Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blessyaaa

facet vs kochanek

Polecane posty

witam, postanowiłam tutaj napisać, bo muszę się komuś w końcu wygadać. Koleżankom już nie chcę zawracać głowy tym tematem, z resztą zmieniam swoje priorytety z dnia na dzień, one już za mną nie nadążają... może ktoś jest w podobnej sytuacji, dobrze by było się z kimś zsolidaryzować. Zacznę od tego, że miałam naprawdę cudowny związek. Były lepsze i gorsze chwile, ale potrafiliśmy zawsze ze sobą szczerze rozmawiać. Dopasowaliśmy się pod każdym względem: seks, zainteresowania, muzyka... było dobrze przez całe 5 lat... do momentu aż poznałam tego drugiego... oszalałam na jego punkcie, z dnia na dzień podjęłam decyzję o rozstaniu, mówiąc wszystko szczerze i wprost dlaczego i dla kogo. On się załamał. Nie mógł się z tym pogodzić. Sms-y, telefony, prośby, błagania, płacz... Powiedział mi, że wybaczy, że tak bardzo kocha, że nie potrafi żyć beze mnie, że nikogo nie kochał tak jak mnie... Byłam twarda, ale zmiękłam, powiedziałam, że ok. damy sobie jeszcze jedną szansę. Ale nie potrafiłam powiedzieć o tym temu drugiemu. Tak mi zależy na nim. Nie chcę go krzywdzić, obydwu nie chcę, a jednak to robię, kłamiąc ich cały czas. Obydwaj myślą, że są tymi jedynymi... Ku*wa, w co ja się wpakowałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonita100
nie za wesoła sytuacja ,pochwalam cie ,ze bylaś szczera i powiedziałaś dlaczego zrywasz ,ale jak sie zakochalaś ,to znaczy ,że tego pierwszego nie kochasz ,musisz powiedzieć ,i wybrać ,nie można się bawic uczuciami ,zastanów się rownież czy warto zakonczyć 5 letni związek ,wiesz dobrze ,że na poczatku zawsze jest super ale zycie codziennie pokazuje nam oblicze nikt nie jest idealny ,ale chyba lepiej byc z kimś kogo się zna kto cie kocha niz zostawic wszystko w pogoni za nowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My sie tu raczej z TAKIMI nie solidaryzujem. Ale jakbyś miała chęć zrobić loda śwarnemu Rolnikowi na kolacje - to moge sie zastanowić. Warunek BEZDYSKUSYJNY: gumy i szare mydło sama kupujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz rację blessyaaa
jesteś kurwa !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to wszystko jasne... rozeszliśmy się z moim facetem. Postanowiliśmy, że spędzimy razem weekend, było pięknie: kolacja, wino, planowanie przyszłości i obietnice, że już wszystko będzie ok., i piękny sex...Następnego dnia czar prysł... przekonałam się z jakim hipokrytą mam do czynienia. Nie chce mi się wdawać w szczegóły, bo to już nie istotne. aha i jeszcze jedno-widzę że co poniektórzy na tym forum są przykładami cnót wszelakich... miejsce w niebie zaklepane, nic, tylko możecie się już położyć do łóżka i umrzeć, coby się nie zgorszyć tą sodomą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gelo37
Witam... jestem w podobnej sytuacji... Tylko to ja jestem ..tym facetem ... Zakochany do szaleństwa... a ona..żywi uczucia do nas obydwu... dawno jej wybaczyłem.. tylko jak sprawić, żeby wróciła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci co ja czułam wewnętrznie, kiedy targały mną uczucia. Kiedy zdecydowałam się na jednego z nich, poczułam nagle nieopisaną tęsknotę za drugim, i odwrotnie, kiedy zakończyłam związek, zaczęłam tęsknić za tamtym... w końcu musiałam zdecydować, w sumie los sam mi podpowiedział, potoczyło się tak a nie inaczej... jeśli naprawdę zależy jej właśnie na TOBIE, odsuń się od niej, przestań pisać, dzwonić, nie odbieraj. Jeśli poczuje że cię traci, opamięta się. Jeśli nie będzie reakcji z jej strony warto zachować twarz i się usunąć. Znaczy to tyle, że woli jednak tego drugiego i to z nim chce być, a ciebie trzyma przy sobie aby cię nie ranić. Często jest tak, że kobiety nie potrafią dokonać aż tak trudnego wyboru i czekają aż sytuacja jakoś sama się rozwiąże. Pomóż jej podjąć tą decyzję. Jaka ona by nie była ktoś z was i tak będzie cierpiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARCOO
KURWAAAAAAa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×