Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dissection___

Kocham swoja osobowosc borderline :D

Polecane posty

Gość Dissection___

Nie ma nic gorszego niz byc zdrowym psychicznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojc tam ojc.......
opisz się! :)-bracie lub siostro kiedy jaka diagnoza jakie objawy pozdrawiam ! :) :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
bylem w psychiatryku postawili mi diagnoze zaburzenia osobowosci niesklasyfikowane ale pozniej poczytalem jakie sa i pasuje borderline :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojc tam ojc.......
acha, a ja dryfuje pomiedzy jedna diagnoza a druga czyli byles tam, ja mam byc ale nie pojde :D zdrwym na umysle byc :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
Borderline fajne ;) Nie ma wymiernych sukcesow w zyciu bo jak sie za cos wezme to wytrzymuje w robocie 5 minut ale za to ciekawie jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojc tam ojc.......
ciekawie do pewnego momentu,ale jak sie zaczyna pincet kierunkow, potem wywalaja cie z nich a w pracy juz maja cie dosc to nie jest za ciekawie :D a pijesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
kiedys pilem, teraz jestem wolny od nalogow, terapeuci mi narobili szajsu w glowie bo zamiast budowac poczucie wartosci to nawolywali ciagle do zmiany osobowosci... heh gdybym nie byl borderlinkiem nie bylbym soba :D teraz zrezygnowalem z lekow i terapii i jest git :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojc tam ojc.......
ja narzekam, ciezko jest ze soba wytrzymac :D ale pije niestety jednak w czasie w ktorym nie pije postanawiam sie wziasc za terapie, ale potem znow i sie nie da, no nie da ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
Wydaje mi sie ze te zle emocje i bol emocjonalny i cierpienie sa w duuuzej czesci spowodowane nie tyle zaburzeniem co stosunkiem otoczenia do niego... zerwalem kontakty z ludzmi ktorzy kaza mi sie leczyc a zostawilem tych ktorzy uwazaja ludzi zaburzonych za wyjatkowych :D i jest git :D chcialbym stworzyc stone dla milosnikow zaburzen, dla tych ktorzy nie chca sie leczyc, tylko nie wiem czy to jest legalne... ale chyba tak bo sa strony promujace anoreksje, bulimie czy schizofrenie i tez czytalem artykuly ze prawo nie przewiduje za to kary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka0303900
a skąd wiesz że masz bordeline przeciez żaden lekarz ci takiej diagnozy nie postawił, tylko sam to sobie wymysliłes. Też bym mogła czytać rózne objawy na necie i po czasie stwierdzę że tez coś mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojc tam ojc.......
patrzcie! ja tez zerwalam znajomości które były ,,toksyczne,, umiejscawiały mnie w pozycji osoby niezrównoważonej i ciągle to bylo nastawione na moje nieodpowienie ,,ja,, co prawda jestem teraz allein,ale nie szkodzi wole to niz ciagle sluchanie o tym jak jest ze mnie nie gites to cierpienie ustawiczne ktore co jakis czas przyplywa pomaga, paradoks ale pomaga dlaczego by nie, tylko haslo musialoby brzmiec nie jako fani borde a po prostu strona stworzona dla ludzi o takich predyspozycjach :) jak masz sile i checi to smialo, bedzie odzew juz jestem pierwsza :) ale napisz potem strone tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
Widze ze dokladnie myslisz tak jak ja :D Ja jestem fanem muzyki metalowej wiec obracam sie w srodowisku gdzie to wlasnie tych zrownowazonych czesto sie wysmiewa :D Cierpienie pomaga, a poza tym to sa te hustawki nastroju i jedno sie laczy z drugim tzn wyleczysz cierpienie tracisz jednoczesnie tez stany euforycznego na rzecz bardziej stonowanej radosci lub obojetnosci wiec daruje sobie i wole pocierpiec :D Strona narazie dopiero w fazie projektu ale mam fajne haslo "chaos jest naturalnym porządkiem wszechrzeczy" to pasuje do borderline a w ogole z wyznania jestem wyznawca chaotyzmu bo doskonale pasuje do mojej duszy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAMDA.
Też mam borderline i na dodatek jestem alkoholiczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojc tam ojc.......
witam jamda ja tez chleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAMDA.
No a chaos po prostu kocham... i te wzloty i upadki w najgłębsze depresje...bez nich nie czułabym że żyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojc tam ojc.......
mowie to jest jakis paradoks, meczy jak cholar ta depresja ale za dlugie bycia na ,,poziomie,, daje poczucie ze sie cos traci i ze to wszystko nie ma smaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
Borderline to po prostu osobowosc artystyczna :D a jej przeciwienstwem sa niestety terapeuci ktorzy prezentuja skrajni stoicki styl zachowania... nie cierpie wszelkich ludzi ktorych nazwy zaczynaja sie na "psycho-" najchetniej bym ich wyslal nie powiem gdzie :D Postanowilem ze nigdy w zyciu nie pojde do terapeuty ani nie wezme leku ani nie poprosze nikogo o pomoc. Nauczylem sie cierpiec samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAMDA.
Czasem mam wrażenie że wszyscy inni ludzie są jakby upośledzeni,że my tylko wszystko odczuwamy mocno,prawdziwie a im brakuje jakiegoś zmysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
No dokladnie ja tez mam wrazenie za maja z 10% naszej inteligencji a do tego kompletny brak emocji :D wydaje mi sie ze niewiele sie myle :D Najgorsze ze tacy ludzie nas pouczaja jak sie mamy zachowywac... Psychologie powinno sie oficjalnie wykreslic z listy nauk bo jest tak samo "naukowa" jak astrologia czy jeszcze lepiej frenologia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojc tam ojc.......
ale wielu ludziom jakby nie bylo podobno pomagaja ja ze swymi lakrzami nie umie sie dogadac :D chca mi cos wmowic i zamknac tu i ówdzie tez sie nie lecze bo i nie ma po co. mam wytepic siebie z siebie? no takze nie jestem odosobniona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink sensation
kocham swoją zdrową osobowość:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojc tam ojc.......
następna pania zapraszamy ja na nie swój topic ale prawie jak swój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAMDA.
Ja piszę,mam do tego talent od dzieciństwa.Nigdy nie chciałam się leczyć ,bo bałam się że stracę zdolność do postrzegania świata inaczej niż reszta i stanę się zwyczajna,będę nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
Psychoanalitycy to glupole, wiadomo ze jak do takiego idziesz i powiesz mu "borderline" to od razu w myslach gleboko wzdycha i mysli sobie "tylko nie borderline!!111" ale jak mu o tym powiesz ze np widzisz to po jego twarzy to ci wywali teksta ze projektujesz :D haha moze i projektuje ale za to celnie, to lepiej niz byc "zdrowym" i w ogole nie projektowac :D najlepsze w tym wszystkim jest to ze mamy wlasny mozg i nikt nam nie skontroluje co myslimy wiec nawet jak po jakims incydencie trafiamy do szpitala to mozemy sie niby na zewnatrz podporzadkowac i brac udzial w terapiach i mowic jak kaza ale wewnatrz i tak myslimy swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojc tam ojc.......
porypaństwo? a skąd sie taka konstrukcja bierze? właściwie nie powinno to wchodzic w zakres jakichkolwiek chorób, to jest właśnie osobowość, terapia nastawiona-na wyplenienie znacznej części siebie. Dać sobie spokój z tym życiowym szaleństwem które i tak jest zupełnie odmienne od panujących standardów leczenie które ma dać spokój ducha a zarazem śmierć a tak swoja drogą dla tekiego czy takiej to wszystko jest chorobą, wszytko i wszystek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
Termin zaburzen osobowosci w ogole jest gleboko konstrowersyjny i zostal wprowadzony do sprowadzenia indywidualistow do poziomu szaraczkow... Bylem 2 razy w szpitalu i za kazdym razem na 30 osob lezacych moze z 3 osoby byly naprawde chore psychicznie a reszta to byla tam albo tak jak my po jakims drobnym incydencie ktorzy nasi stoiccy krewni zinterpretowali super powaznie badz cwaniaczki co udaja psychicznych bo chca rente uzyskac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAMDA.
Chcą wszystkich dopasować do jakiegoś wzorca,żeby wszyscy byli jakimiś kopiami,a może to społeczeństwo jest chore,a to my jesteśmy jedynymi normalnymi jednostkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojc tam ojc.......
ja uważam że jestem zdrowa raczej dynda mi społeczeństwo do momentu w którym nikt mi nie uwłacza jakimiś zaburzeniami. wielki come back do siebie bo ci wszyscy medrcy o tył ciała obić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAMDA.
Mnie szczęściem rodzina po szpitalach nie wysyłała,byłam tylko na paru odwykach,natomiast na psychriatrów moja osoba działa niesłychanie drażniąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
O dokladnie, tak jest w istocie :D I jeszcze na temat rzekomej naszej "wady" jaka jest rozszczepienie i czarne widzenie swiata i rzekomego "prymitywizmu" owego mechanizmu: Po pierwsze, nazywanie tego obrona jest absurdem gdyz przed nikim sie nie bronie :D Po drugie, to ambiwalencja uczuc jest prymitywna gdyz polega na tym ze nie rozroznia sie cech pozytywnych od negatywnych tylko buduje jednolity, szary, "ambiwalentny" obraz danej osoby... Rozszczepienie jest o wiele bardziej skomplikowanego gdyz patrzac tym mechanizmem nie widzimy tylko efektu koncowego lecz z czego ten efekt sie wzial, widzimy glebiej bo widzimy elementy skladowe danej osoby, zjawiska, itd. a jak ktos jest ambiwalentny to sie nie zastanawia nad tym specjalnie i widzi kazdego równo i zawsze tak samo i sam tez jest zawsze taki sam Po trzecie: wez sobie obczaj szachownice 1x1 cm z mikroskopijnymi polami czarnymi i bialymi, co widzisz? szarosc :D nie jestes w stanie dostrzec pojedynczych pol... to kolejny dowod na to ze ambiwalencja jest prymitywna i to raczej ona jest mechanizmem obronnym anizeli rozszczepienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×