Mam żal do matki, że utrudniała mi kontakt z ojcem i jego rodziną.

Z dzieciństwa pamiętam jej wielki gniew kiedy mówiła o rodzinie ojca. Najpierw opowiadała jacy źli dla niej byli, że chcieli ją wykorzystywać, że traktowali jak zero, że mieli pretensje, że została żoną mojego ojca... Później pytała, czy chcę do nich jechać. Byłam parę razy, ale kiedy widziałam jej skwaszoną minę to mi się odechciewało... Od paru lat nie widziałam dziadka i babci. Nie znam moich ciotek ani, nie wiem nawet jak mają na imię wszyscy moi kuzyni. Powiecie, że sama mogłam szukać z nimi kontaktu... ale uwierzcie, że to wcale nie takie łatwe mieszkając z osobą, która ich nienawidzi. Mam do niej żal, bo wykorzystała mnie, żeby potwierdzić sobie, że ona jest świetną matką, a oni są beznadziejni. Piszę to, mając 19 lat, żal czuję od dawna...

jak twoje matka czuła sie bedac w tej rodzinie? skoro ma zal to ja skrzywdzili i jeszcze ty ja krzywdzisz swoim nieuzasadnionym zalem.Powiedz po cholere ci kontakty z tymi ludzmi? a jak myslisz na ile ty jestes dla nich wazna i czy oni mysla o tobie jak o swojej rodzinie? na pewno maja cie w dupie nie pchaj sie tam gdzie cie nie chca i nie win matki za swoje fanaberie. Nie rozumiem takich ludzi jak ty którzy sie na siłe kleją do innych po co? masz rodzine ze strony matki nie rób z siebie biednej sieroty bo nia nie jestes .Tobie sie wydaja ze po rozwodzie rodzina twojego ojca bedzie traktowac cie jak swojego członka otóż nie ,ty dla nich jestes obca tak samo jak była żona .Opamietaj sie zanim rozpierdolisz wiezi emocjonalne z matką.Jak moja córka napisała by mi takie coś .....

DLACZEGO NIEUZASADNIONYM żalem ? - dziwczyna ma racje.Matka swoje problemy z rodzina męza powina rozgrywać pomiędzy sobą - rodziną a nia - a nie wciagać w to dziecko . Skad wiesz ,zę jej nie chcą -żadko mieli okazje sie spotkać to nic o sobie nie wiedzą - i to wszystko . A jak to blo naprawdę pomiędzy jej matka a teściami - to tylko Bó pewnie jeden wie ,. Matka wykorzystala córkę żeby sie " zemścić " na rodzinie meza - nastawiając japrzeciwko niej . Autorko - rozumiem Cię - ale masz jeszcze szansę na to żeby odbudować relacje z dalszą rodzina . Jesteś mloda ,wiesz od czego zacząć - nie pozwalaj ,zęby gniew i pretensje teojej mamy - moze sluszne , moze nie -wplywaly na twoje życie .

chetnie bym się pozmiziła z twoja matką

pomysl jak-- no jak by napisała to co? obraziłabyś się na nią:o matka swoją nienawiść w stosunku do rodziny ojca przekazywała córce to jest normalne? ten Twój wis to jedno wielkie g**o autorko, a nie możesz do nich pojechac?

gdyby ojciec cię kochał, to żadna siła nie zabroniłaby mu kontaktów z dzieckiem :P

a gdize autorka pisze ,ze nie utrzymuje kontaktów z ojcem ? ona pisze o dalszej rodzinie - a co do kontaktów z ojcem po rozwodzie - to nawet tutaj mozan poczytac co kobiety wyprawiają ,zeby sie zemścić na swoim bylym męzu a przecież ciagle aktualnym ojcu dziecka . a takie sączenie jadu - czemu mialo slużć ?

przecież pisala ,ze bla tam kilka razy - ale skoro matka bez przerwy była przez to nieszczęśliwa- to wiadomo, ze dziecko nie chce robić przykrości mamie . Dorosły czlowiek potrafi swoje problemy rozwiazywać sam - a nie angażować w to dzieci .

i miejmy nadzieję ,ze dizewczyna tak zrobi - i na dodatek czegoś na przyszlosć sie nauczy . Ale ma prawo mieć żal do matki , bo ta przez swoje nacechowane niedojrzaloscia zachowanie pozbawiła ja kontaktu z rodzina w latach kiedy czlowiek potrzebuje przynależeć do kogoś .Nie wspominajać ile sie dziewczyna jako dzieciak nasluchała o sprawach pnie przeznaczonych dla uszu dziecka .

Gadacie tak na ta matke dziewczyny , a nie wiadomo jaki był ojciec oraz jego rodzina dla matki i córki . Byc moze matka słusznie ograniczała kontakt córce z ojcem. Zresztą co to za ojciec , ktory nie zabiegał o kontakty z córką przez 19 lat ?

Masz prawo miec zal do matki. Czasem popieramy jedna ze stron, bo drugiej wcale nie znamy. A moze bylo inaczej, winne rozwodu sa przewaznie dwie strony. Matka popelnila blad utrudniajac ci kontakt z rodzina. Sproboj wiec teraz sama nawiazac kontakt z rodzina ojca.