Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotna 1

Wsparcie ze stony rodziców i teściów.

Polecane posty

Gość samotna 1

Witam.Czy ktoś ma takie problemy jak ja i będzie chciała o tym napisać. Odkąd urodziłam synka rodzice i teściowie w ogóle mi nie pomagają.Moi rodzice mieszkają niedaleko mnie ale ani moja mama ani tato w ogóle nie odwiedzają wnuczka. Twierdzą że nie mają czasu ale kiedy dzwoni do mnie mama i mówi że bardzo się nudzi i niema co robić to mnie szlak czasami trafia. Wielokrotnie zapraszałam ich do siebie ale nigdy nie przyszli no może kiedy musieli bo był chrzest mojego synka. Nie dość że się spóźnili do kościoła to zaraz po obiedzie mój tato pojechał bo dla niego ważniejsze było opryskiwanie pola niż chrzest wnuka. W prezencie na chrzest mój synek dostał 200 zł od moich rodziców i mojego brata chociaż ma naprawdę dużo pieniędzy i to był jedyny prezent jaki mój syn dostał od nich w swoim 9 m-c życiu. Kiedy zaraz po urodzeniu synka zadzwoniłam do nich to usłyszałam iż pewnie dzwonię bo mi na wózek zabrakło.A przecież nigdy nie prosiłam ich o pomoc materialną. Ostatnio kiedy był dzień dziecka moi rodzice stwierdzili że nie będą nic mu kupować bo pewnie wszystko ma. Wyszłam od nich wściekła bo przecież skąd mogą wiedzieć co on ma i co potrzebuje skoro nas nie odwiedzają. Mój ojciec miał swojego wnuka tylko raz na rękach a moja mama kiedy ją odwiedzam w ogóle nie bierze go na ręce. Chciałam wrócić do pracy po macierzyńskim bo jest nam ciężko ale moja mama zapowiedziała kiedy byłam jeszcze w ciąży że żadnych dzieci pilnować nie będzie i żebym sobie poszukała nianię tylko że na nianię poprostu mnie nie stać za mało zarabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
gdyby tesciowie tak sie zachowywali to nie dziwilabym sie ale rodzice??!! strasznie dziwnie sie zachowuja.....zapytaj ich wprost dlaczego....z nimi mozesz o tym pogadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna 1
moze dlatego , że urodziłam synka o kolorze skóry czarnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre , ze sie nie interesuj
przykre, ze sie nie interesuja, no i dziwne dosyc ale wybacz opieka kiedy ty bedzesz w pracy to juz nie ich broszka tego akurat wymagac nie mozesz i prezentow tez zreszta nie, tylko zainteresowania i milosci ewentualnie, co wcale sie pieniedzmi i prezentami wyrazac nie powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma100
A jakież tu ma znaczenie kolor skóry dziecka?! Bzdura jakaś. Zasada jest prosta: Rodzice są od wychowywania, a dziadkowie od rozpieszczania. To rodzice, powołując dziecko na świat, biorą odpowiedzialność za jego wychowanie i utrzymanie. Dziadkowie mogą pomóc, jeśli chcą. Ale nie muszą. To ich dobra wola. I jeśli tej woli nie ma, nie można mieć do nich pretensji. Drodzy rodzice, nie zrzucajcie odpowiedzialności za swoje dzieci na dziadków. Oni swoje dzieci już wychowali, Wy wychowajcie swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×