Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jamaica00

Polacy w Manchesterze! Pytanie!

Polecane posty

Witam, czy są tu osoby , które mieszkają, żyją, pracują w Anglii w Manchesterze? Napiszcie, jak wam się tam żyje, jaką macie pracę, czy ją lubicie, czy dajecie radę odkładać pieniądze, czy zamierzacie wracać do Polski? Pytam bo zamierzam dołączyć do kumpeli która tam już siedzi długi czas. Z góry dzięki za odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cokolwiek robią kobiety, muszą to robić dwa razy lepiej od mężczyzn, by pomyślano, że są choć w połowie tak dobre jak oni. Na szczęście nie jest to trudne:) www.viva.org.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE PEWNA
Hej ja jestem z Manchesteru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są, są. I to sporo. Żyje się dobrze. Do PL nie wracam, bo po co? Skoro nie mam zamiaru wracać do PL, to po co odkładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE PEWNA
Pracuje w firmie transportowej papierkowa robota i kompyter. Nie zarabiam kokoswo( 8.20na h) malo odkladam ale zyje sie fajnie:) Miatso rozrywkowe i wiele milsze do zycia niz np Londyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo no w końcu:) no tak wlasnie zyje ta moja kumpela, głównie praca i rozrywka nie wiem czy ona coś tam odkłada, ja wiem że tylko na jakiś czas bym pojechała, więc wolałabym coś odłożyc, a ciężko dostać tam jakąś pracę? i jakiej jest najwiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE PEWNA
Z praca to roznie jest jesli znasz angielski powinno byc latwiej, ale powiem Ci ze i to nie daje gwarancji:/ liczy sie szczescie. A co do odkladania to te czasy sie juz skonczyly ze mzona zyc spoko i odkladac;/ wszystko jest naprawde drogie nadal stac Cie na wiele rzeczy ale z odkladaniem u mnie bynajmniej to raczej slabo;/ Rozpisze srednie moje wydatki to zrozumiesz o czym mowa(tyle ze jak sie przyjezdza na 3 miesiacae to i wydatkow pewnie mniej typu auto czy ineternet) Ja osobiscie place za mieszkanie 535 mieszkzam z facetem +90 f cuncil tax i okolo 100-200 rachunki Telefony interenet telewizja( komorki dwa abonamenty 60, dodmowy 15 ineternet 15 telewizja 30f plus oplaata za uzywanie mediow w uk jakies chyba 100f rocznie cos takiego nie pamietam) Zywnosc 100f okolo tygodniowo czasem mniej czasem wiecej Auto ubezpieczenie 80f plus benzyzna kolo 20f tyg ( moty road taxy pomine he:p0 ale to kolejen wydatki I inne wydatki typu kino, piwko, imprezy, ciuchy czy wakacje Ale pewnie da sie oszczedzic trzeba umiec tylko :p ja niestety nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odłożyć da się nadal. Niektórzy poświęcają rozrywki i wygodę dla kaski. Wystarczy, że żywisz się 'odpadkami' z Asdy. Mieszkasz w kilka osób (znam takich, co śpią na jednym wyrze, żeby było taniej - jeden pracuje na nocną zmianę, drugi na dzienną. I śpią na zmianę). A żeby 'zabić czas' robisz nadgodziny. Ale to dla tych, co przyjechaqli na parę miesięcy, chcą szybko zarobić i spadać z tąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam wlasnie zamiar na pare miesiecy i spadac na poczatek potem moze wroce niewiem, po prostu moglabym tu w Polsce w razie czego do pracy wrocic, ale w az takich warunkach to nie chcialabym sie kisic, ja dzielilam pokoj z kolezanka i kazda miala swoje lozko i bylo spoko jest ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Layla051185
Praca jest, nie miałam większych problemów ze znalezieniem, chociaż fakt, trochę szczęścia też potrzeba i nie można wybrzydzać. Z początku chciałam odłożyc trochę kasy tak jak ty, wrócić po około trzech miesiącach do PL,ale wtedy stwierdziłam, że jednak nie, bo mi się dobrze tam żyło. Dopóki nie potrzebowałam porady od adwokata w związku z odszkodowaniem w pracy, wtedy wyszło na jaw, że nie za bardzo są chętni pomagać w UK obcokrajowcom. W Polsce mam swojego adwokata, pana Cejrowskiego i wróciłam żeby to rozwiązać, bardzo sprawnie to wszystko załatwił i mogłam wracać już po dwóch dniach. Ale zraziłam się trochę, wróciłam na miesiac, umowa się skończyła i jestem z powrotem w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×