SZUKANIE DROGI DO BOGA - DYSKUSJA

MYSLACY CZLOWIEK ZASTANAWIA SIE NAD JEGO ZYCIEM SKAD - DOKAD? Moze porozmawiamy na ten temat?

Oczywiście, że myślący człowiek zastanawia się nad życiem. Ja nie mieszam jednak do tego Boga, bo dla mnie nie istnieje.

do piachu :)oby tylko szybciej w to pieprzone lato

Popularne i ciekawe nastawienie. Co cie do tego przekonalo?

mialam coprawda na mysli muszatarde, ale ta druga wypowiedz jest rownie interessujaca.

Naprawde ciekawy temat tu poruszasz. az sie dziwie, bo ludzie dzis, to raczej tylko o kase dbaja. Tak, mam problemy, no moze nie problemy ale jestem niekoniecznie konform. Mam tysiace "moich" niepoukladanych mysli. Raz mysle - Bog wszystko widzi i mna kieruje, innym razem mysle - kazdy czlowiek ma odpowiedzialnosc za siebie i jeszcze troche wiecej. Moze mi ktos pomoc, w tym rozmyslamniu?

Bóg mnie opuścił, albo ja go opuściłam gdy widzę co się dzieję na świecie to myślę , że to jednak on..

Cyrografistko! Tak jak Tobie dzis, albo teraz idzie wielu ludziom. Tego rodzaju rozwazania prowadzilam przez dlugie czasy. Swego czasu lezalam unieruchomiona przez wypadniecie dyskow w szpitalu. Jakie to bole sa nie musze nikomu opowiadac, bo prawie kazdy z nas ma "szczykania" w krzyzu. Lezalam tam wiec, i nie moglam nic robic - nawet spac sie nie dalo, bo bole dokuczaly -wiec myslalam. Klocilam sie z Bogiem. Wytykalam MU --NIEMILOSC-- do nas ludzi, ale jak tak dluzej lezalam i sie skarzylam, tak przychodzily inne mysli. Nie boj sie rozmawiac z NIM! Nie boj sie z NIM sprzeczac, klocic. ON naprawdw WSZYSTKO ROZUMIE: ON nie zostawia NIGDY nikogo bez odpowiedzi, i co najdziwniejsze ty te odpowiedzi akceptujesz. Nie dlatego, ze jestes BOGOBOJNA, ale dlatego, ze te mysli, ktore cie nawiedza sa lgoczna kosekwencja wszystkich wydarzen, ktore cie do tych rozwazan zprowokowyly.