Mamy roczniaków i wzwyż...

Ciągle tylko noworodki i niemowlaki. A są tu mamy roczniaków albo dzieci starszych? Jak sobie radzicie?

Mój ma prawie rok, jest dobrze. Od dwóch miesięcy samodzielnie już chodzi więc to dla mnie duże ułatwienie. Mam za to problemy z przystosowaniem go do nowych potraw. On już od małego nic jeść nie chciał. Na początku były tylko zupki ze słoiczków, na szczęście teraz zje już ugotowaną zupę, ale o drugim daniu nie ma mowy. Czasem coś skosztuje a częściej wypluwa. I to jest mój największy problem roczniaka :) A jak jest u was z nocnikowaniem, sadzacie już dzieci? Mój już od 7 miesiąca siada na nocniku

Moja jakiegoś gotowanego kurczaczka czy ugotowaną marchewkę nie ma problemu, ale za to nie przepada za zupami :-o Ze słoiczków też nie chciała jeść.

Twoje dziecko już chodzi? To całkiem nieźle, moja musi podtrzymywać się jeszcze, ale myślę, że kwestia miesiąca i wypracuje wszystko. Ma troszkę ponad roczek.

radzę sobie całkiem nieźle. Takie "odchowane" dzieci mają swoje plusy :P

A no właśnie. I same sobą się zajmą i jeszcze przedszkole, achhh kiedy to będzie :D