czy jest jakiś sposób zeby uchronic się przed urokiem lub złym okiem?

tak niekulturalna ,ale nie tyle niekulturalna co mówi pewne rzeczy , które mogą miec wpływ :-0 Nie chce tu dokładnie opisywac, bo to zawiłe i trudne do wyjasnienia :-0 Ale na niekulturalnosci się nie konczy .Napisałam tak , bo dla mnie osoba wykształcona nie powinna tak mówić,to nie tyle sa chamskie odzywki , co oodzywki dotykające sfery zycia innych .nie przyjemne i coś jak złe słowa Moze nie branie tego na powaznie pomoze , moze czerwony kolor czy coś :-0

takie ziółko :D ja kapie w tym dzieci - to nic złego ma lekkie działanie przeciwzapalne i relaksujące :D a wedle ludowych madrości zmywa uroki :D ostatnio jedna baba w urzędzie zachwycała się przesadnie nad moim synkiem - po kilku godzinach dostał wysokiej gorączki - wykapałam go w tym i jak reka odjął! dlatego uważam ze w tym może cos być...

Ja już nie będę się powtarzać, bo jak grochem o ścianę. Ty masz problem przede wszystkim z nastawieniem do takich słów i osób i tutaj żadna czerwona kokardka ani "odczynianie uroków" nie są potrzebne, bo za przeproszeniem świrujesz, tylko asertywność, nabranie dystansu i zwyczajne olewanie sprawy. Zakładam, że masz jakieś żywe osoby w realu, które znają sytuację i mogą ci doradzić, co się robi z chamską osobą, a nie szukasz rad wirtualnych ludzi na forum i mieszasz w to pojęcia z pogranicza zdrowego rozsądku i irracjonalizmu (te uroki). A jak sobie z tym nie radzisz, to idź do psychologa, są również za darmo.

no czerwona kokarda ;-) najlepiej na czubku głowy ;-)

ok Capricornus nie będe sie rozpisywała .Nie chciałam tu pisać wprost , dlatego tak mgliście to wytłumaczyłam .Nie chciałam dokładnie opisywac wszystkiego :-0 Ale nie tylko chodzi o niekulturalnośc, ze ktoś ma tupet :-0 to tylko dodatek :-0 Nie chce pisac wprost ,a le uwazam ze babka zle ludziom zyczy czarcie żebro - trzeba się w tym kąpać i tyle ? Zaparzone zioło wlewamy do kąpieli ? W jakiej proporcji ? A to bezpieczne czy tez tak jak pisała firana ?

Capricornus z jednej strony piszesz ,ze sa ludzie co potrafią wpłynac na człowieka , ze trzeba wysyłac miłosc , bo to pomaga , ze cos takiego istnieje , ze istnieją uroki ,a z drugiej ,ze mieszam pogranicze zdrowego rozsądku i irracjonalizmu jakbyś była taka racjonalna , to nie wierzyłabyś ze takie rzeczy jak wysyłanie miłosci , pomagają ,ze sa ludzie którzy mogą wpłynac na innych Sama się troche gubisz

moim zdaniem capricornus dobrze Ci radzi, pomyśl racjonalnie o tym, bo w momencie gdy zaczynasz szukać jakiegoś antidotum na czyjeś złe życzenia.. to jakbyś właśnie stawała się ich ofiarą, rozumiesz? skoro się ich obawiasz, no to one w Ciebie godzą. To jest pomieszane, to nie jest tak, że albo myślisz racjonalnie albo wierzysz w to To że myślisz racjonalnie jest też Twoją ochroną Pamiętaj, że jeśli jesteś osobą pogodną, życzliwą, w Twoim życiu dzieje się dobrze, masz w swoim otoczeniu zwierzęta i ludzi, którzy Cię kochają (to jest Twój największy parasol ochronny) - to nie ma takiej nieżyczliwej osoby, która by Ci zaszkodziła swoimi zabiegami. Ale jeśli zaczniesz wierzyć w to, że jej złe działania mogą odnieść skutek, to już stałaś się ich ofiarą.

jeśli będziesz tak myśleć, to wszytskie złe myśli i życzenia jakie ktoś śle pod Twoim adresem, będą niszczyć tylko i wyłącznie Jego samego, nie Ciebie - Ciebie nie dosięgną i już

Trzeba Napluć w dłonie i dwa razy klasnąć, następnie wykonać trzy poskoki na jednej (lewej) nodze w towarzystwie tej osoby!!! Jakie pytanie - taka odpowiedź:)

521 ok , rozumiem , tak zrobie :-) Capricornus tez pewnie ma racje :-) Z reguły jestem racjonalna ,ale ta osoba dzisiaj zdenerwowała mnie :-0 Grzywa mam rozumieć ,ze to żart ;-)

Jestem racjonalna, ale wiem również, że są pewne "rzeczy", które wymykają się ludzkiemu rozsądkowi. "źle komuś życzyć", to nie to samo, co rzucać na kogoś uroki, robić laleczkę voo doo, czy jak to nazwiesz, więc naprawdę, nie pisz o sprawach, o których nie masz pojęcia, bo to też ci nieźle w głowie miesza i doszukujesz się na siłę jakichś czarów z bajki. Ja też mam w pracy osoby, które mnie nie lubią, mają do mnie żal, źle o mnie mówiły. I NIGDY nawet przez myśl mi nie przyszło, żeby posądzać je o jakieś konszachty z siłami paranormalnymi :D Staram się zrozumieć, z czego takie zachowanie wynika i wybaczać, co nie jest łatwe, ale pomocne. Jak się modlisz, to też pomaga, tylko musisz mieć czyste intencje wobec takich osób i nie targować się z Bogiem ;) Też mogę patrzeć na swoje koleżanki z pracy i stwierdzić,m że źle na mnie patrzą, mają złe oko, ale to wręcz paranoidalne! Chyba sama wysłałabym siebie do psychiatry. Każdy ma jakieś miny, humory i o mnie ludzie pewnie mówią to samo, jak mają nierówno pod czaszką :D 521 dobrze napisał/a - jeśli jesteś otwarta na świat, na sprawy pozytywne, to takich ludzi będziesz przyciągać, wierz mi i nie będziesz podatna na tego rodzaju toksyczne osoby. Tłumaczymy ci tu pewne rzeczy, a ty dalej swoje i sama nakręcasz pewne myśli w głowie, a od myśli wszystko się zaczyna. Zaczniesz inaczej myśleć, to i świat wokół ciebie "się zmieni".

sluchajcie wiem o czym mowa sama tego wiele razy doswiadczylam patrzac mi w oczy ktos mnie zapewnial o swojej lojalnosci ,uczciwosci ,dozgonnej przyjazni a wiem ,ze jest inaczej odsunelam sie od tej osoby na 3 lata zyczylam jej jak najlepiej i wtedy mi bylo dobrze

tylko my możemy od środka się chronić jak wyobrazić sobie pole ochronne które nas chroni i powtarzać jestem bezpieczna a jak jesteś wierząc to sobie również wyobrazić tarcze ochronną i modlić się do Boga aby jego tarcza chroniła nasze ciało i dusze