Rozwodze sie z zona!!!

Mam 57 lat, moja zona 47. Kilka tygodni temu postanowilismy ze wezmiemy rozwod, tylko mamy dwoje dzieci. 28letni syn, wdowiec samotnie wychowujacy blizniaki i 27 letnia corka ktora ma dziecko. Dzieci sa juz dorosle, ale za dom ktory sprzedamy zamierzamy kupic dwa mieszkania, i syn zamieszka ze swoja matka a corka z ojcem(ze mna). I to z takich powodow jak pranie, sprzatanie czy gotowanie. Ja sam nie umiem tego robic, poza tym corke ma jedno dziecko a syn dwoje. Dwoje dzieci pod moim dachem to juz nie na moje lata.

no i co z tego?

bywa. Może będziecie przyjaciółmi?

Watpie bysmy zostali przyjaciolmi. Przychodze z pracy to nawet obiadu na stole nie bylo. Zona niespelniala moich potrzeb, nie chciala nawet sie ze mna kochac. Nasz kryzys malzenski trwal od czterech lat, w koncu powiedzialem jej ze skoro nie chce mi uprasowac koszuli, ugotowac obiadu i jestem zmuszony do zycia w celibacie to wole byc sam.

no z tego co piszesz nie będziesz sam,bo bierzesz córkę która bedzie robić wszystko koło ciebie.

Żona jeszcze młoda ma szanse znaleźć sobie godnego partnera

w sumie czemu nie lubi seksu gdyż mam aż 4 cm we wzwodzie

Owszem, corka bedzie to robila bo i tak robila to do tej pory. To corka szykowala mi jedzenie czy brala do prania lub prasowania moje ubrania. Poza tym ja pomijam juz to ze corce napewno pomagam bardziej niz matka. A zona moze sobie kogos znajdzie, ja tez jeszcze mam szanse znalezc kobieta ktora bedzie wiedziala czego ja jako mezczyzna potrzebuje.

a potrzebuje sprzątaczki i kucharki. Kobiety miejsce jest w kuchni. Jak jest w pokoju to znaczy że ma za długi łańcuch.

NO A CO PAN ZROBIŁ BY OBIAD NA STOLE BYŁ I SEKS:-)? ktoś tu powiedział trafnie, że obrobi Pana córka...mężczyźni... kobiecina sobie odpocznie od Pana w koncu choć uważam , że popełnia Pan duży błąd-można czasem samemu coś ugotować, może żona ma jakiś problem ze sobą ?

A dlaczego zona nie chciala Ci usługiwac? Czyzby jakieś brzydkie zagrania z twojej strony?

PROWO :o nie wierze ze taki dojrzały dziad pisze na KAfe!!!:o Boże widzisz i nie grzmisz!

każdy może wyrazić swoje poglądy

Widze ze ktos sie zdenerwowal i sie pode mnie podszywa. Jest ciekaw tylko dlaczego? ze potrzebuje tego co kazdy mezczyzna wymaga od swojej zony? Uwazam tylko ze moja zona siedzac w domu mogla by ugotowac obiad czy wyprac mi koszule. Tym bardziej ze dobrze zarabiam, wiec moja zona moglaby sie dla mnie poswiecic. Teraz napewno nie bede szukal kobiety do stalego zwiazku. Swojemu synowi mowie by znalazl sobie taka kobiete ktora zrobi wszystko to o co ja poprosi. A zona caly czas ma problemy ze soba, na seks nie ma ochoty, nie chce bym zapraszal swoich kolegow do domu. Przykro mi, ale tak sie nie da zyc. Owszem corka mi ugotuje czy wybierze ale niestety kobiety mi nie zastapi.

Moze zona ma depresje? Nikt tak bez powodu nie przestaje sie nagle zajmowac domem. A jesli taka byla od poczatku to mogles sie wczesniej rozwiesc.

POGLĄDY CZY ŻENUJĄCE UBOLEWANIE NAD TYM ŻE ŻONA NIE JEST SŁUŻKĄ?! SKORO TO TAKIE FAJNE USŁUGIWAĆ TO CZEMU PAN SAM TEGO NIE ROBIŁ?!

nie uważam, by zona musiała się dla pana poświęcać. może czuje, że przez takie pana myślenie zmarnowała swe życie? dobrze Pan zarabia ? uprasowanie koszuli kosztuje 4 zł w markecie a z praniem 6 . w czym problem?może wynajmijcie kogoś do sprzątania?

a zapytam się : czy Pan jest niepelnosprawny ? ma problemy z poruszaniem sie ?? rączek nie ma ?

u

a ja nie widze w tym nic zlego, ze facet chce miec ugotowane i uprasowane...skoro corka dala rade tzn. ze nie wymaga nie wiadomo czego...nie musiala chyba prac stosu koszul i majtek, albo gotowac obiadu z 3 dan.

Zona zrobi, ale wszystko zrobi tylko sobie, ewentualnie jeszcze wyprasuje i wypierze rzeczy syna. Ale obiad juz gotowala moja corka dla calej rodziny. Wiec teraz bedzie gotowala obiad tylko dla 3 osob. Dla mnie, dla siebie i swojego dziecka. A zona i tak bedzie miala wiecej do zrobienia, bo w dodatku bedzie zajmowala sie dwojka wnuczat, ja tylko jednym. Czemu tego nie robilem?, bo nie jestem od tego, przeciez mam a wlasciwie mialem od tego zone.

no więc? może jeden wieczór do kina z żoną a drugi z kolegami piwkowanie? nie [omyślał Pan o tym? oj, przywyklo się do służby....

odwróćmy więc pytanie- od czego żona miała Pana?;-) mam nadzieję że jest dobrze zabezpieczona materialnie .

heh czasem moj mąż mówi mi cos takiego: ja : Bozia rączek nie dała on: dała, ale dała mi również zone na co ja wybucham panicznym smiechem...a raczej nerwowym..bo takie cos mnie przestrasza!:)

Słuszna decyzja. Żonie bedzie lepiej samej niż z takim burakiem i szowinistą.

Zona wogole juz nie chce chodzic do kina czy gdziekolwiek, przynajmniej nie ze mna. Woli chodzic po fryzjerach, po kosmetyczka, solariach a pieniadze na to wszystko dostaje ode mnie. Jaki inny mezczyzna by dawal zonie na to pieniadze za darmo!

OD CZEGO ŻONA MIAŁA PANA? Ponawiam pytanie:-)

BUHAHAHAHAHAHAHAHAAAAAAAAAAAAAA!!!!!! Żona jest od prania, prasowania i gotowania :D Nie dziwię się, że babka miała cię dosyć, pustaku :D Robisz jej przysługę tym rozwodem :)

:-) kochający i szarmancki? stać Pana na kosmetyczkę dla żony a nie stać Pana na pomoc domową? ej coś tu nie gra:-)

Miala poczucie bezpieczenstwa. Zawsze dostawala tego czego chciala, chciala na fryzjera dostawala pieniadze, chciala na ubrania rowniez dostawala. Nawet ostatnio dostawala, ale gdy ja namawialem ja na seks to mowila tylko ze boli ja glowa, zle sie czuje i ze nie jest w stanie. Gdy zwrocilem jej uwage ze nic nie gotuje to tylko odpowiadala ze nie ma do tego glowy.