Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chudzinkaaaaa

zaczynam sie lamac :(

Polecane posty

Gość chudzinkaaaaa

tydzien temu poklocilam sie z facetem. tzn nie poklocilam sie, ale przyszedl do mnie i by nie w sosie. na poczatku bylam bardzo mila dla niego, ale on tylko mi odburkiwal, nawet pocalowac mnie nie chcial na przywitanie, to w koncu stwierdzilam ze jak mu sie nie chce siedziec ze mna to nie musi bo go sila nie zmuszam, a on "no faktycznie, to nara" i wyszedl!!!! bylam tak wsciekla na niego ze powiedzialam ze sie nie odezwe, wieczorem napisal mi na dobranoc smsa, ze mnie kocha i kolorywch snow. nie odpisalam bo chcialam zeby mnie przeprosil za tamto, a on od tego czasu zero odzewu :( milczy od tygodnia, ja rowniez, ale zaczynam sie lamac, odezwac sie dziewczyny?: :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mu pokazalas
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzinkaaaaa
no wlasnie nic nie dotralo do niego. odezwac sie czy czekac? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Może miał jakieś własne zmartwienie. Może jego zły humor,paradoksalnie,był oznaką chęci ściagnięcia na siebie Twojej uwagi i jakiegoś delikatnego zagadania. Może powinnaś wtedy zamiast ostro,raczej łagodnie "podejśc go" i zapytać,czy ma jakieś problemy. Może nie miał do Ciebie do końca zaufania. Może,faktycznie,coś go dręczy....może ,może ,może.... Jeśłi Ci na nim zależy,odezwij się do niego i po ludzku zagadaj,łagodnie z cierpliwością i bez fochów. Jego reakcja,lub brak reakcji, rozjaśni Ci nieco sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Napisałaś,że byłaś miła...hmmmmm...ale nieraz potrzeba odpowiedniego podejścia,aby facet się otworzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzinkaaaaa
no wlasnie nie wiem, zachowywal sie chamsko do mnie, jak sie zapytalam czy cos sie stalo to zrobil ironiczna mine i powiedzial "czy zawsze musi sie cos stac? nic sie nie stalo":O :( z jednej strony chce sie odezwac, z drugiej chcialabym zeby wiedzial ze mi bylo przykro i w konuc pierwszy wyciagnla reke, zawsze ja musze pierwsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Moze napisz do niego smsa.On napisał Ci jako ostatni,więc wyślij mu coś na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogon
Wiesz co, doskonale cię rozumiem. Miałem kiedyś dziewczynę, która odstawiała takie same fochy, jak ten twój chłop. Dąsy i obrażone miny bez żadnego powodu, a próba porozmawiania kończyła się tylko płaczem i wielką obrazą z jej strony, i jeszcze się spodziewała że będę ją przepraszać za to, że przeze mnie się popłakała. Potem, po czasie, okazywało się, że chodziło jej o jakieś bzdury w ogóle zresztą nie związane z naszym związkiem, tylko np. o ocenę na egzaminie albo że pokłóciła się ze swoją siostrą. Rozstaliśmy się po kilku miesiącach i Bogu dzięki, to był koszmar. Olej ciula, niech se znajdzie jakąś panią psycholog czy urodzoną pielęgniarkę, która tylko będzie mu oczka ocierać i czekać pokornie, aż raczy się do niej odezwać. No chyba, że ty się taką właśnie czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Wiesz,czasem pomiędzy dwojgiem ludzi jest jakaś dziwna gra. W słabszej sytuacji jest ten,kto się bardziej zaangażuje. Jeśłi partner wyczuje to,wtedy może sobie "pogrywać". Najlepszym wyjściem,jak dla mnie,jest nie okazywanie mu w tym momencie, jak bardzo Cię dotknął i nie nakręcanie siebie samej ,aby Cię przeprosił. Musisz zmienić taktykę. Jeśli Ci na nim zależy,to nie działaj w sposób emocjonalny i skrajny.Być może trochę dystansu i humoru pomoże Ci kontynuować Ci znajomość bez zadręczania się z powodu jego niezrozumiałych dla Ciebie zachowań. Niemniej,skoro on się nie odzywa tydzień,to także jakaś oznaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chudzinki
jezeli ci na nim zalezy to jak najszybciej zadzwon do niego albo napisz.On cie tym smsem juz przeprosil. Facetom czasem ciezko przychodzi wypowiedziec slowo "przepraszam", a my kobiety wlasnie tego oczekujemy. Oni maja inne sposoby. Nie dziw sie ze on sie nie odzywa. Juz sie przeciez odezwal a ty nie odpowiedzialas. Pewnie pomyslal ze to ty masz go juz gdzies i nie chce sie narzucac. Wtedy kiedy bylo niemily, pewnie faktycznie cos go gryzlo, co niekoniecznie musialo miec zwiazek z toba. Facetom ciezko tez jest wyrazac swoje uczucia, nie chca wyjsc na slabeuszy, wiec nic nie mowia. A my sie denerwujemy. Na tym polegaja roznice damsko meskie. Trzeba je zrozumiec i zaakceptowac. Odezwij sie do niego i okaz mu ze ciagle ci zalezy, zanim bedzie za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
do chudzinki --bardzo podoba mi sie Twoja wypowiedź i podpisuję się pod nią w stu procentach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie odzywaj sie do niego
i tak nigdy juz nie będziecie razem jak nie wierzysz zapytaj wróżki kręcą sie na kafe są topiki poszukaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzinkaaaaa
:( ale ja mam dosc wyciagania reki ciagle, napisal jednego smsa, bez pytania, same dobranoc parwie i tyle. mogl sie normalnie na drugi dzien odezwac, zapytac jak poszedl egamin bo wiedzial ze bede go pisac, ale nic. czeka na moja reakcje, mam dosc tego pogrywania, ja wiem ze faceci sa inni ale moglby chyba puierwszy w koncu cos napisac. normalnie sie odezwac, zapytac czy cos sie dzieje, a on milczy od tygodnia :( mam tego dosc. nie odezwe sie pierwsza, niech napisze chociaz glupie czesc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość una locura
A ja Cię poniekąd rozumiem. Jak ktoś się tak zachowuje, to jak mu już przejdą humory powinien umieć przeprosić, wyjaśnić i pogadać normalnie. Co z tego, że to facet? Wielki mi maczo, rzeczywiście. To dla facetów obowiązują inne standardy? Biedne misiaczki co nie umieją wyrażać uczuć, tylko z fochem wychodzą z domu, też mi coś. Ale fakt faktem, że Twoje obrażanie się to druga dziecinada. Wystarczyło mu odpisać na tego smsa, że chciałaś z nim pogadać o tym co dziś zaszło, spotkalibyście się i może udałoby się dojść do porozumienia. Dorośnijcie oboje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chudzinki
no coz, widze ze jednak bardzo ci zalezy na tym zeby go stracic. To co robisz w tej chwili to wlasnie jest pogrywanie. "nie odezwe sie piewrsza" - ale on sie juz wlasnie do ciebie odezwal, no chyba ze czekasz az on sie odezwie 10 razy zanim mu cokolwiek odpiszesz. Poza tym napisal ze cie kocha. zastanow sie jak ty bys sie zachowywala, gdybys wyslala do niego to co on wyslal do ciebie i nie uzyskalabys zadnej odpowiedzi...Jak jedna osoba mowi drugiej prosto w czy "kocham cie", a druga jej sie tylko przyglada i nie mowi nic, to co to znaczy? Wcale mu sie nie dziwie ze nic nie pisze. Jestes chyba bardzo mloda. Im predzej zrozumiesz, ze druga osoba, a szczegolnie facet nie dziala w dokladnie taki jak ty sposob, tym mniej cie czeka bolesnych chwil w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chudzinki
do una locura: niestety ale wlasnie dlatego ze to facet, pewnych rzeczy nie nalezy od niego oczekiwac, albo raczej nie ma sensu, bo to sie bedzie konczylo ciaglymi klotniami. Nie mowie ze nalezy sobie na wszystko pozwalac, ale trzeba zrozumiec ze my i oni, bardzo roznimy sie od siebie. Faceci nie slowami, ale czynami udowadniaja nam ze im zalezy. To ze facet nie mowi "przepraszam", nie zawsze znaczy ze nie zaluje tego co zrobil. Do tego dochodzi jeszcze meska duma, czyli ich starania o to zeby podtrzymac wizerunek jaki im narzuca swiat zewnetrzny, a ktora my kobiety nie jestesmy obciazone. To my gadamy, oni robia. Facet nigdy nie bedzie toba. Im takze ciezko jest zrozumiec nasze ciagle domaganie sie slownych dowodow milosci, gderanie o uczuciach, malostkowosc i czepianie sie detali. Tez nie jest im latwo. Facet autorki sie przelamal piszac do niej. Gdybym ja nawalila, ale jednak zdobylabym sie na wyslanie smsa, a ten drugi ktos nie odpisalby wcale, to pomyslalabym ze ma mnie juz dosc i tez wiecej bym nie pisala. Jezeli ktos nie potrafi zrozumiec odrebnosci plci, to dla wlasnego i innych dobra nie powinien pakowac sie w zwiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość una locura
Czym innym jest odrębność płci, a czym innym brak szacunku. Jasne, jesteśmy inni, nie da się tego nie zauważyć i przeskoczyć. Ale nie wszystko da się załatwić bez słowa przepraszam. Czasem po burzy po prostu trzeba oczyścić atmosferę rozmową i ten kto nawala powinien umieć przyznać się do błędu i przeprosić. Jaśnie obrażalski królewicz, który nie bierze odpowiedzialności za czyny i słowa, tylko potem liczy, że samo się naprawi jak będzie zachowywał się jak zawsze, to wybacz, ale nie dla mnie. To nie odmienność płci, a zwykłe tchórzostwo. I nie chodzi tu o godzinne dysputy nad związkiem, miłością bla bla bla, bo i większość kobiet tego nie znosi wbrew pozorom. Ale o zwykłą rozmowę, która w takiej sytuacji jest niezbędna. A to, że autorka się nie odzywa po jego smsie jak już napisałam uważam za dziecinadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzinkaaaaa
ale moze byc i tez na odwrot, skoro on sie nie odzywa to moze mu nie zalezy juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chudzinki
ON SIE JUZ ODEZWAL!!! To ty nie odpowiedzialas. To my kobiety potrafimy pisac po 30 smsow do faceta ktory nas jawnie olal, i tego samego oczekujemy od nich. Dla faceta to jest tak: sprobowalem, nie dala mi szansy, znaczy koniec. Zrobisz co zechcesz, ale ostrzegam cie, ze jesli pozostaniesz uparcie przy swoim zawzieciu, to pewnego dnia mozesz go zobaczyc z inna kobieta na ulicy. nie bedzie czekal wiecznie. Zreszta, tak naprawde to za co on ma przepraszac? Za to ze mial zly dzien? Ze mial problem i nie mial z kim porozmawiac? A Ty nigdy nie mialas gorszego dnia, kiedy wszystko cie wkurza, lacznie z twoim facetem? Zastanow sie czy zawsze bylas dla niego oparciem. Zdaj sobie sprawe ze to ty go odrzucilas, nie opdisujac na jego smsa. On cie w ten sposob przeprosil, albo moze chcial zagadnac, zeby cos naprawic, zebyscie miec szanse spotkac z Toba. Moze gdybys mu wtedy odpisala, to zobaczylibyscie sie nastepnego dnia a on zasypalby cie przeprosinami albo przyniosl bukiet kwiatow. Nie dalas mu szansy. Nie zachowuj sie jak rozkapryszona ksiezniczka. Jak ci na nim zalezy to odpusc sobie ta dziecinade bo stracisz go na dobre i komu bedziesz wtedy udawadniac kto ma racje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem.....
a dlaczego autorka ma znosić fochy swoje faceta i za każdym razem to ona pierwsza ma wyciągać pierwsza rękę ? facet przychodzi do niej ona jest miła pyta o co chodzi a ten ironicznie odpowiada strzela focha i wychodzi jak w przedszkolu zabieram zabawki i idę do innej piaskownicy wieczorem wysyła smsa z tekstem dobranoc i myśli że sprawa załatwiona ? jakby mu zależało to na drugi dzień by przyszedł czy zadzwonił przeprosił za swoje zachowanie jakoś się wytłumaczył a nie że teraz gra obrażonego królewicza.....no sorry ale ludzie dorośli tak się nie zachowują ...każdy ma prawo mieć gorszy dzień mogą go martwić jakieś problemy ale nikt nie jest jasnowidzem żeby przewidzieć dlaczego tak a nie inaczej się dzieje i osobie ukochanej po takim zachowaniu należy się jakieś wytłumaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzinkaaaaa
dokladnie jak pisze "odpowiem..." gdy ja mam zly dzien i wkurzam sie bez powodu na niego na drugi dzien ide do niego osobiscie i go przepraszam, albo dzwonie, alby wyslalm smsa zeby sie juz nie gniewal na mnie a on dunre dobranoc i ja mam jakby nigdy nic puscic mu to plazem? jedne dobranoc i cisza, gdyby mu zalezalo odezwalby sie jeszcze raz chocazby, a teraz wiem bo go znam dlugo ze teraz ja niejako bede go przeoraszac za to ze nie odpisalam :O tesknie za nim, chce sie odezwac, a zrugiej strony mysle sobie ile mozna to znosic? chce zeby w koncu zrozumial, ze moze miec zly dzien, ale wystarczyloby gdyby powiedzial "ptrzepraszam skarbie, mialem zly dzien": lub cos w tym stylu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Generalnie to...
mniej więcej w ten sposób zakończył się mój zwiazek z chłopakiem. Ja się zaparłam on też, a w międzyczasie poznałam kogoś innego. Teraz jestem szczęśliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chudzinki
do odpowiem: "a dlaczego autorka ma znosić fochy swoje faceta i za każdym razem to ona pierwsza ma wyciągać pierwsza rękę ? facet przychodzi do niej ona jest miła pyta o co chodzi a ten ironicznie odpowiada strzela focha i wychodzi jak w przedszkolu zabieram zabawki i idę do innej piaskownicy" facet byc moze mial problem i nie znaczy to od razu ze strzelil jej focha, i to on tym razem wyciagnal reke, piszac do niej sms a ona to olala. Poza tym, to ona powiedziala mu zeby sobie poszedl, no to se poszedl. Jak juz pisalam, to co robi autorka, nieuchronnie prowadzi do jego odejscia. Tak to jest, jak komus bardziej zalezy na gierkach z druga osoba niz na niej samej. Tylko ze za kilka dni moze sie okazac ze juz nie bedzie komu udowadniac kto dluzej wytrzyma, i wtedy chudzinka bedzie wylewac lzy na topiku "zerwal ze mna facet", i pytac forumowiczow co z nia bylo nie tak, i ze bardzo zaluje ze sie nie odezwala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chudzinki
Odpowiedz sobie na pytanie, czy na pewno wolisz go stracic za cene tego ze nie powiedzial "przepraszam skarbie, mialem zly dzien" ? Jezeli nie uslyszysz tych dokladnie slow to koniec? A co jesli on to wlasnie powiedzial ale slowami: "kocham cie", ktore napisal w smsie. Ja tez kiedys kogos stracilam dokladnie zachowujac sie tak jak ty. Ale zmadrzalam troche od tamtego czasu, na szczescie nie bylo jeszcze za pozno i znowu jestesmy razem. Jak sie kogos kocha to trzeba przynajmniej sprobowac zrozumiec mowe drugiej osoby i umiec czasem czytac miedzy wierszami. Facet to nie kobieta. mowimy dwoma roznymi jezykami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzinkaaaaa
ja rozumiem to, ale wkurzyl mnie tym, i nie chce zeby zawsze myslal ze moze zachowywac sie tak, burczec na mnie, irytowac sie kiedy cos do niego mowie i wychodzic trzaskac drzwiami po czym napisze w smsie kocham cie i ja juz w skowronkach o wszytskim zapominam, a gadanie ze mi przykro ze to ze tamto skiwtuje zawsze tylko "mhm" i tyle. wiec chcicalm tym razem wziac na przeczekanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuskahu
Ja zawsze w takich sytuacjach mu odpisuje..tylko tak oschle ...po prostu zwykle "dobranoc." z ta kropka na koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Ja ciagle jestem za zainicowaniem w tej sytuacji,szczerej ,ludzkiej rozmowy.Tylko wtedy ludzie moga powiedziec,na spokojnie,co tak naprawde czuja i czego oczekuja od partnera.Takie momenty milczenia ,jak ten,to taka metna woda i czeski film-nikt nie wie.o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzinkaaaaa
ale po takim czasie nieodzywania - w tym wypadku to nasze najdluzsze milczenie co mam napisac? nie zaddzonie ani nie pojde do niego pierwsza, ewe smsa moge wyslac. zobaczyc jak zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Tak naprawdę to trudno coś poradzić konkretnego w tej sytuacji,bo nic nie wiemy o Twoim związku i jego meandrach.Może już wcześniej coś zaczęło się psuć i szwankować na tyle,że tylko kwestią czasu było Wasze rozstanie.Powód w takich przypadkach jest drugorzędny. Niemniej,skoro napisał,że Cię kocha,to może jednak warto wyklarować sytuację i wtedy podjęć decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
A czy Wy w ogóle potraficie szczerze ze sobą rozmawiać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×