przykro mi chłopak zrobił mi

awanturę o to ,że się umyłam ( jesteśmy u niego na wsi) i nie starczyło dla niego ciepłej wody.. stwierdził ,że skoro myje się 2 razy dziennie to jestem nie normalna. a jak tak mam ,że musze sie umyc i koniec. starałam sie myć tak szybko jak potrafiłam łacznie kapalam się chyba z 5 min. rozumiem ,że jetsem na wsi i trzeba sie dostosować czasem ,ale nie moge się nie umyc bez przesady..jak tak dalej pójdzie to już nie przyjadę więcej do niego na tą zasraną wieś...

O curwa...ale kyrk

już nie mówiąc ,że tu u niego kompletnie nie ma co robić. bo ani nie pojedziemy na wycieczke do lasu ani nigdzie bo on nie chce.. tv nie ma. jest tylko komputer. nie ma nawet sklepu w pobliżu.. masakra

a jedzenie jest tylko jego babci jest delikatnie mówiąc nie dobre bo strasznie tłuste ,ale jem co jest.. nie mam jakiś wysokich wymagań co do mieszkania ,ale muszę się wykąpać rano i wieczorem chocby pobieżnie i to jest podstawa dla mnie

up

kule bele ale problem chyba nie do rozwiązania ;)

robisz mu loda? ssiesz śmierdzącego pytona?

w metropolii se szukać

jak masz obsesję to się lecz, a nie wyjeżdżaj na wieś....

a jakbys sie nie wykapala 2gi raz to co by sie stalo?? moglas sie poswiecic zeby chlopak tez mial ciepla wode, poza tym nie jestes u siebie wiec nie stawiaj warunkow ze cos musisz :P

Dlaczego on nie chce iść nigdzie na spacer czy wycieczkę? Przecież tam bardzo ładnie musi być... dziwne...

że jesteś z miasta, a twój chłopak ze wsi trochę śmierdzi:D

no właśnie taka wieś zapyziała... ale wieczorem to sie myłam szczegolnie szybko bo tylko zęby , buzię , pachy stopy i wiadomo gdzie ;) czyli nie brałam prysznica. no nie mogę sie nie umyć . a ta rodzina to niestety brudasy bo jakoś nie widzę żeby się rano myli czasem wieczorem ,ale to tylko czasem.. a zęby rano też by mogli np..i nie są jacyś biedni bo mieszkają w normalnym domu taka normalna odzina.. ale oszczedzają na wodzie bo grzeja ja tylko przez noc kiedy jet najtaniej . jesem z miasta ,ale ma rodzinę na wsi i tam nie ma problemów z wodą

i wogóle chodzą tacy zaniedbani.. jego ciotka ma zarośnięte achy i nogi aż mi się rzygać chciało jak to zobaczyłam. a babcia długie paznokcie u nóg... nie lubię sie wtracać w czyjeś życie ,ale jak na to patrzę to mam wrażenie ,że to rodzina niechlui

to dlaczego ty wogóle jestes z tym chłopakiem??

no juz ku**wa nie przesadzajcie bo teraz na wsi jest pelna kultura tak jak w miescie wiec nie wydaje mi sie zeby autorka tematu pisala prawde

wydaje mi sie ze problem nie tkwi w nich a w tobie!! co ci do tego ze jakas ciotka ma owlosione nogi jej sprawa, jest u siebie na wsi wiec uszanuj jej decyzje, ty sie zachowujesz jak laska z miasta ktora pierwszy raz widzi wies. a czeste mycie skraca zycie paniusiu :D

takie są uroki wsi :P Ja jak jezdzilam na wakacje na wies to kąpałam normalnie sie tylko co 3 dzien a codziennie to bralam kosmetyki i do jeziora zimno jak cholera ale innego wyjscia nie bylo :P czasem jakis rybak 0 6 rano sie gapil :P wiadomo nic nie widzial ale pewnie myslal ze niezla idiotka ze mnie :P pomysl tez ze chlopak moze chcial zebys tez tylko sie podmyla ? moze czul ze od niego smierdzi i mu bylo mega glupio... i tak zaareagowal... widzisz ty reagujesz le ze mylas sie tylko 5 min a on ? WOGLE :(

jak takie są uroki wsi to nie będę jeździć na wieś... a owłosione pachy i nogi.. owszem to jej sprawa ,ale innych to odrzuca :o na szczęscie mój chłopak mieszka w mieście tylko czesto na tą wieś przyjeżdza bo lubi. nie wiem co tu mozna lubić , w normalnym domu jeszcze szło by wytrzymac ,ale tu? higiena to jest podstawa tak jak jedzenie i picie