Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wsciekla szaransza

Pogonilam wczoraj kutasa - mojego meza

Polecane posty

Gość wsciekla szaransza

Kutas jebany, kolezanka z pracy zaprosila go na kolacje!! Z wikiem, ugotuje cos, w ramach podzięki za pomoc przy projekcie!! Oczywiscie szmata zaprosila tylko ejgo, a ten jebany chuj polazl!! Powiedizalam, ze jak pójdzie to nie ma do czego wracac, a on chuj pierdolony polazl. Nazarl sie, wypil winko i pewnie jeszcze sobie zaruchal. Nienawidze go, a ta szmate bym rozerwala, gdybym tylko ja dorwala w swoje rece. On teraz pisze smsy, dzwoni, nie wiem co mam robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze
nie rob nic i niech idzie do kolezanki, a Ty wyjdz gdzies i baw sie dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo *********
mniej przeklinać, opanować nerwy weź to wszystko na zimno... wiem co mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla szaransza
a jak mam nie przeklinac i sie uspokoic? Latwo tak mowic, jak to nie dotyczy naszej osoby. Zajebalabym gnoja lyzka stolowa gdybym mogla. A tej suce oczy bym wydrapala. Z kolezanka jestem umowiona na dzisiejszy wieczor, spi u mnie :( Pewnie sie zaleje w trupa i bede sie jej wyplakiwac przez tego chuja pierdolonego. A ta szmata doskonale wiedizala, ze on ma zone!!! Teraz sobie wszystko polaczylam, jak mi o niej opowiadał, swinia jebana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
przecież ta kolacja była wczoraj Tobie jeszcze nie przeszło, no daj spokój to już chłop sam bez Ciebie nie może kolezanek odwiedzać? a może nie wrócił na noc? no to jest mały problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
no co zs? że przecinka brak? daj spokój, taki upał:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mogę ci coś doradzić
to nie zwierzaj się żadnej koleżance, radzę z własnego doświadczenia :P miałam taka "przyjaciółkę" :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napij się wódki i ochłoń przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla szaransza
wrócił o 4 nad ranem!!!!!! I byli sami, ona i on. Ugotowala zarcie, kupila wino i go zaprosila, aby podziękowac. Niech ma kolezanki jasne, bo ma, ale wszystko ma swoje granice... A tym bardziej jak ludzie sa w związkach. Wolnosc konczy sie tam, kiedy nasze czyny rania druga osobe, na której powinno nam zalezec. Ja się jakos nie szlajam z kolegami poźno w nocy i nie chodze do nich na kolacje rpzy winie, bo uwazam, ze to byloby nie fair w stosunku do mojego meza. Poza tym, ja raz widzailam ja w akcji - maslane oczy, więc z jej strony to nie jest niewinno-koleżenskie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
a co w tym złego, że mąż pójdzie na kolację do koleżanki , która chce mu w ten sposób podziekować za pomoc przy projekcie? zaraz trzeba doszukiwać się czegoś więcej? to już mąż nie może nigdzie iść sam? niewolnik, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla szaransza
a komu mam sie wyzalic jak nie kolezance. Siostry nie mam, a mamie nie moge, bo uwaza, ze kazdy facet zdradza i malzenstwo i bycie w związku to zło konieczne... chyba sie zastrzele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż( przez skromość powiem) podoba się moim kolezankom-jest przystojny, a do tego zarąbiście fajny-kolezeński ,zawsze wesoły...dlatego nie lubię kilku kolezanek i unikam ich jak mogę.bo koleżanka+alkohol+jej nieudane = moze tragedia ! zycie i taka bym rozerwła jak widzię jak się kaja przed nim....wyrwała bym kłaki z wosów.ja już widziłam parę kolezanek w akcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
skoro autorce nie podobało się to wyjscie, mogła o tym pogadać wczesniej z nim, a nie teraz po fakcie klnie na kafe i nie wiem? szuka porady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla szaransza
niech mu, kurwa, jakis alkohol, szmata jebana, kupi. Albo postawi piwo w czasie firmowego wypadu do pubu... Mam andzieje, ze Twój tez tak keidys pójdzie, do laski, która ostrzyla na niego pazury, ciekawe jak wtedy bedziesz spiewac, jak on Ci powie, ze ma prawo sobie z kolezankami na kolacje chodzic, na takie kolacje jakie powinien chodzic z zona!! Moze do lozka tez moze z nia isc, bo to tylko seks. Lecz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsciekla szaransza
alez ja z nim rozmawialam, NA SPOKOJNIE!! Bo jemu nigdy scen nie robilam, bo uwazam, ze to glupota. Mowilam, ze mi się nie podoba ani ta kolezanka, ani forma w jakiej ona chce podziekwoac (w naturze). Dałam mu wybór, idz ale nie masz gdzie i po co wracac albo zostan i zapomnijmy o sprawie. Pokazał mi kto jest ważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
no to już problem rozwiazałaś pogoniłaś swojego męża zwanego kutasem i spoko jesteś wolna :)) tylko dlaczego teraz tak klniesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wpuszczaj gnoja do domu
tamta chętnie się nim zaopiekuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekooomanka
mąż poszedł do "koleżanki" na winko i wrócił nad ranem... ojojojjj nie przeszłoby to u mnie ty też idz odzwiedż jakiegoś kolegę , może masz amanta co Cię zaprosi do siebie na "winko" maasakra:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i taka bym rozerwła jak widzię jak się kaja przed nim....wyrwała bym kłaki z wosów.ja już widziłam parę kolezanek w akcji... furiatka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to bylby koniec
u mnie to bylby koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
wywaliłaś go z domu? dobrze zrozumiałam? współczuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
nie rozumiem dlaczego tak wyzywasz tamtą koleżankę? to przecież Twój Luby wybrał, zdecydował mógł odmówić zwłaszcza jak mu powiedziałaś, że sobie tego nie życzysz nie szukaj winy w innych, to coś miedzy wami nie grało/gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×