poiwnnam byc szczesliwa a nie jestem

jakby ktos na mnie spojrzal z boku to powiedzial ze wszystko mam co poiwnnam miec. koncze drugi rok studiow, mieszkam w innym miescie i mam sama pokoj, nie musze jeszcze pracowac. chlopaka mam, wakacje juz zaplanowane. a jednak nie jestem szczesliwa, nie widze sensu zycia, nie wiem kim jestem i kim chce byc. nie nawidze chodzenia do szkoly, nie lubie tych ludzi ktorzy tam sa, moze to ze mna jest cos nie tak ze nie umiem wpasowac sie w grupe. nie wiem co mam robic ze swoim zyciem, jak znalezc sens zycia?

Hm rozmowa z najbliższymi odpada.. Ale rozmowa z obcą osobą pomoże Ci a potem nie będziesz musiała się martwić ,że się wygada lub coś palnie przed kimś. A ten obcy to najlepiej psycholog idź do niego :)

Moze jakas depresja cie chwyta_;(

polecam darmowy test na depresję Becka w google

no faktycznie to moze jakas depresja. no z najblizszymi boje sie rozmawiac. nawet chlopakowi boje sie powiedziec do konca bo i tak ostatnio za duzo narzekam i wiem ze juz go meczy moje ciagle gadanie ze wszystko jest zle:(