OBNIŻANIE TEMPERATURY -HELP!!! :)

Mój synek ma 6 lat,jest astmatykiem.Nie mogę podawać Mu Ibufenu ponieważ po NPLZ nastepują ataki astmy. Dzisiaj od rana ma temperaturę od 38,9 do 38 stopni. Lekarka zapisała nam antybiotyk i Paracetamol 10 ml.mimo,że mówiłam Jej,o tym,że Młody nie reaguje na Paracetamol kazała go podawać. Okłady na czoło i kark- nie pomagają. Już nie wiem co robić,znacie jakieś lekarstwa które nie są pochodną ibuprofenu a które działają na gorączkę u dzieciaków,lub inne sposoby niż okłady....? Proszę podzielcie się swoją wiedzą....

mozesz zrobic mu chlodna kapiel ale nie zimna woda powinna miec temperature czlowieka lub troche mniej powninno zbic potrzymaj troszke w wannie.

antybiotyku nie dawaj bo chlopak sie uodporni chyba ze od malego go faszerowali antybiotykami . Idz do apteki i tam ic panie pleca cos w zamian ja tak robilam i wychodzilam lepiej niz jak poszlam do lekarza

pyralgina??? nie znam sie na skladzie i astmie ale na pewno obniza :)

letnia kąpiel to dobry pomysł ale ja zawsze robię okłady z octu i wody na nogi to zawsze pomaga pół szklanki wody letniej i pół szklanki octu wsadzić tam skarpetki dziecka lekko wycisnąć i tak nałożyć na nogi dziecku zaraz wyciągną gorączkę skarpety wyschną na nogach od razu

Właśnie ta lekarka mnie wkurzyła.Byłam u niej w tamten czwartek zaczynał się kaszel,stwierdziła,że astmatyczny i żeby podawać te leki co zazwyczaj....Ok.Zrobiłam tak. Przed wczoraj w nocy koszmar,mały znowu atak ale to taki,że żadne leki nie pomagały,nebulizajcja z Berodualu na pół godziny dosłownie ,już myślałam o wzywaniu pogotowia,postawiłam Go opatulonego przy otwartym oknie,potem zrobiłam inhalację z samej soli fizjologicznej-zasnął. Rano znów poszłam do lekarki,mówię jej,że jest gorzej,młody nie reaguje na leki i wciąż ma kłopoty z oddychaniem i znów mnie odprawiła - astma,alergia nic się nie dzieje,osłuchowo czysty... Dzisiaj od rana Mały z gorączką prawie 39 stopni,wysłałam teściową do lekarki dopisała antybiotyk i ten Paracetamol nieszczęsny który g..o pomaga.Młody leży jak śnięta ryba cały dzień z gorączka,okłady itp.nic nie dają.a ja już nie mam pomysłu co dalej.... Przedszkolanka dzwoniła,że dzieci w przedszkolu chorują,gorączka,wymioty... I jak tu ufać lekarzom..czy jutro mam iść kolejny raz do Niej czy czekać,tylko na co...ręce opadają. Nie podam antybiotyku to też Mu moge zaszkodzić....dostał jedną dawkę a ja myślę co robić.

spróbuj zrobic te okłady z octu na nogi zobaczysz że pomogą ja od zawsze tak robiłam i zawsze pomagały

a na mocną gorączkę pyralgina w czopkach jest bardzo dobra

pyralgina w czopkach ale to na recepte i jak synek jest alergikiem to trzeba uważać :(:(:(:( pyrosal - taki syrop, troszeczke obniża. Mokre zimne skarpetki na nogi, o occie nie słyszałam

Ok,to zanurzam Jego skarpetki w occie,zobaczymy co się będzie działo...

a nie możesz iść do innego lekarza? A jak się znowu będzie tak dusił to wołaj pogotowie bo możesz przeoczyć najważniejszy moment i będzie za późno.

nie zimne napisałam letnia woda mi to kiedyś poleciła stara dobra lekarka która nie lubi dzieci od razu antybiotykami faszerować to taki domowy sposób i zawsze pomaga

....Maćka...chodzę do jedynego pediatry pulmonologa w moim zapyziałym mieście,reszta jest jeszcze gorsza,uwierz mi,sprawdziłam.... Kiedyś na pogotowiu jak przyjechaliśmy o 3 w nocy z atakiem,babka po osłuchaniu dziecka (pediatra nawiasem mówiąc) oczywiście poinformowaliśmy,że mały ma astmę i leki nie działają i się nam dusi,stwierdziła,że nic nie słyszy a to tylko infekcja,zapisała nam syrop Acodin p.kaszlowy który jak się później okazało jest zabroniony dla astmatyków,bo może spowodować "uśpienie oskrzeli" co za tym idzie uduszenie.....Jak wierzyć w to,że kiedy weziwemy pogotowie to uzyskamy pomoc skoro takich mamy lekarzy... I nie ma znaczenia czy na Fundusz czy prywatnie wszystko jedno....

Wezmę lenią wodę...jak długo ma jegomość leżeć w tych skarpetkach?

aż wezmą i wyschną :)

Ok,tak zrobimy,dzięki:)

no te skarpety same zaraz wyschną na nogach one wyciągają gorączkę

taaa o occie tez slyszalam . Mojego faceta syn jest astmatykiem . i JEGO MAMA CZYLI BABCIA MALEGO OCTEM GO SMAROWALA

Lora świat nie kończy się na Twoim mieście prawda? Ja dojeżdżam 30 km do dobrego alergologa.

Ćwirk ćwirk,ja również jeżdżę do Rabki jednak są takie momenty kiedy choroba przychodzi z nienacka i pasowałoby mieć kogoś na miejscu komu można byłoby zaufać prawda? O 19:30 jadę do innego lekarza prywatnie,bo temperatura wciąż rośnie,więc wesoło nie jest.

kurcze współczuję Ci stresu. Może pyralgine w czopku niech Ci zapisze lekarz? a moze ten paracetamol w czopku podawac?

Byliśmy u innego lekarza prywatnie-stwierdził zapalenie gardła.... Podaję już 4 dzień antybiotyk i inne lekarstwa zalecone przez Niego i wiecie co... ciągle wahania 37-37,5 a wieczorem rośnie do 38-38,5 stopnia. I w dalszym ciągu myślenice,czy to norma,czy ten antybiotyk do bani...Ech... :(

JEST UPAL WIECZOREM ZAWSZE JEST WYZSZA TEMPERATURA ZRESZTA U DZIECI GORACZKA ZACZYNASIE PRZY 38 STOPNIACH CZY NAWET 38,5 , NIE POZWOL MU SIE PRZEGRZEWAC I ZEBY GO NIE ZAWIALO