Czy jestem les ?

Witam... Mam paskudny problem który nie daje mi dziś żyć. Zawsze kręcili mnie faceci od jakiś 6 miesięcy byłam z facetem, jednak jest to związek na odległość. Ostatnio coś sie psuje i daliśmy sobie ostatnią szansę. Dzisiaj jadąc na uczelnię wpadlo mi do głowy a co jeśli jestem les i jakoś nie daje mi to życ. Zawsze kręcili mnie faceci nigdy nie patrzyłam nawet na kobiety w ten sposób. Ogólnie nie przeszłam żadnego poważnego związku. Czuję się okropnie bo nie wyobrażam sobie siebie z kobietą ale ta myśl nie daje mi żyć "co jeśli?" błagam o pomoc.

skoro nie wyobrażasz siebie z kobietą to spokojnie..nie jesteś lesbijką:D L:esbijki mają pociąg do kobiet a Ty anjwidoczniej takiego pociągu nie masz:)

weź wyluzuj troche po co wkrecasz sobie jakies chore fazy to ze nie byłas w zadnym powaznym zwoazku nie znaczy od razu ze jestes les zreszta skoro podniecaja Cie faceci to mozesz byc co najwyzjej bi a to juz znacznie lepiej

Po prostu to skutki gdy facet jest gdzieś tam???? Siada Ci pomaleńku psychika dlatego plączą się po głowie głupie myśli. Może czas znaleźć sobie po prostu kogoś bliżej i przestać się oszukiwać ze to miłość.