.... :) ja nei kupuję żadnych, mam sportowe sandały (3 lata) do samochodu i na łono i dwie pary klapek na koturnie, beżowe i czarne - w zupełności mi to wystarcza

o, przypomniałaś mi, bo tez mam sportowe sandały - czyli mam 3 pary :) kupiłam 3 lata temu i są super wygodne i wcale się nie zniszczyły

a japonek i klapek nie znoszę - nie cierpię tego dźwięku obijania się stopy o but :D

a ja sobie tak chodze i klapię :) w sumie, to jak mam dłużej chodzić, to wkładam te wygodne - sportowe sandały, które są dopasowane i mięciutkie

ten koturn to mnie wczoraj pogryzł ,ale daje rane a takie piekne sa złote:)

też lubię te moje sportowe - ale one nie do wszystkiego mi pasują. dwa lata temu przeszłam w nich 10 km i nic, zero otarcia. kupiłam je za 30 złotych :D

klapeczki też mam-alr to tak nad jeziorko nad morze zakładam....A latem chodzę w "sandałkach" na szpilce,i innych szpilkach z odkrytym palcem....A żeby było wygodniej to od czasu do czasu baleriny nakładam....