Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudonimnibyja

Potrzebuje kopa w du*E !

Polecane posty

Gość pseudonimnibyja

Sprawa jest tego typu, że muszę! pójść do szkoły i zaliczyc dwa przedmioty... Od jakiegos czasu cos mi się poj****o w glowie i unikam tego jak ognia;/ mimo, że wiem, ze moge! :/ .... Że nie ma czasu ... Że zalicze bo potrafię ;/;/;/ .. Nie ma mnie kto kopnac w du*e ! Nie ma mi kto przetlumaczyc ;/ Dziwna sprawa.... ale tak mam ;/ eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
nastaw się:D kiedy masz te zaliczenia? Wiesz? czy musisz się dowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem.....
to może sobie pomyśl jaki wstyd będzie jak nie zaliczysz roku i będziesz musiała powtarzać klasę a ogólna opinia jaka za Tobą pójdzie to będzie taka że z Ciebie totalny nieuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimnibyja
czas do 25go... Odwlekam jak tylko moge... dzien mniej wiecej wyglada tak... wstaje kolo 9... pije duzo kawy... odwlekam odlekam odwlekam ... dół... dół... odwlekam... i mysl calego dnia.. "jutro napeno tam pojde!".. Żeby tylko ktos mnie za to opier****l.... heh . . . Szkola prywatna wiec wszysko gladko.... Troche ich obwiniam .. .rok temu była za gładko .... i stoje tak w miejscu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimnibyja
up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
a "naumiana" już jesteś żeby zaliczyć te przedmioty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
jak wszystko umiesz i masz tylko umówic się z wykładowcą na zaliczenie to dzwoń do nich teraz i umawiaj się na jutro. Jeśli wiesz że wykładowcy będa wtedy i wtedy to idziesz wtedy i wtedy i zaliczasz. Proste, nie? Ja też mam zawsze problem z mobilizacją. M.in. dlatego zdaje już prawko od 2 lat:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimnibyja
....Maćka.... Proste, proste... Mobilizacja...no własnie.... wiesz w moim przypadku może nie chodzi o to czy umiem czy nie czy sie boje ze nie zdam itd... bardziej chodzi o to ze w moich oczach wykladowcy do ktorych musze pojsc sa żalosni... co podkleslam " w moich oczach"... Rok temu zaliczali od tak sobie... heh ... dziś sie "coś" zmienilo i niby czegos wymagają... a co do prawka... nie wazne.. czy umiesz jeździsz... wazne zeby trafic na odpowiedni dzien.. tak teraz jest ...z nauka jazdy.. niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm,mam znajoma ktora tez jest taka jak ty:) ciagle musza ja mobilizowac i walczyc zeby sie uczyla uwielbiam ja bo jest bardzo ineligentna ale lenia ma niesamowitego:) wiec: kobieta albo sie wezmiesz w garsc albo ja ci dam:)!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimnibyja
Nathy 2525 :):) To miłe... daj daj :):) wydaje mi sie, ze tez nie chodzi o lenia... tylko o cos innego... Czasami trzeba kogos z zewnątrz zeby wiedziec co.. dlatego wlasnie jestem tutaj.. jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to u ciebie wyglada ale ona chce ,umie ,potrafi i tylko moje grozby pomagaja:) bardzo sie lubimy i jak tylko nie chce sie uczyc to ja ja szantazuje:) pomaga,uwierz mi ,ale musialabys miec kogos kto jest dla ciebie jakims autorytetem co najmniej:) nie masz jakiejs przyjaciolki,kogos kto ci da tego kopa ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimnibyja
własnie kogos takiego potrzebuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonimnibyja
To bardzo niedyskretne pytanie ... wiesz napisze Ci tak... potrzebuje kogos.. to mi powie... "Dziewczyno.. weź sie w garsc,walcz.. itp.!!!" Tylko widzisz...problem w tym, że ten ktos musi w to wierzyc... Znajac siebie trafie na zaliczenia w przed dzien terminu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze uciekac ,ale wroce!!!!! jesli masz ochote to kliknij do mnie na gg:)- jedna wiecej hehe,wirtualnie tez mozna zmobilizowac- uwierz mi :). Ale ostrzegam,ze kiedys mialam przyjaciolke ,ktora tez taka byla ,po kilku miesiacach super przyjazni niestety nadeszly czarne chmury i skonczylo sie...a szkoda bo byla wspaniala osoba trzymaj sie cieplutko i zabieraj natychmiast za nauke:P ja tu wroce!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....Maćka....
oj moja droga ty nie pierdziel, nie dorabiaj filozofii do głupiego zaliczenia a tym bardziej olej wykładowców. Nie ważne jacy są, wązne żeby pozwalali zaliczać ale musisz coś umieć. No, to teraz powtórz sobie to co umiesz i nastaw sobie budzik na 7.oo. TERAZ! A jutro ładnie pięknie pojedziesz/pójdziesz do szkoły i pokażesz na co cię stać. Pomyśl sobie jak będzie zajebiście kiedy będziesz miała już zaliczenie w indeksie i będziesz mega wyluzowana i nie będziesz już nic musiała robić bo będziesz miała już to za sobą:) Mówie ci nie rozwodź się nad tym jacy są wykładowcy, jaki jest przedmiot tylko za przeproszeniem rusz dupsko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×