czy są jeszcze wolne media

Poniższy list otwarty pani doc. dr hab.Katarzyny Lisowskiej nie trzeba opisywać i tłumaczyć - mówi on sam za siebie. Jest dobitnym przykładem pracy polskich i nie tylko polskich mediów, pokazujących nam odpowiednio spreparowaną pół-rzeczywistość. Nie trzeba całkowicie kłamać, żeby przedstawiać fałszywą rzeczywistość, czyli de facto kłamstwo. Wystarczy coś pominąć lub fakty zastąpić odpowiednio napisaną, własną opinią. Skutek jest taki, że słyszymy i widzimy tylko to, co oni chcą abyśmy słyszeli i widzieli, ponieważ jest to obliczone na uzyskanie dokładnie takiego, a nie innego efektu. Ponad rok temu oglądaliśmy w Holandii program o Polsce, w którym pokazano stare i brudne gospodarstwa rolne, ludzi chodzących w niechlujnych i brudnych ciuchach, śmieci przy drodze, itd. Sprawiało to wrażenie, iż cala Polska jest taka. Sami oceńcie, jakie to wywołało wrażenie na Holendrach. Kiedy zaprosiliśmy naszego holenderskiego przyjaciela do Polski, a miała to być jego pierwsza wizyta w Polsce, to był on mocno zdziwiony. Przyznał, iż ogólna opinia o Polsce tych, co nigdy jej nie odwiedzili jest taka, że jest to kraj zacofany i brudny, a Polacy są narodem o bardzo niskim poziomie wykształcenia i kultury. Tą opinię kreują tam media, nie dlatego żeby szkodzić Polsce i Polakom, lecz aby sztucznie podnieść poziom samozadowolenia Holendrów z tego, jakim to wspaniałym są narodem. Nam obrywa się przy okazji... Czynią tak ponieważ poziom Holendrów drastycznie (celowo) się obniża, lecz oni sami nie mają prawa zdawać sobie z tego sprawy. Tak się dzieje wszędzie. W każdym kraju realizowane są pewne cele polityczne i media nie mogą być dla nich przeszkodą. Powinniśmy zrozumieć, że praktycznie wszystkie główne media, opisując wydarzenia polityczne i inne o wadze państwowej, korzystają z centralnych serwisów prasowych. Każdy kraj taki centralny serwis posiada. Zasada jest taka, że jeśli taki serwis poda informację, to nie można jej zmieniać. Jeśli któreś z mediów poda własną informację na dany temat i nie będzie ona zgodna z informacją głównego serwisu prasowego, może ono zostać pociągnięte do odpowiedzialności oraz ponieść konsekwencje polityczne (utrudnienia w otrzymaniu licencji, dostępie do informacji, prawach do realizacji programów na żywo i relacji, itp.). Nie zapominajmy też, że redaktorzy muszą zatwierdzać swoje programy i artykuły, a ci co je zatwierdzają siedzą wyżej i nie tłumaczą się raczej ze swoich prawdziwych powodów, podejmowanych przez nich decyzji. Pośród licencjonowanych mediów, nie ma już wolnych mediów. Cenzurę centralna zastąpiono cenzorami wewnątrz każdego z nich. To są przedsiębiorstwa zarabiające potężne pieniądze i tak samo jak w przypadku koncernów farmaceutycznych - stały się one cynicznymi maszynami do robienia pieniędzy. Dlatego jest tak ważne, aby bardzo ostrożnie podchodzić do informacji od nich pochodzących. Trzeba włożyć naprawdę sporo wysiłku własnego, aby ziarno oddzielić od plew i dowiedzieć się prawdy o czymkolwiek. Bądźcie czujni i nie ustawajcie w poszukiwaniach.

czemu PO nie rozwija technologi wydobycia gazu łupkowego

Tak samo media kłamią w czasie wyborów. Wczoraj na UW odbyła się debata pomiędzy 8 kandydatami na prezydenta. Nie było relacji w głównych mediach.