Jak odbić innej eks chłopaka?

Proszę was tylko, żebyście nie gadały, że to jest złe i tak dalej, bo sama to dobrze wiem, ale nie zamierzam rezygnować z tej osoby. Więc, jak odbić chłopaka innej dziewczynie? Sytuacja jest nie za ciekawa - tym chłopakiem jest mój własny eks. Byłam z nim tylko przez niecałe trzy miesiące. Ot, takie nastoletnie, wakacyjne zauroczenie. Coś mi odbiło i - sama nie wiem czemu - zerwałam z nim. Zobaczyłam się z nim dopiero tydzień po zerwaniu, byłam razem z koleżanką na spacerze, a on próbował się z nami umówić do kina, uśmiechał się, wyraźnie starał się chociaż ze mną zakumplować. Ale ja go po prostu spławiłam. Wtedy rozpoczął się konkurs 'kto lepiej udaje, że mu nie zależy'. To miało miejsce w sierpniu tamtego roku. W grudniu spotkaliśmy się na imprezie kolegi, i wtedy chyba zrozumiałam, że popełniłam okropny błąd zrywając z nim. Od tamtej pory znowu coś do niego czuję, i to zdecydowanie mocniej. Problem w tym, że nie mam odwagi mu o tym powiedzieć. Mamy wspólnych znajomych, mieszkamy baaardzo blisko siebie - nie wiem, jak zniosłabym odmowę. Od ponad sześciu miesięcy nie zrobiłam praktycznie nic. Relacje mam z nim praktycznie nie najlepsze, w ogóle z nim nie rozmawiam, czasem tylko mówimy sobie 'cześć'. Jednak czasami, gdy obydwoje byliśmy ze znajomymi na dworzu, miałam wrażenie że ja też nie jestem mu do końca obojętna. Te spojrzenia, od czasu do czasu też uśmiechy. Może to był tylko wytwór mojej wyobraźni, ale wtedy naprawdę tak sądziłam. Czekałam na odpowiedni moment, że może on się odezwie. Teraz wszystko runęło. Wczoraj przypadkiem dowiedziałam się od naszego kumpla, że on ma dziewczynę. Raczej od niedawna. Jestem załamana. Co ja mam zrobić? Nie mogę powiedzieć, że go kocham, mam dopiero 16 lat i nie przeżyłam w życiu za wiele, właściwie to on był moim jedynym chłopakiem jak do tej pory. Ale na pewno bardzo, bardzo mi na nim zależy. Uff, rozpisałam się. Doradźcie mi coś. Wyjawienie mu swoich uczuć odpada, nie dałabym rady.

Przy okazji, wiem, że jestem raczej na straconej pozycji, ale nie zamierzam się poddawać. Zależy mi na nim - już dawno próbowałam o nim zapomnieć, nie udało się.

hmmm... nic nie zdziałasz. rozmowa moim zdaniem tylko. napisz mu sms ze chcesz sie spotkac i mu powiedz wprost.

Nie odważę się mu tego powiedzieć wprost, wiem, że jestem z góry skazana na porażkę, przynajmniej na razie. Wydaje mi się, że najlepiej byłoby mi działać pomału, ale nie wiem, czy w ogóle mi się opłaca.

Skoro ona nie chce wprost to logiczne , ze nie powie mu tego na realu . Pozostaje virtual .

daj mu duupy ale tak porządnie i zawsze bądź chętna na sex będzie twój na zawsze!!!

^ Może dla niektórych to śmieszne, ale mnie ta sytuacja naprawdę nie bawi.

żałosne .. seksem nic nie zdziałasz ;/ będzie cię miał tylko za ... *** .

Wieem. ;D

A on ile ma lat??

patisonka153 głupia jesteś i tyle, sex na facetów zawsze działa, zakocha się i będą szczęśliwi !! sama pisała że coś do niej czuje a sex to umocni!!

a dlaczego nie chcesz mu wprost powiedziec? to najlepsze rozwiązanie..

Pisałam, że tak mi się wydawało, ale teraz się okazało, że od bardzo niedawna ma dziewczynę. wqazxs, jest w moim wieku.

Ej .. tak seks umocni , ale ZWIĄZEK ! nie takie coś .. A skąd ona może wiedzieć , że nie wyry**a ją i zostawi ? Wielu facetów jest takich . Najlepiej jakybyś na początku napisała do niego ''co slychać'' i jak sie rozwinie i zapytaj się jego czy tęski .. czy chciałby wrócić .. ble ble to dziala jesli on czuje naprawde cos to ciebie;)

Husky, jestem pewna, że na 99% mi odmówi. Jak już wspomniałam, mamy wspólnych znajomych, na pewno by im o tym opowiedział, czułabym się głupio, musiałabym odpowiadać na głupie pytania. Zwyczajnie wstydzę się odmowy...

a czego tu sie wstydzic? własnych uczuć? przecież to ludzka rzecz :D

No tak, niby 'stara miłość nie rdzewieje', prawda? Ale w tej sytuacji wątpię, żeby to powiedzenie się sprawdziło...

nawet jesli bylaby odmowa, to czego sie wstydzic??

Sama mam podobny problem. Chodziłam z najfajniejszym chłopakiem w naszej klasie ... Nikt z nikim nie zerwał po prostu na wakcjach się nie widzieliśmy i tak sie jakoś rozeszło niestety.... Teraz moja naj kumpela sie w nim bujała. Ja też miałam nadzieję że jakoś to eszystko sie zklei bo wydawało mi się że na mnie patrzy i w ogóle... Ale poprosił Izę moją naj.... Ona się mnie pytała czy ja do niego nic nie czuje ale co ja jej mam powiedzieć... !!! Nie wiem co mam robic odchodzę od zmysłów prawie mam dość... Ale tobie bym radziła po prostu bądx tą dziewczyną którą kiedys kochał, A może po prostu cie kocha ale się boi że go odrzucisz...

a po co ci ten chłopak? zaufasz mu jak dawniej?