Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dissection___

Kocham swoja osobowosc borderline :D

Polecane posty

Musze jeszcze cos dopisac zanim pojde do lozka. Ja czuje sie tak, jakbym zatrzymala sie na pewnym etapie mojego zycia. Powiedzmy, mam nadal 17 lat. Tak sie czuje. Zam w sobie dziecko. I to jest w borderach piekne. Bo nikt inny tego nie potrafi. Mam w sobie dziecko. Niektorzy smieja sie, ze cofam sie w rozwoju :D Oni nie wiedza o moim fenomenie. Tylko jedna osoba o tym wie - moj facet. I w pelni swiadomie to akceptuje i kocha mnie taka, jaka jestem. Kobiety z borderline bardzo przyciagaja mezczyzn. To jakis magnes. Wiem tez po sobie, ale nie tylko. Duzo o ym czytalam. Dobra, teraz naprawde juz sie zmywam bo trzeba wstac jutro rano. Ale dyskusja jest tak interesujaca, ze trudno oderwac mi dlonie od klawiatury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
Cos ty, ja bym nie chcial zeby przeszlo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
Dobranoc, kolorowych snow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JETSEM PIEKNA
baj baj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
Ja juz dodalem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dissection___
Witam ponowne. Zdaje mi sie ze powoli zaczynam odkrywac prawdziwy mechanizm jaki kryje sie za cala ta negatywna strona zachowania borderline :) Powiem wam ze jest to prosta rzecz do zrobienia i jak opracuje do konca swoje tezy to kazdy bedzie mogl swojego borderlina uleczyc w 5 minut :) Krolestwo terapeutow wkrotce padnie niczym domek z kart, beda musieli sobie wymyslec inna chorobe zeby trzepac kieszenie biednym pacjentom :P Aha, zapomnialem dodac, oczywiscie nie chodzi o mechanizm rozszczepienia :) To juz dawno analitycy odkryli ale moje badania dowodza ze rozszczepienie zupelnie nie ma tu nic do rzeczy bo gdyby nawet nie stosowac tego mechanizmu to bez wyeliminowania prawdziwej przyczyny nad jaka powoli pracuje, borderline i tak by pozostal :D baaaa, nawet jakby wyeliminowac wszystkie mechanizmy obronne ja niczym w buddyzmie, borderline i tak by pozostal :D bo za borderline kryje sie zupelnie cos zgola innego o czym jeszcze nie wiecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! No to dawaj z ta teza. Moze pomoze cos to w czyms kazdemu z nas po trochu. Jestem bardzo ciekawa. Napisz co miales na mysli. Ja zauwazylam u siebie taki glowny punkt kulminacyjny, ktorym sa ataki zlosci, napady agresji. Moze na tym zawazyc malutka, nawet niewinna sytuacja, ktora mi sie nie spodoba. Wtedy ublizam i psychicznie znecam sie nad osoba, ktora akurat wywolala ta sytuacje. Doprowadzam tego czlowieka do skrajnosci, do zalamania, smutku, nastepnie po okolo 5 minutach dochodze do siebie i zdaje sobie sprawe z tego w jak glupi sposob sie zachowalam. Poniekad staram sie panowac na sytuacja. Kiedys bylo gorzej, bo moje ataki zlosci trwaly i trwaly. Ale odkad jestem swiadoma tego, ze jestem borderline, to po napadzie afresji moje pierwsze ja wraca, uswiadamiajac sobie tylko, ze to byl atak borderline. Tyle o moich napadach zlosci. Oczywiscie staram sie je kontrolowac i tepic. Ale powiem Wam jedno: lubie byc borderline. Jestem oryginalna, ludzie mnie postrzegaja inaczej. Nie wiem, ale wydaje mi sie, ze wszystkim sie podobam. Ludzie wokol mnie zachowuja sie w pewien nieokreslowny sposob, a wielu z nich mowi mi wprost, ze emanuje ode mnie taka radosc, cieplo, ze mam w sobie dziecko, czego inni nie potrafia. Poza tym potrafie fantastycznie uwodzic ludzi. Niekiedy bardzo sie zniechecam i koncze ralacje z czlowiekiem nawet zanim sie zaczyna, poniewaz uznaje, ze nie warto. Potrafie trafnie oceniac ludzi. Jesli kogos nowego poznaje i pierwsze wrazenie nie jest dobre, to na ogol daje druga szanse, ale jesli po tym zauwaze, ze ta osoba mi nie odpowiada, to juz nie ma szans na nawiazanie relacji ze mna. Tocze gierki, sztuke aktorstwa opanowalam do perfekcji. Dissection___ napisz jak jest u Ciebie. Jak sie objawia u Ciebie borderline? Ja popadam ze skrajnosci w skrajnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykrastek
Wasze samouwielbienie dla wszystkich zewnętrznych aspektów borderline jest strasznie dziecinne i egocentryczne... Każda borderka przy powierzchownej znajomosci (albo koleżenskiej, albo opartej tylko na seksie) jest osobą bardzo pociągającą, barwną, atrakcyjną, po prostu ciekawą. Problem jednak ujawna sie dopiero w bliskich relacjach z innymi ludźmi (nawet też z innymi borderami o ile jestescie bardzo blisko i uczucia wchodza w gre). Istota wynika z tego, że jestescie sami dla siebie "pępkiem świata" przeżywającym łatwo skrajne emocje, jednoczesnie będąc osobami niedojrzałymi emocjonalnie (brak wam też zdolnosci do odczuwania trwałej wiezi z kimkolwiek, do dojrzałej miłosci) - macie w zanadrzu szereg specyficznych i skutecznie dobijających najbliższe wam osoby mechanizmów obronnych (typowych tylko dla BPD). Niektóre wasze "zdolności" w tym zakresie zahaczają wręcz o umiejętnosci paranormalne! Ale nie sądze aby był to powód do dumy czy samouwielbienia. Raczej takie podejscie poteguje w Was jedynie samotolerancje na to co robie bliskim i brak samokrytycyzmu w przypadku pewnych zachowań nieprawidłowych i krzywdzących Waszych tracących poczucie własnej wartosci partnerów lub Wasze dzieci nieświadome przeciez niczego, zależne od Was (ku Waszemu niedojrzałemu zadowoleniu), słabe, rozwijające dopiero swą psychikę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ykrastek
Tak dla jasności : chyba częsc z Was mylnie identyfikuje problem jaki rodzi BPD (abstrahując od wszystkich niewątpliwych zalet, barwności, inteligencji i atrakcyjnosci BPD-owców). Tym problemem nie jest takie czy inne wytykane Wam niby-nieprawidłowe zachowanie - LECZ TYLKO I WYŁĄCZNIE REALNE (choć nie zrozumiałe dla Was jako swoistych "pępków świata") KRZYWDZENIE NAJBLIŻSZYCH OSÓB (co jest zupełnie niepotrzebne, a wynika czesto tylko z Waszych bardzo subiektywnych, niezrozumiałych w swej skrajnosci ocen tychże ludzi oraz Waszaj fałszywie utożsamianego poczucia "krzywdy" - podczas gdy u "ofiary" niezrozumienie DOZNANEGO BÓLU I KRZYWDY połączone z brakiem Waszych wyrzutów sumienia poteguje JESZCZE BARDZIEJ czyjes cierpienie, odbierane już często JAKO SADYZM, zaś potem skrajna huśtawka Waszych nastrojów i uczuć do BLISKIEJ OSOBY od czasu pierwszych zadanych przez Was ran jest odbierana JAKO NIELUDZKA MANIPULACJA, A NAWET PRZEMOC EMOCJONALNA (tak działają na innych Wasze TYPOWE MECHANIZMY OBRONNE) oraz OBNIŻA STOPNIOWO DO ZERA POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI NAWET NAJSILNIEJSZEJ I NAJBARDZIEJ OPTYMISTYCZNEJ OSOBY (NIE MA MOCNYCH NA WASZĄ INTELIGENCJE EMOCJONALNĄ STOSOWANĄ W CELU NISZCZENIA KOGOS - NAWET GDY ROBICIE TO NIESWIADOMIE!). NAJGORSZE JEST JEDNAK TO, ZE CORAZ CZESCIEJ ZDAŻAJA SIE SAMOTNE MATKI Z BPD "wychowujące" (albo raczej "hodujące") ZALEŻNE OD NICH I ICH BEZWARUNKOWEJ (teoretycznie niestety) MIŁOŚCI MAŁE, STOPNIOWO DORASTAJĄCE I CHCĄCE BYĆ ODRĘBNYMI OSOBAMI DZIECI... TO JEST MOIM ZDANIEM NIELUDZKIE - ALE SPRÓBUJ TYLKO TAKIEJ ODEBRAĆ DZIECKO (czyli jej "własność, jej żywą "zabawkę")... INNA RZECZ, ŻE TAKIE "SAMOTNE" MAMUSIE SĄ ZWYKLE DOSC ATRAKCYJNE I POCIĄGAJACE "GWIAZDY" PEŁNE SEXAPEALU I NA BRAK ADORATORÓW ORAZ SEKSU Z KOLEJNYMI FACETAMI RACZEJ NIGDY NIE NARZEKAJĄ...:-P - CO TYLKO NA OGÓŁ POTĘGUJE TRAUMĘ I PROBLEMY DZIECKA... TATUS JEST NAJCZESCIEJ SZYBKO "SKATOWANY" EMOCJONALNIE I WYAUTOWANY JAK NAJDALEJ SIE DA ORAZ GNĘBIONY OSKARŻENIAMI NP SĄDOWNIE - TAK ABY ODACHCIAŁO MU SIE BYĆ "KONKURENCJĄ" DLA NIEDOJRZAŁEJ EMOCJONALNIE MAMUSI W UCZUCIACH DZIECKA (matka BPD rozumuje niedojrzale, że zasób uczuć dziecka jest "ograniczony" i nie starczy go i dla mamy i dla taty; podświadomie uzależnia coraz bardziej dziecko od siebie w taki czy inny sposób...). Temat rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arjuna
ykrastek....pięknie!!! sprawiłaś/eś, że dissection zamknął wreszcie tą napuszona gębę:) zgadzam się z Tobą w stu procenatch, dotarłem do tego forum bo mam jakieś zaburzenia, ale kto nie ma, nie mam zamiaru iść do psychoterapeuty po tym co tutaj przeczytałem, gdyby nawet coś stwierdził,( a jakby chciał to stwierdził by u każdego człowieka cokolwiek), to nie chce do końca życia zrzucać winy na chorobę lub się nią chełpić jaki to ja jestem k...a wyjątkowy, kupię sobie tylko jakieś antydepresanty w necie, prozac np., ale z drugiej strony jakbym miał coś w karcie taką CHAD to mógłbym coś odwalić bez konsekwencji bo czytałem że chad znosi poczytalność:) wychodzi na to, ze jak tylko ktoś jest bardziej energiczny to jest lub będzie "chory", na koniec podaje przepis na "chorobę afektywną dwubiegunową" w moim przypadku: jestem energiczny, brzydki i mam bardzo wybujałe ego.dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arjuna
aaaaa....super, ze tutaj wszedłem, teraz jak będę się zachowywał jak idiota będę mógł to sobie wytłumaczyć chorobą, kurwa jaki ja jestem wyjątkowy, juz widze siebie jak nie kontroluje siebie w przypływach agresji czy euforii, super, jaki ja jestem wyjątkowy, normalnie bym tego nie napisał, ale teraz wiem że mi wolno, jestem przecież w tej wyjątkowej grupie, ale wiecie co, ja podejrzewam, ze jednak ja mam większego chada od was, dissection, wyzywam Cię na pojedynek chadowców, spotkajmy się i zobaczymy kto jest bardziej zchadowanym deklem, znałem takiego jedengo ochroniarza z dyskoteki, ten to dopiero chadowiec, od tych rosyjskich odżywek chyba, kura a ja myśalem że jestem idiotą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×