Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sssssssssscccccccccccccccc/

pytanie do facetow- po co wam kobieta?

Polecane posty

Gość sssssssssscccccccccccccccc/

czy tylko do sexu, gotowania i sprzatania? czy bylibyscie z kobieta ktora bylaby dla was partnerka, podobala sie fizycznie ale rowniez i przede wszystkim intelektualnie i czy zgodzilibyscie sie na jej pelna autonomie- kolegow plci meskiej, niegotowanie obiadkow, seks tylko wtedy gdy i ona ma ochote? prosze o szczere odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssscccccccccccccccc/
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luidżi
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssssssssscccccccccccccccc/
czemu nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta bez waginy, to kobieta najszczęśliwsza na świecie chyba, u żadnego obleśniaka nie ma najmniejszych szans (ale te kobiety zwykle trochę inaczej tą rzeczywistość swoją odbierają) Tak, jako kobieta mogę wypowiedzieć się trafniej niż niejeden facet, że dla płci męskiej b. ważny jest seks w związku (mało tego, oni utożsamiają z tym miłość!:D) gotowanie, sprzątanie, codziennie czysta koszula (praktycznie zminimalizowanie do zera obowiązków domowych) - też ważne. Ważne jest także : uroda kobiety, troska kobiety o siebie (zadbana musi być!) i o niego oczywiście..., no i intelektualnie też nie może być najgorsza, bo jednak mieszkanie z kimś, kto nie wie gdzie jest przykładowy aut, może być dla samca nieciekawe. Dalej, tolerancyjna, niezbyt zazdrosna (ale czasem może postroić foszki, oczywiście tylko wtedy, kiedy mam ochotę i czas na wygłupy!) I pewnie jeszcze wiele więcej, ale nic mi nie przychodzi na razie do głowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam mm
czy tylko do sexu, gotowania i sprzatania? czy bylibyscie z kobieta ktora bylaby dla was partnerka, podobala sie fizycznie ale rowniez i przede wszystkim intelektualnie i czy zgodzilibyscie sie na jej pelna autonomie- kolegow plci meskiej, niegotowanie obiadkow, seks tylko wtedy gdy i ona ma ochote? więc niekoniecznie w tej kolejności ale na pewno potrzebuje do: seksu, do gotowania nie(jestem szefem kuchni ), może trochę do sprząstania, jestem z kobietą która jest dla mnie partnerką, podoba mi się fizycznie, intelektualnie, nie zmuszam jej na hama do seksu. O jaką autonomię chodzi ? W ogóle to głupi temat założyłaś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
wlasnie czesc facetow poprostu potrzebuje kobiety do pewnych czynnosci a nie ja kocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam mm
ja potrzebuj kobiety bo mam taką wewnętrzną potrzebę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prezio Kwasio
kobitki mają cipki ... i o to biega !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak tak potrzebuję
bo mam taką potrzebę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka b
też mi się wydaje że głupi temat jaka autonomia ? Jak chcę autonomię, to jestem sama i nie wchodzę w związek. Jak wchodzę w związek - to z kimś jestem, dzielę wszystko i liczę się z jego uczuciami, co oznacza także że pewne znajomości męsko-damskie też odpadają, jeśli miałyby mu przykrość sprawiać. A i ugotuję mu obiad też, bo jest to gest z mojej strony, jakim mogę wyrazić, ze go kocham i dbam o niego. Jeśli znajdziesz faceta, który wejdzie w taki paradoksalny związek z Twoją autonomią, to będzie fajnie - ale pewnie będziesz musiała liczyć się z tym że i on będzie miał swoją autonomię, swoje koleżanki i swoje egoizmy. Dasz radę ? Tylko po co to ma się związek nazywać Nie lepiej spotykać się na seks bez zobowiązań z jakimś ineteresująym wolnym facetem ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje myślenie Feministko jest tak przesiąknięte stereotypami, że aż zaczynam to odbierać jako Twoje kompleksy. Własne doświadczenia, które obracasz w szeroko pojmowany fakt. Jednak trochę przyznam ci rację, że to jest powiedzmy "ideał". Podporządkowana, oddana, kochająca i piękna kobieta. Ale nie chodzi o to, żeby stała przy naczyniach. Są zmywarki. Żeby prasowała? Można rozdzielić obowiązki, dogadać się. Jednak ilekroć układałem swój ideał jako ta piękna, mądra itd. To w końcu musiałem poznać taką, że cały czar ideału prysł. Mimo, że nie super piękność ale tak czuła, wyrozumiała, inteligentna, że aż czasami zaczynam za nią tęsknić. Odległość nas podzieliła. No ale nie o tym. To co mówisz przedstawię ci w odwrotnej sytuacji. Wszystkie kobiety to szmaty. Lecą na kasę. Najlepiej zakręciłyby sobie wokół palca bogatego frajera i żyły w dostatku do końca życiu. Najlepiej jeszcze jakby miał 98 lat i nowotwór w ostatnim stadium rozwoju. Widzisz? I jak ja tak bym pojmował wszystkie kobiety, uogólniał to dawno strzelił bym sobie w łeb, bo po co żyć. Ale są osoby, dla których warto żyć, nawet zmywając te naczynia i prasując ubrania. Chodzi w tym wszystkim o poświęcenie. Żyjemy pracą. Przez nasze czasy, coraz więcej ludzi myśli jak Ty i przez to mamy niż demograficzny. Bardzo ci dziękuję, że przyczyniasz się do zmniejszenia wielkości przyszłej gospodarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanko, jeśli mogę Cię tak nazwać, miłość=seks seks=miłość, dla faceta bez seksu nie ma miłości i nie ma miłości bez seksu. Proste rozumowania faceta, no chyba, że to bzykanko z prostytutką, to co innego:) (może takowej bez gry wstępnej i to taka oznaka braku uczucia:D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak podzieliła was odległość
to nie była to miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm01, ależ wiem o tym, że nawet czasem mężczyzna zdolny jest do poświęceń. Nie zmienia to jednak faktu, że facet potrzebuje seksu w związku, i większość mężczyzn nie wyobraża sobie, żeby jego partnerka nie dawała mu siebie. Mam oczy, widzę, nie jestem aż tak bardzo przesiąknięta stereotypami, ale taka po prostu jest prawda, mam powiedzieć, że faceci darza swoje laski w każdym wypadku prawdziwa miłością? Ze dla faceta seks, uroda nie są ważne, liczy się jedynie wnętrze? Nie martw się, ze mną czy beze mnie niż demograficzny i tak bd się pogłębiał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację. Dla mnie osobiście seks też jest bardzo ważny, a raczej namiętność i pożądanie. To zależy od kobiety. Jeżeli ma, powiedzmy, to wspaniałe wnętrze i nie dawkuje seks z tego względu, że po prostu ma takie zasady. Uszanował bym to. Z drugiej strony sam też nie mam non stop ochoty na seks, więc takie coś nawet było by mi na rękę. Jednak nigdy nie chciał bym kobiety z humorami. Przy, której trzeba skakać. Jednak masz rację. Bardzo dużo jest facetów z takim podejściem, niestety. Bezwartościowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy patrzę na moich kolegów wykorzystujących biedne dziewczyny do codziennych czynności robi mi się smutno. Ja z moją kobietą też początkowo nie mogliśmy się podzielić obowiązkami, ale teraz po latach jest to oczywiste, że np. ja myję naczynia, a ona ściera kurze. Kwestia kompromisu, ale niektórzy panowie z góry zakładają, że znajdą sobie drugą matkę, która będzie jak robot domowy. Świat schodzi na psy, nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety to pantofelki
feministka ty to chyba chciałabyś być pieprzona ale kto by chciał posuwać przemądrzałą rogaciznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha a może zrobimy czary mary i zadamy takie pytanie KOBIETY czy bylibyscie z FACETEM ktory bylby dla was partnerem, podobal sie fizycznie ale rowniez i przede wszystkim intelektualnie i czy zgodzilibyscie sie na jego pelna autonomie-KOLEŻANKI NIE POMAGANIE W PRACACH DOMOWYCH, seks tylko wtedy gdy i ona ma ochote? jaką dostaniesz odp? :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety to pantofelki
autonomia i tak jest facetowi dana z góry i żadna baba nie musi się na nic godzić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety to pantofelki
baba to szyjka a nie szyja :D kręcić sobie możecie jajnikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet chciałby aby jego kobieta byłą przede wszystkim oprócz urody inteligentna. By była ciekawą osobą, z którą będzie mógł razem spędzać czas, miał o kogo się troszczyć, później tworzyć rodzinę, mieć dzieci. Na pewno mężczyźni nie sprowadzają kobiet do roli służącej, jest pewien podział obowiązków i tyle. Nie klasyfikujemy również kobiet pod względem ich umiejętności łóżkowych. Jest to dla nas ostatni niezbędny element związku, ale nie od niego się wszystko zaczyna. Mężczyzna jak kocha kobietę i się z nią żeni to chce z nią spędzić całe życie. Kobiety traktują nas facetów wyłącznie jak zabawki, nieczule istoty, stworzone do zarabiania pieniędzy i ruchania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiety to pantofelki
dominik masz kobiete? bo gadasz jak nawiedzony małolat prawiczek który próbuje być niegrzeczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość kobiet jest kiepska w łóżku i gotować nie umie. Jeśli kobieta wymagałaby pełnej autonomii i ja wymagałbym pełnej autonomii. Koleżanki, mieszkanie oddzielnie, spotkania tylko, jeśli mi pasuje, odbieranie telefonów, kiedy mi wygodne. Znaczy gdybym kiedykolwiek został takim desperatem, że chciałoby mi się spotykać z pojebanym kobietonem. Szczęścia życzę w każdym razie. Na pewno się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klopsiorek maly
dominik1000 Nie mam i już nigdy nie chcę mieć. ;)tylko zrobisz nam przyslugę!!!!! mniej plew do oddzielenia od ziarna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×