Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozgoryczona.......:(

rodzice mnie nie doceniają

Polecane posty

Gość rozgoryczona.......:(

Witam! Piszę tutaj, bo męczy mnie to, że rodzice mnie nie doceniają.. skonczylam 2 kierunki studiów a oni ciągle wypominają mi, że nie skonczylam medycyny...... jak to jest mozliwe? dodatkowo ciągle powtarzają jak bardzo mnie kochaja, jak bardzo zalezy mi na moim szczesciu, ze sa ze mnie dumni, a co jakis czas podcinają mi skrzydla, czuje, jakby deptali moje osiągniecia, dążenia.. Czuje jak przy kolejnych przedsiezwzieciach podcinaja mi skrzydla, bo nie jest to dokładnie to, co oni sobie ubzdurali.. Czy Wy tez tak macie? Czy Wu tez macie w sobie przez to tyle złości, żalu? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgoryczona.......:(
noo ludzie, na pewno inni tez taka mają, poopowiadajcie o swoich ''przypadkach''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbjuiooo
niedowartościowani i zakompleksieni. Nie widzą ile cierpienia zadają dziecku. powinni być z ciebie dumni. Oni traktują cię jak narzędzie do zaspokajanie swoich celów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONI na pewno chcą dla Ciebie dobrze...Tylko nie widzą tego Twojego cierpienia kiedy powtarzają Ci ze to ciągle za mało... Spróbuj z nimi porozmawiać i porównaj Twoje wykształcenie z ich wykształceniem. chyba ze oni są wyżej postawieni to moze i to zrozumiałe zachowanie ale jeśli nie to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgoryczona.......:(
to jest dla mnie nienormalne i nadaje sie do leczenia, ale kurde rozmawiała z nimi 100 razy i nawet w porywach wydaje sie, ze rozumieją niby... a potem znów zaczyna sie, ze trzeba było isc na medycyne, bo wtedy nie bylob zadnych probelamów z praca, bo lekarze tyle zarabiaja (co jeszcze wyolbrzymiają) albo chociaz isc na doktorat, bo ak amm potencjał, bo taki lekarz czy ktos z doktoratem jest szanowany.. Kurde w dupie to mam, uwazam, ze kazdy moze mies swoja indywidualna sciezke, ktora da mu satysfakcje i kase i wszytsko i ja nie narzekam, ale kurde jak oni znów taki mówia to czuje sie skopana, jak oni moga mi to robic? Jak mga tak mówic? DLACZEGO w ogole tak mówia? Przeciez wszytsko jest ok :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes moze jedynaczka, bo jeśli tak to jestes ich oczkiem w głowie i zachowują się jakbyś była cudownym dzieckiem, jedynym, niepowtarzalnym i stąd to ich wyidealizowanie Ciebie,.. :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgoryczona.......:(
nie jestem jedynaczka, chociaz tak sie czasem czuje, ale jakie idealizowanie? takie ich gadaie i ciągle dawanie do zroumienia, ze nie spełniłam ich oczekiwan i przez to, ze nie poszłam na medycyne mnie dobija i cały czas powraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum 30
'Kurde w dupie to mam, uwazam, ze kazdy moze mies swoja indywidualna sciezke, ktora da mu satysfakcje i kase i wszytsko i ja nie narzekam' i tak trzymac a rodzice chca jak najlepeij, co nie znaczy ze maja prawo cie deptac masz prawo sie odszczekiwac, bo inaczej odbije sie to na twojej higienie psychicznej moze powiedziec rodzicom tak: wiem, ze mnie kohacie, wiem, ze chceice jak najlepiej, ale ja jestem zadowolnoa ze swojego wyksztalcenia, ne kazdy nadaje sie na medycyne, z tym trzeba sie urodzic i miec powolanie ja mam inne powolanie i chce sie w nim spelniac wiec przestancie mnie krzywdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku no to moze popros rodzeństwo aby sie za Toba wstawili, a jezeli sa zbyt młodzi to jasno na kaazde ich krytyki odpowiadaj ze Tobie pasuje Twoje wykształcenie i nie można nikogo zmusić do bycia doktorem. Przeciez nie daje Ci to gwarancji ze po studiach doktorskich bedziesz miec prace stała i dobrze płatną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum 30
jak nie dotrze, to znaczy ze sa glupi (bez obrazy) i probuja przeucic na ciebie swoje niespelnione ambicje w tym wypadku najrozsadniejsze bedzie odszczekiwanie i zlewanie, bo chodzi o Twoja higiene psychiczna i Twoje dobre samopoczucie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becetta
Czasem starzy mają rację, moja siostra poszła na takie studia że teraz klnie, płacze,zaczęła pić, nie ma pracy i w dodatku wcale ją to nie interesuje. Myslała tylko tak. Grunt to wiedzieć jakie jest dziecko, znac je, rozmawiać z nim. Czasem na siłę pchają je gdzies ,chociaż się do tego nie nadaje, nie interesuje go to. Do tego prowadzi brak prawdziwch kontaktów, starzy nie potrafią się przyjażnić z dziećmi, teraz jest już inaczej, nie ma takiego podziału MY, Dzieci. Dzieci mają się słuchać bo są głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plum Plum 30 ale nie rozumiesz ze ona cierpi dlatego ze ciągle chodzą za nia i powtarzają jej ze nie spełniła ich oczekiwań... co z tego ze skończyła 2 kierunki i sama sobie obrała ścieżkę, prolmem leży gdzie indziej....ONI JĄ DOŁUJĄ swoim zachowaniem i tekstami typu" nie spełniłas naszych oczekiwań"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgoryczona.......:(
najgorsze w tym jest to, ze ja to wszystko widzie, znam swoje prawa, wierze, ze sobie poradze, ale dlaczego jest tak trudno mies gdzies gadanie rodziców?? kurde ta wiez jest tak silna, dlaczego mimo ze jestesmy dorosli to ciagle nas to boli i dotyka, nawet jak wiemy, ze nie maja racji???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum 30
@Plum Plum 30 ale nie rozumiesz ze ona cierpi dlatego ze ciągle chodzą za nia i powtarzają jej ze nie spełniła ich oczekiwań... ' wiem i dlatego radze podjescie spokojne, wyrozumiale aczkolwiek jasne: - bez obrazania i podnszenia glosu odbic pileczke i zlac reszte Z ciezkim ludzmi niestety tak trzeba Jezeli on atakuja ciebie masz prawo zaatakowac ich, tak postepuja ludzie asertywni Jezeli sa agresywni - no coz czasami trzeba odpowiedziec agresja, bo inaczej to sie odbije na twoim poczuciu wlasnej wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum 30
rozgoryczona nie maja racji, ale cie kochaja, chca jak najlepiej co nie znaczy, ze masz byc pokorna corka! dlatego odbijaj pileczke! oni cie krzywdza, tylko moze nie do konca zdaja sobie sprawe jak bardzo... moze pokaz im ten topik moze wtedy do nich dotrze jak bardzo cie boli ich zachowanie powinni byc Twoim wsparciem, a oni podcinaja ci krzydla, (prawdopodobnie sami maja z tym jakis problem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plum plum 30 masz racje! powinna pokazać im ten temat na forum i oni moze wtedy by zrozumieli, bo teraz moze nie zdają sobie sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum 30
'Czy Wu tez macie w sobie przez to tyle złości, żalu?' Powiedz im, ze ich uwagi powoduja, ze rosnie w Tobie zal i zlosc, a to moze odbic sie na karierze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgoryczona.......:(
a co wg Was sprawia, ze rodzice nie potrafia powiedziec... ok, wg mnie najlepsze co mozna zrobic ze swoim zyciem to np isc na medycyne, ale ona wybrala sobie inaczej i juz, skonczyla jedne studia, drugie, teraz niech stara sie wykorzystac jak najlepiej; oni do tej pory sugeruja, ze jestem jeszcze tak młoda, ze moge sporo pozmieniac w swoim zyciu, czyli wiecie co... No ja nie moge o tym spokojnie gadac z nimi, jak to slysze to mam ochote cos rowalic, jebnąć drzwiami a na koniec sie poryczec, co jest kurwa ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest naprawde niedocenienie córki.. przecież dwa kierunki studiów to naprawde coś, to naprawde mogą się Tobą szczycić :) powiedz ze medycyna cie nie interesuje pzreciez nie możesz wkuwać nocami zegoś co Cie nawet nie obchodzi...nie rób dla nich doktoratu to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum 30
nie wiem dlaczego Twoi rodzice wymyslili sobie akurat te medycyne, byc moze dlatego, ze wiaze sie z tym prestiz i pieniadze byc moze swiadomosc, ze ich corka skonczyla medycyne napawlalaby ich duma przed rodzina i znajomymi? byc moze czuliby sie bardziej spokojni o Twoja przyszlosc, takze ta finansowa? byc moze przerzucaja jakies wlasne niespelnione ambicje, pragnienia? ale sa w bledzie!!! wiem od madrych ludzi, wiem z psychologii, ze kazdy czlowiek czesciowo rodzi sie, czesciowo dojrzewa z wlasnym okreslonym potencjalem i tego potencjalu nie powinno sie zamieniac na cos innego i zabijac... to tak jakby mloda dziewczyne, ktora od dziecinstwa cignie do grania na wiolonczeli rodzice zmuszali do bycia lekarzem a ona ma wewnetrzna potrzebe i zdolonsci do bycia muzyczka i tego nic nie zmieni, to jest w niej... a niestety jest jest wielu rodzicow,ktorzy nie rozumiej ze nalezy dziecko wspierac i rozwijac w kierunku w ktorym ono czuje sie dobrze bo po co byc nieszczesliwym lekarzem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum 30
'jak to slysze to mam ochote cos rowalic, j**nąć drzwiami a na koniec sie poryczec, co jest k**wa ze mna?' z Toba nic niest, zlosc w tym wypadku to jest jak najbardziej normalna reakcja pokaz im ta zlosc powiedz w jakim sa bledzie! wydaje mi sie gdybyscie wszyscy poszli do psychologa, to psycholog poparlby Twoje stanowisko i dalby do zrozumnienia twoim rodzicom, ze powinni przestac cie krtykowac i zaczac traktowac z akceptacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgoryczona.......:(
dzieki dziewczynki najgorsze w tym wszytkim jest to, ze my sie wzajemnie ranimy, oni mnie a ja ich - oni rania mnie słowami, pogladami, ja ich tez slowami, ostrym buntem, rozłączaniem sie, brakiem kontaltu, pojebane to wszystko i to juz nie chodzi o ta medycyne, jest tyle kierunkow, ja akurat wybralam inne, wiele osob konczy jeden kierunk a pracuje w innej dziedzinie.. chodzi o to, ze minelo juz tyle czasu a oni nie odpuszczaja.... :( ze nie chca cieszyc sie ze mna z tego, co mam i co moge z tym zrobic tylko jakby to wszystko przekreslaja przez to, ze ta ich wizja nie spelniła sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plum plum 30
rozgoryczona ja zaraz bede zmykac, ale moze pokaz im ten topik? wiem, ze to moze byc troche zenujace, ale moze wtedy Cie lepiej zrozumieja? powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgoryczona.......:(
dzieki, ja na razie tez zmykam, papa trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgoryczona.......:(
czy naprawdę nikt inny się tak nie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×