co sadzicie o jego zachowaniu???

witam, mam kolege ktory dosc dziwnie ostatnio sie zachowuje... znamy sie jeszcze ze szkoly a teraz studiujemy razem. Do tej pory traktowalismy sie jako kumple i nasze kontakty nie byly zbyt duze. Ostatnio wypalil z tekstem "jak tam moje zycie uczuciowe" a ja mu na to ze jestem z bylym (co jest klamstwem) a on na to ze jakbym miala jakies problemy to on chetnie pomoze ostatnio odprowadzal mnie do domu, bardzo dobrze nam sie rozmawia:) czesto siedzimy razem i wydurniamy sie tzn on mnie laskocze itp ( szuka kontaktu fizycznego) co sadzicie o jego zachowaniu???

???????????????

Noooo moja droga- jesli Cie łaskocze to myśle ze jest zakochany po uszy . Łaskotki w kulturze eskimoskiej to wyraz miłości :D A tak na serio to po twoim opisie niewiele mozna powiedziec. Moze bada grunt bo mu sie podobasz - tą opcje bym obstawiał

heh jak bys opisywala moja sytuacje kiedys :P jezeli szuka kontaktu fizycznego to znaczy ze go pociagasz. proste.

czyli liczy na cos wiecej niz przyjazn??

Może powiedz mu, że kłamałaś o związku z byłym i wtedy zacznij obserwować jego zachowanie w stosunku do Ciebie? ;)

byla tez sytuacja jak po sylwestrze rozmawialam z kumpela i ona mi opowiada gdzie byla a ten wypalil z tekstem ze ja bylam z nim na imprezie i wciskal jej takie kity (co oczywiscie bylo nieprawda)

hmm moze sprawdz go najpierw? jezeli mogloby dojsc do pocalunku a on bez wahania Cie pocaluje to masz odpowiedz na pytanie, a jezeli sie odsunie czy cos to zignoruj cale zajscie jakby nigdy nic i powiedz mu ze juz nie jestes z chlopakiem, nie warto klamiac czy mu sie podobasz czy nie... :)

ciagle odemnie cos pozycza a przeciez moze od tylu innych osob... zwierzal mi sie jak to go dziewczyna olala a planowal sie jej oswiadczyc itp

moniQue ale chodzi o to ze ja go traktuje jako kumpla i nie chce niczego wiecej stad te klamstwa!

ahh to zmienia postac rzeczy. moze spytaj wprost czy czasami nie lubi cie w jakis wyjatkowy sposob, jezeli nawet nie odpowie to zrobi mu sie troche wstyd i przystopuje, jezeli powie tak to powiedz mu ze jak narazie nie wyobrazasz sobie zwiazku z nim, ale czujesz sie w jego towarzystwie bardzo dobrze. a jak odpowie ze nie to sprawe masz z glowy :)

Tyś samica, on samiec, utrzymujecie bliskie kontakty nie tylko fizyczne (nie, nie aż o takich mówię) i psychiczne, łączy Was pewna więź oparta na zrozumieniu i zaufaniu więc jak tu się nie "zatracić"? Czasem tylko wieki zajmuje uświadomienie sobie tego iż "dobrze mi z tobą" to nie stwierdzenie a deklaracja potrzeby czegoś więcej :)

Mellygion interesujaca filozofia. zgadzam sie :) fajnie powiedziane.

mi jest z nim bardzo dobrze ale nie wyobrazam siebie zwiazku:P on jest baaardzo przystojny ale jakos mnie fizycznie nie pociaga!!! dla mnie to najlepsza kolezanka...